Opowiadanie: Spektakl. Odcinek 19.

Jeszcze nigdy nie byliśmy w takim kotle zamieszania i obłędu wokół nie tak znowu nadzwyczajnego wydarzenia – prezes Baron TV rozpoczął kolejne spotkanie zarządu. Jesteśmy między młotem a kowadłem. Część opinii publicznej ostro nas krytykuje i żąda przywrócenia Boskiego do pracy, inni uważają, że on sam i jego spektakl telewizyjny pomieszali ludziom w głowach i … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Opowiadanie: Spektakl. Odcinek 18.

Dyrektor Biura Programów Rozrywkowych siedział z zaciśniętą lewą dłonią i uderzał otwartą prawą dłonią w blat biurka. Czuł uderzenia krwi do głowy, co dodatkowo wyprowadzało go z równowagi. Nie dość, że zachował się jak głupek, to jeszcze doprowadzi mnie do zawału serca! Lekarz i żona ciągle mi przypominają, że nie powinien się denerwować. Jak ja … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Opowiadanie: Spektakl. Odcinek 17.

Oprócz Tomasza Boskiego, twórcy programu „Spektakl”, do dyskusji zaproszono krytyka teatralnego, publicystkę zajmującą się sprawami religii i wiary oraz zakonnika z doświadczeniem duszpasterskim w krajach trzeciego świata. Dyskutanci, którzy nie znali się jeszcze, rzucali na siebie ukradkowe spojrzenia usiłując przeniknąć się nawzajem. Po prezentacji zaproszonych gości prowadzący dyskusję zadał pytanie: Czy ostatnie spektakle „Rozmowy z … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Miniatura literacka: Jesienny dzień w życiu Michaiła Michaiłowicza

Wstał z łóżka wcześniej niż planował i od razu upadł na kolana, ale nie z pobożności. To niedożywiony umysł wypowiedział mu posłuszeństwo. U Michaiła Michaiłowicza mózg, który oprócz wody i dużej ilości pierwiastków z tablicy Mendelejewa prawdopodobnie mieści także pamięć i centrum zarządzania,  jak stary kawaler prowadził ostatnio samodzielne życie. Budzi się i idzie spać, … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Miniopowiadanie: Wycieraczka Przewodniczącego

Objawienia są trwałym zjawiskiem parlamentarnym – autorytatywnie stwierdził Przewodniczący Parlamentarnej Komisji ds. Tajemnych, w skrócie PKT. Jego wysoka i chuda postać górowała nad członkami komisji zebranymi dla oceny faktu znalezienia skrzydła samolotu na wycieraczce. Wyszedłem rano z mieszkania, aby zobaczyć, czy PO jeszcze żyje, patrzę, patrzę i oczom nie wierzę – rozpoczął Przewodniczący lekko dusząc … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Opowiadanie: Spektakl. Odcinek 16.

Na dwie godziny przed dyskusją w Telewizji Contigo Tomasz siedział z żoną przy stole i pił herbatę. Filiżanka z napojem była tak gorąca, że odstawił ją w pośpiechu. Co ja robię? – zdał sobie sprawę, że myślami jest daleko od domu. Wiesz, Aniu, męczy mnie, kim naprawdę jest Jakub Kowalski. Mogę udawać, że jest to … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Opowiadanie: Spektakl. Odcinek 15.

Przed wejściem zaproszonych gości redaktor Telewizji Contigo wyjął z kieszeni chusteczkę i wytarł nią czoło i ręce. Za kilka minut miała rozpocząć się druga dyskusja telewizyjna na temat spektaklu „Rozmowy z Bogiem”. Przypomniał sobie poprzednie spotkanie i poczuł suchość w ustach. Mam nadzieję, że tym razem będzie spokojniej – był zdecydowany nie dopuścić do ostrych … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Opowiadanie: Spektakl. Odcinek 14

Następnego ranka, a była to sobota, dzień wolności dla jednych i znoju dla innych, Jakub Kowalski spotkał się Piotrem, swoim niezastąpionym sekretarzem, pomocnikiem i towarzyszem. Potrzebował podzielić się wrażeniami z ostatnich wydarzeń. Myślał o tym, aby wycofać się z aktywnego życia. Przynajmniej na jakiś czas. Powiedz mi, kochany Jakubie, o czym tak intensywnie myślisz? – … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Opowiadanie: Spektakl. Odcinek 13.

W poniedziałek z samego rana zadzwonił telefon. Redaktor Boski usłyszał znajomy głos i z wrażenia aż podskoczył na krześle. Jakub Kowalski poprosił mnie o spotkanie pojutrze w tym samym miejscu, co poprzednio. Powiedział, że będzie to nasze ostatnie spotkanie. Pojadę tam oczywiście – zakomunikował pracownikom. Podniósł słuchawkę i zadzwonił do operatora. Adam, przygotuj się na … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Objawienia Św. Antoniego od Wybuchów

Wiktor, mój przemiły sąsiad i wieloletni przyjaciel, wpadł do mnie jak bomba, aby zrelacjonować najnowsze wydarzenia. Był spocony z wrażenia i ciężko dyszał. Śpieszył się. Wiesz co? – krzyknął z entuzjazmem, który kazał mi zamilknąć i zamienić się w słuch. Antoni Macierewicz siłą wypchnął z mego serca Jarosława Kaczyńskiego, aby zachwycić mnie i myślącą część … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Pralnia pana Kacza

Na osiedlu pojawiła się nowa pralnia: ściany w kilku kolorach, duże zachęcające wejście, wewnątrz zapach „Persilu” z wyciągu z eukaliptusa egzotycznie pomieszany z lawendowym zapachem „Silvana” do zmiękczania bielizny. Wszystko było nowe z wyjątkiem właściciela, Józefa Kacza, do którego należy znana w całym kraju sieć zakładów „Pranie i Suszenie”. Nowa pralnia była kolejnym dowodem dynamicznej … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Opowiadanie: Spektakl. Odcinek 12.

Spotkanie Światowej Rady Etyki odbywało się w Sali Posiedzeń Organizacji Narodów Zjednoczonych. Od ponad pół roku trwały gorące debaty nad uniwersalnym kodeksem etyki, który regulowałby sprawy inżynierii genetycznej. Zainicjowali je przedstawiciele krajów, które uznały, że czas położyć tamę niekontrolowanym eksperymentom prowadzonym już nie tylko na roślinach i zwierzętach, ale i na ludziach. Nic nas nie … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Opowiadanie: Spektakl. Odcinek 11.

Oficjalny dzień pracy dawno już się skończył, kiedy Tomasz opuszczał budynek telewizji. Był niezadowolony. Żona czyniła mu zarzuty, że bardziej dba o interesy pracodawcy niż własną rodzinę. Tłumaczył jej jak mógł, że ma po prostu tyle pracy, ale w duchu przyznawał jej rację. Szedł śpiesznym krokiem w kierunku parkingu, gdzie zostawił samochód. Przechodził obok skwerku … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Limit słów

Nie znał już swego imienia. Wydawało mu się, że je ma, kiedy nagle dotarło do niego, że już go nie ma. Przez lata mówiono mu, a może wmawiał sam sobie, że jego imię, uproszczone i zinternacjonalizowane jak nienawiść lub obrzydzenie wobec obcych, nawet tych najbardziej niewinnych, jest pochodzenia biblijnego. I że ma w sobie urok … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Ukochanie

Była niedziela, dzień wolności. Joanna obudziła się z nieoczekiwanym poczuciem szczęścia. Zazwyczaj była zbyt zaspana, aby zdawać sobie sprawę z czegokolwiek. Sięgnęła ręką w bok, wzięła do ręki telefon komórkowy, Moja komóreczka – szepnęła. Zaczęła ją całować bez opamiętania, spontanicznie, namiętnie. Była dla niej wszystkim, co tylko może dać życie. Nie potrzebowała niczego ani nikogo … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Opowiadanie: Spektakl. Odcinek 10.

W ciągu następnego tygodnia Dział Rozrywki Edukacyjnej nieprzerwanie otrzymywał telefony, e-maile i listy w sprawie nadanego programu. Nikt nie spodziewał się takiej popularności programu. Nie możecie przedstawiać wywiadu z nikomu nieznaną osobą, która uważa się za Boga, i nie zakwestionować prawdziwości jego wypowiedzi. Redakcja stosuje niedopuszczalną technikę masowej sugestii wobec widzów, z których część uwierzy … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Opowiadanie: Spektakl. Odcinek 9.

Przygotowanie nowego spektaklu trwało krócej niż zwykle. Konieczne okazały się szybkie zmiany i uproszczenia, ponieważ czas naglił. Scenariusz i aranżacja nie były jeszcze całkiem na dobrym poziomie, lecz przedstawienie zapowiadało się interesująco. Wywoływało pytania, jakie zadają sobie miliony ludzi wierzących oraz odpowiedzi, które pobudzały do refleksji. Dla oceny jego wartości niezbędne było poznanie reakcji telewidzów … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Opowiadanie Spektakl Odcinek 8

Jakub Kowalski poczuł się zmęczony. Może bardziej niż zmęczony, czuł się znużony życiem pełnym ruchu, obowiązków i odpowiedzialności. Wiesz, Piotrze, chętnie podzieliłbym się odpowiedzialnością z kimś innym, ale nie znam nikogo, kto mógłby przejąć choćby jej część i potrafił wypełniać moje obowiązki. Wszystko sam wymyśliłem i teraz ponoszę tego konsekwencje. Jestem jak ten rzeźbiarz, który … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Opowiadanie: Spektakl. Odcinek 7.

Wywiad trwał już dostatecznie długo i redaktor postanowił go zakończyć. Spojrzał na zegarek i zdumiał się: minęło zaledwie pół godziny. Był przekonany, że wywiad trwał co najmniej godzinę. Nie patrzył wcześniej na zegarek, gdyż mogłoby to być poczytane za niegrzeczność; przecież nie miał potrzeby śpieszyć się. Poczuł się zmęczony, chciał też jak najszybciej przejrzeć materiały … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Opowiadanie: Spektakl. Odcinek 6.

No to pytaj, Tomaszu – Jakub Kowalski bez wstępu rozpoczął wywiad, kiedy obydwaj usiedli wygodnie, a operator dał znak gotowości kamery. Jak pan wyobraża sobie Pana Boga? – z szacunku dla przekonań rozmówcy, których nie znał, jak i z racji swego wychowania katolickiego redaktor użył formy Pana Boga zamiast Boga. Wyobrażam go sobie jako bardzo … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Opowiadanie: Spektakl. Odcinek 5.

Przechodzili między stolikami, kiedy zatrzymał ich nieznany mężczyzna. Tomasz przelotnie zauważył go już wcześniej, teraz mógł przyjrzeć mu się z bliska. Był w sile wieku, wyjątkowo elegancko ubrany. Z butonierki ciemnego garnituru z ciepłymi odcieniami brązu wystawał czerwony kwiat, kolorystycznie zgodny z muszką. Obydwa rekwizyty ubioru wspaniale kontrastowały z siwymi włosami i nieco ciemniejszą brodą. … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Humoreska: Negocjacje z jeleniem.

Jeleń stanął na wysokości zadania. Stanął, nie zdając sobie jeszcze sprawy, że ma przed sobą zadanie i jaka jest jego wysokość. Tak jak mężczyzna, który klęka przed kobietą, kiedy ma się oświadczyć. Dlaczego on klęka? Wyjaśnił to kiedyś były major, przezacny starszy pan, prowadzący ze studentami zajęcia z wychowania fizycznego: „Klęka, aby mówić do rzeczy … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
1Shares

Opowiadanie: Spektakl. Odcinek 4.

Mężczyzna, którego Tomasz wybrał sobie do pierwszego wywiadu, siedział na ławce i czytał gazetę. Tytuł był aż nadto widoczny. Nie był to żaden brukowiec, ale dziennik cieszący się dobrą opinią. Czytający był w średnim wieku, na oko miał czterdzieści pięć lat. Jego dobrze skrojony garnitur skrywał i łagodził obfite kształty ciała. Tomasz dłuższy czas przyjrzał … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
1Shares

Opowiadanie: Spektakl. Odcinek 3.

Już z dala można było dostrzec, że nie jest to tuzinkowa postać, jakich dziesiątki spotyka się w odosobnionych miejscach. Na ławce w parku siedział samotny mężczyzna i spokojnie przyglądał się roślinom otaczającym staw porośnięty szuwarami. Był postawny i w sile wieku; jego starannie przystrzyżone siwiejące włosy nadawały mu nobliwy wygląd. Kontrastowały z nimi żywe, ciemne … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Opowiadanie: Spektakl. Odcinek 2.

Zastanawianie się, jak stworzyć nowy naprawdę interesujący, spektakl teatru TV, nie przyniosło rezultatów. Tomasz czuł się zawiedziony jałowością swoich myśli. Pomysły nie chodzą grupkami po głowie, aby pstryknąć palcami i od razu wybrać ten najlepszy – pesymistyczny wniosek nasuwał się w sposób oczywisty. Sam nic nie wymyśliłem, to może razem coś wymyślimy – doszedł do … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Opowiadanie: Spektakl. Odcinek 1.

Redaktor Tomasz Boski, Kierownik Działu Rozrywki Edukacyjnej stacji Baron TV, miał kłopoty. Jego ostatnie programy telewizyjne nie były udane. Sondaże wykazywały spadek oglądalności, do redakcji napłynęło mniej niż zwykle pochwalnych listów, za to w nadmiarze listy krytyczne. Tomasz spodziewał się wezwania „na dywanik” do gabinetu szefa. Męczyło go oczekiwanie na to, co było nieuniknione. Telefon … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Przerywnik literacki. Antoni Macierewicz, aktor szekspirowski. Część 2 i ostatnia.

Złożoność sztuki, postaci i czasów Antoniego Macierewicza wymaga komentarza. Dramat rozgrywający się na naszych oczach nie musi prowadzić do wniosku, że polskie aktorstwo polityczne jest wyrazem załamania się zdrowia psychicznego trzydziestu procent zbiorowości poselskiej. Tu nie chodzi o nich, ale o reżysera i dyrektora teatru w jednej osobie, czyli tę część społeczeństwa, który wybiera uduchowionych … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Przerywnik literacki. Wyższa moralność.

Moralność ministra Gowina przerosła jego samego, choć jest to mąż stanu wysoki i dorodny pod każdym względem. Minister obudził się rano i od razu sprawdził w wiadomościach telewizyjnych, czy nadal jest jeszcze w PO. Zaraz potem upewnił się, czy przypadkiem nie zapisano go do PiS-u. Nie chciałbym znaleźć się z ręką w nocniku – pomyślał … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Przerywnik literacki. Szekspirowskie „Bić czy nie bić”.

Lokomotywa polskiej polityki rwie naprzód jak koń wyścigowy o rozdmuchanej wyobraźni. Wie, że jak przegra, to do rzeźni, a jak wygra, to dobra emerytura i obrok. Kierunek lokomotywy to Nowa Europa, gdzie zwycięzców witać będą girlandy, zaszczyty, tytuły, duże pieniądze i zimna pogoda, jeśli przyśpieszą. O czym mało kto wie, lokomotywa ma także ambitny program … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Przerywnik literacki: Poranne rozważania dziadowsko-filozoficzne. Odcinek 2 (ostatni).

Zdarzyło mi się już tyle razy, że nie mogłem kupić chleba, za którym przepadam, że wstrzymując język za zgłodniałymi zębami zapytałem piekarkę: Dlaczego nie pieczecie więcej, skoro ludzie do godziny 9.30 wykupują cały ten chleb? Nigdy nie wiadomo, ile oni jedzą chleba! Nie uwierzyłem jej, choć z jej dużych, uroczych, libańskich oczu wyzierały wdzięk i … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Przerywnik literacki. Poranne rozważania dziadowsko-filozoficzne. Odcinek 1.

Odwiedził mnie Wiktor. Nie wyglądał najlepiej, co nie omieszkałem mu powiedzieć. Przyjaźń wymaga czasem poświęceń. Przyszedłem do ciebie z prośbą o przysługę – mruknął patrząc w przestrzeń gdzieś nad moim ramieniem. Obejrzałem się wstecz, aby stwierdzić, co go tak zaintrygowało. Dojrzałem tylko echo jego słów właśnie odbijające się od ściany. Uspokoiłem się. Słucham cię, Wiktorze. … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Przerywnik literacki: Republika Kokosza. Część 2 (ostatnia)

Przed rozpoczęciem posiłku zamiast modlitwy zagaił gospodarz przyjęcia. Znamy się jak łyse konie… Czy wiecie, dlaczego konie są łyse? – zapytał zagadkowo zapewne po to, aby popisać się znajomością zoologii i sprawić przyjemność ministrowi rolnictwa. Koń jest bliższy duszy ministra-rolnika niż traktor, mimo iż obydwaj pełnią podobne funkcje w społecznościach zwierzęco-mechanicznych. Premier Turkawka dobrze to … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Wyznanie Anonima

Jest to blog jubileuszowy, setny. Uznałem, że powinien być inny, zawierać w sobie symbolikę i ujawniać coś osobliwego.  Dedykuję go w szczególności blisko 400 subskrybentom mojego blogu, których liczba nieprzerwanie rośnie. xxxxx Na wyniosłej skale pojawił się Anonim w odświętnym stroju: krótkich spodenkach, czerwonej przewiewnej koszulce z długimi rękawami i ulubionych skórzanych sandałach na gołych stopach. … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Reguły gry. Opowiadanie “political fiction”. Odcinek 19 (ostatni): Finał

Sędzia publicznie ogłosił wyrok na stadionie. Podniósł czerwoną kartkę i wskazał ręką Kaczana. Za chwile powtórzył tę samą czynność w stosunku do Słabosilnego. Asystent Sędziego dodatkowo poinformował o decyzji przez megafon. Była to ceremonia ascetyczna w wymowie jak wystąpienie teatralne mima. Na stadionie eksplodowała bomba zachwytu i uniesienia. Wrzawa stała się ogłuszająca. Z trybun dla widzów, … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Przerywnik literacki. Pochówek w Sejmie.

W Sejmie odbyła się wczoraj smutna uroczystość. Wprawdzie nie dla wszystkich smutna, ponieważ ludzie są dziwni; kiedy jedni płaczą z żalu, inni płaczą z radości gotowi nawet upić się, aby dłużej przeżywać chwile uniesienia. Był to pogrzeb. Nie było to oczywiste od początku. Dawniej dyrektorów i premierów wwożono i wywożono na taczkach, potem w teczkach, wczoraj Jarosław … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Reguły gry. Opowiadanie “political fiction”. Odcinek 18: Wyrok

Sędzia miał już dosyć przepychanek, niesubordynacji, łamania reguł gry. Szalę przeważyło wydarzenie, którego nikt się nie spodziewał. Sędzia nie słyszał wymiany słów, ale widział doskonale brutalny akt napaści kapitana drużyny Nowych Kreacjonistów na kapitana drużyny Ewolucjonistów, bokserskiej reakcji tego drugiego oraz nieudaną próbę zabójstwa w odwecie. Takiego bezprawia na boisku nie mógł zdzierżyć. Naruszało ono … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Reguły gry. Opowiadanie “political fiction”. Odcinek 17: Rozliczenia. Część 2.

Zapadła grobowa cisza. Pierwsi zareagowali ochroniarze Kaczana, którzy bez wahania podjęli starania ukrycia go przed rychłą zemstą ze strony ludzi Premiera. Byli przekonani, że w ich najbliższym otoczeniu znajdują się tajni agenci a może nawet i płatny zabójca wynajęty przez oddział bojówkarzy Ewolucjonistów. A co z koniem? – zaniepokoiła się wysoka, tęga Kreacjonistka, w życiu … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Reguły gry.Opowiadanie “political fiction”. Odcinek 17: Rozliczenia. Część 1.

Zderzenie konia i jeźdźca z murem było jak potężne tsunami uderzające w mikroskopijną powierzchnię materii, która przeszła do historii pod nazwą pomnika. Tysiące osób z napięciem śledziło rozgrywający się dramat. W pierwszym momencie zapadła martwa cisza, aby za chwilę wybuchnąć wrzawą zawodzeń, wołań i okrzyków. Ci, którzy znajdowali się dalej pytali, co się stało, inni … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Przerywnik pisarski

Wszyscy lubimy sprawy poważne i śmieszne. Tak jak kochając potrafimy nienawidzić. Obudziłem się z uczuciem małej wiary, lecz wielkiej ambicji. Siadłem do biurka i zacząłem pisać. Piszę, piszę, piszę i widzę, że przebieram nogami, a stoję w miejscu. To mnie zmartwiło. W staniu w miejscu pomagała mi Wena, ta, która powinna mi pomagać w inny … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Reguły gry. Opowiadanie “political fiction”. Odcinek 16. Przemówienie. Część 2.

Kaczan odwrócił się tyłem do pomnika i przemówił. Pragnął, aby słyszano go wszędzie, także w miejscach oddalonych od punktu niezwykłego wydarzenia, mówił więc donośnym głosem. Jego niezwykłe oblicze zjednywało mu zwolenników; prawie nie otwierał ust jak nauczyciel angielskiego z dawnych lat, sączył słowa jak przez słomkę i utrzymywał na twarzy stan znieruchomienia przypominający paraliż. Przyciągało … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Reguły gry. Opowiadanie “political fiction”. Odcinek 16: Przemówienie. Część 1.

Na murze pozostały wyraźnie odciśnięte kształty głowy konia i jeźdźca. Próba uniknięcia przeszkody w ostatniej chwili przyniosła nieoczekiwany efekt. Obydwie głowy ujęte były z profilu, nie en face, przez co rzeźba nabrała niezwykłych kształtów i wartości artystycznej. Na pierwszym planie widoczna była głowa konia, a zaraz za nią, jakby przyrośnięta do grzywy, ludzka głowa. Forma, … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Reguły gry. Opowiadanie “political fiction”. Odcinek 15: Szarża

Naprzeciwko, choć w znacznej odległości, skoncentrowanej drużyny Ewolucjonistów widoczna była pomnikowa postać byłego premiera Kaczana na masywnym koniu. Jeździec wyglądał na lekko wstawionego; dyszał ciężko z żądzy bezwzględnego i ostatecznego rozprawienia się ze swoim dozgonnym przeciwnikiem Słabosilnym i jego poplecznikami. Kaczan przemówił krótko do swoich ludzi. Ruszyli w ślad za nim. Po drodze wydawał komendy … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Reguły gry. Opowiadanie “political fiction”. Odcinek 14: Harcownicy

Akcja na stadionie rozwijała się stopniowo i to równocześnie w kilku miejscach. Zapoczątkowały ją utarczki harcowników połączone z okrzykami, oskarżeniami i wyzwiskami. Byli to jeźdźcy reprezentujący sporty konne, którzy poczuli się nagle jak rycerze na stepach Ukrainy pragnący pokazać swoją dumę oraz pogardę dla przeciwnika i śmierci. Inicjatywę przejęła od początku drużyna Kaczana. Bluźniercy! Kłamcy! Oszuści! … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Reguły gry. Opowiadanie “political fiction”. Odcinek 13: Krytyka władzy

No dobrze – sędzia zdecydował się zmienić temat, aby przerwać kolejną tyradę pomocnika. A ci drudzy, ci, którzy są przy władzy. Co to za ludzie? Czy ich przywódca, Słabosilny zwany także Tasakiem, też trzyma ich za mordę? Pseudonim wskazywałby, że to może być ostry facet. A skądże. On nie używa takich wyrazów jak morda! Może nawet … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Reguły gry. Opowiadanie “political fiction”. Odcinek 12: Ojciec

Ojciec? Czyj ojciec? To tylko pseudonim. To bardzo religijna i bajecznie bogata osobistość. Tak, właśnie osobistość – głos i oczy Szczerbatego świadczyły o powadze jego oświadczenia oraz szacunku dla osoby Ojca. Prawdziwy Krezus. Uniwersytety, stocznie, wytwórnie filmowe, złoża gazu, stacje radiowe i telewizyjne, nieruchomości, inwestycje bankowe. Wiele od niego zależy w tym kraju. Fascynuje go … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Od autora

Od początku roku publikuję w odcinkach opowiadanie „Reguły gry” z gatunku fikcji politycznej. Opowiadanie jest wyrazem wyobrażenia autora, jak może rozwinąć się sytuacja polityczna kraju, gdzie ma miejsce dziwna (a może tylko nietypowa) rywalizacja między obozem rządzącym a opozycją. Jeśli nie czytałeś/czytałaś wcześniejszych odcinków, to dobrze zrobisz, zaczynając od samego początku. Dopiero wtedy opowiadanie nabiera … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
1Shares

Reguły gry. Opowiadanie “political fiction”. Odcinek 11: Nowi Kreacjoniści

Podniecony głos pomagiera wyrwał sędziego z nastroju uniesienia. Skoncentrował się. W głębi równiny po prawej stronie jest najwięcej akcji. Czy widzi pan, panie Sędzio, tego niskiego, krępego faceta siedzącego na czarnym koniu? – Szczerbatemu udzieliło się napięcie rozwijającej się akcji. Mówił szybko wskazując ręką miejsca działań. Widzę doskonale! – odkrzyknął Sędzia po przyłożeniu lornetki do … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
1Shares

Reguły gry. Opowiadanie “political fiction”. Odcinek 10: Przygotowania

Wiem już z grubsza, o co chodzi – rzucił sędzia dyskretnie wypluwając w chusteczkę drobiny pyłu unoszące się obficie w powietrzu . Teraz proszę mnie objaśnić co do rozkładu sił na polu walki. To znaczy, chciałem powiedzieć, na stadionie – Sędzia wahał się, czy użyć terminu czysto sportowego czy też skorzystać z realistycznego opisu tego, co roztaczało się … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
1Shares

Reguły gry. Opowiadanie “political fiction”. Odcinek 8: Miejsce

Miejsce rozgrywek pojawiło się nagle za krawędzią lasu w postaci nieskończonej równiny stanowiącej dno niecki, na której podwyższonych krawędziach widoczne były prace ziemne i budowlane. Była wczesna godzina ranna. Chłodne i czyste powietrze stwarzało doskonałą widoczność. Słońce stało już wyraźnie nad horyzontem oświetlając równinę i obrzeżające ją wzniesienia terenu, za którymi widniał kontur  lasów. Bezmiar równiny i … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
19Shares

Reguły gry. Opowiadanie “political fiction”. Odcinek 7: Włamanie

Stukanie w drzwi obudziłoby zmarłego. Właściwie nie było to stukanie, ale łomotanie. Czego oni chcą o tej porze? Przecież to środek nocy! – Sędzia budził się z głębokiego snu. Późno położył się spać i marzył o długim śnie, nieprzerywanym przez mary nocne ani pijaków walących pięściami w drzwi. Siedząc na krawędzi łóżka przycisnął włącznik lampki … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
3Shares