Miniatura z kolibrem. Opowiadanie.

O godzinie czwartej rano, kiedy mężczyzna jest najbardziej twórczy, zamiast zająć się czytaniem Kamasutry, Iwan Iwanowicz pisał opowiadanie. Sam nie wiedział dlaczego, nigdy przedtem tego nie robił. Wyszło tak krótkie, że musiał je przeczytać trzy razy, aby nabrać poczucia, że coś rzeczywiście stworzył. Dzieło miało klasyczny kształt, początek, rozwinięcie i zakończenie. Od pierwszej do ostatniej … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
2Shares

Sen bez granic. Groteska. Wersja podstawowa + Komentarz + Dodatek 1.

To była najdziwniejsza kobieta, jaką znałem. Nazywała się Vardy lub Valdy, jakoś tak. Rok temu zasnęła i już się nie obudziła. Dziś jest rocznica jej zaśnięcia. Była ciepła, więc zostawiono ją w spokoju. Potem ktoś wpadł na pomysł, aby postawić ją jako pomnik niezłomności charakteru. Ustawiono ją w Forum w Gdańsku, gdzieś na uboczu. Gdzie … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Nienawiść organiczna. Opowiadanie.

  Mój kolega szkolny, Józek Microsoft, mieszkaniec miasteczka Windows Dziesięć, wielki miłośnik dzikich zwierząt, napisał do mnie list. Był on tak krótki i pełen znaczących szczegółów, że zacytuję go w całości. „Musisz wiedzieć, że żyrafy to najwyższe ze zwierząt lądowych. Są roślinożerne i żyją na wolności do dwudziestu pięciu lat. Obecnie jest ich najwięcej w … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Piramida snów. Powieść fantastyczna. Odc. 8: Plac straceń.

Przed pójściem spać Sefardi wrócił pamięcią do spotkania z przyjaciółmi. Nie było zbyt udane. Usiłował bronić się przed tą myślą. Winił siebie za to, że za mało interesował się polityką i nie wiedział, jakie może wywołać emocje. Postanowił to zmienić, a przynajmniej zastanowić się nad tym. W świecie następowały wielkie zmiany, przede wszystkim technologia i … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Piramida snów. Powieść fantastyczna. Odc. 5

Sefardi spróbował rozjaśnić swoje problemy w rozmowie z Wiktorem. Liczył na niego. Znał go od dzieciństwa i miał do niego zaufanie. Mieszkali w sąsiedztwie, razem bawili się, grali w piłkę, chodzili do kina i nad rzekę, do lasu na grzyby i jagody. Byli serdecznymi przyjaciółmi. Wiktor był młodszy od Sefardiego, ale rozumieli się doskonale. Przez … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Piramida snów. Powieść fantastyczna. Odc. 4

Myśl o tym, że ktoś odwiedzał Irenę pod nieobecność jej męża, prześladowała Sefardiego. Był świadomy, że to, co powiedział w obecności jej męża, było kłamstwem od początku do końca, ponieważ kobieta, która otworzyła drzwi mężczyźnie, to nie była Irena. – Dlaczego ja to zrobiłem? – Kiedy zadał sobie to pytanie po raz kolejny, zstąpiło na … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Piramida snów. Powieść fantastyczna. Odc. 3

Kolejnego dnia, była to sobota z niebem zaciągniętym szarymi chmurami, Sefardi zjadł śniadanie wcześniej niż zazwyczaj. Był to skromny posiłek: sałatka z cienko krojonego pomidora z dodatkiem cebuli i pestek dyni, lekko posolona, plus dwie kromki chleba z masłem. Była to kara za późne i zbyt obfite jedzenie poprzedniego wieczora. Wkrótce poczuł nagłą senność. Nie … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Piramida snów. Powieść fantastyczna. Odc. 1

W nocy, leżąc na łóżku w mojej sypialni, naszedł mnie sen. Nie byłoby w tym nic ciekawego, gdybym w trakcie tego snu nie śnił innego, w którym byłem lordem mieszkającym w wielkim pałacu, z komnatami każda wielkości całego mojego mieszkania, i pozłacanym Rolls-Royce’m „Golden Arrow” w garażu. Zawsze chciałem mieć taką limuzynę, podobno nigdy się … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Pamiętnik dojrzałego świrusa. Powieść. Odc. 1: Wspomnienia dnia

Drodzy Czytelnicy, W zamierzeniu jest to powieść fantasy o człowieku żyjącym między normalnością i nienormalnością, szukającym własnej drogi, usiłującym dostosować się do zmieniających się warunków otoczenia. Faktem jest, że jako społeczeństwo mamy coraz większą ilość osób w depresji, przeżywających stres, zagubionych, nie radzących sobie; to wszystko stanowi dla mnie pożywkę w pisaniu tej powieści. Tematów … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Ptachu zamyka się w sobie i śni kolorowo. Odc. 20. Powieść coraz bardziej psychodeliczna.

Namiestnik Kukuła, zwany wśród przyjaciół Ptachu, zamknął się w sobie jak ślimak w skorupie i zamyślił się. Dzień był świąteczny, bardzo pobożny, w dodatku słoneczny, nastrajający do optymizmu i marzeń. Poruszyło go to do tego stopnia, że zamarzył, aby zażyć kąpieli w gorących źródłach w cieniu dwóch wulkanów. Myśl była tak oryginalna, nieocenzurowana, że przed oczy … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Jest piątek. Widzę świat w różowych kolorach. Będę prorokować.

Przespałem się. Bezczelnie, w białym świetle dnia. Wyszedłem na balkon i wypełniłem się świeżym powietrzem. Przestałem się starzeć. Będę prorokować. Mam wizję w oczach. Widzę ptaki podobne do orłów. Konkretnie, widzę kurę, dużą, siwą, tęgawą. Rozgrzebuje przeszłość, teraźniejszość i … nie da się tego ukryć, także przyszłość. Bardziej twoją, niż moją, bo dojrzałość mnie ogranicza. … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Powieść „Cezarea”. Odc. 3: Niespokojny sen kronikarza Taranty

Drodzy Czytelnicy! Dzięki za zainteresowanie nową powieścią. Nie zdążyłem z wpisem w dni dzisiejszym. Przepraszam. Podejrzewam, że będę mógł publikować kolejne odcinki nie częściej niż co drugi dzień, może nawet raz na trzy dni. Mam dużo obowiązków. Po głowie chodzą mi tak dzikie myśli, że nie wiem, czy powinienem je przedstawiać. Może o to właśnie … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Diabelski sen, ponury dzień. Swawolna dykteryjka dla panien na wydaniu i mężczyzn spragnionych szaleństwa.

Noc była czarna i gęsta. Iwanowi Iwanowiczowi przyśnił się diabeł. Obudził go w środku nocy. Był straszny: kudłaty, długi ogon, rogi, oczy jak węgle. – Wstawaj. – Krzyknął. – Dziś jest święto Trzech Króli. Ludziom należą się upominki. Masz robotę do wykonania. Będziesz złoczyńcą. Wybatożysz trzech osobników, moich konkurentów do sławy. Wcisnął mu w rękę … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
6Shares

Nocne refleksje Iwana Iwanowicza

Iwan Iwanowicz otulony jeszcze mroźną mgłą wczesnoranną podzielił się ze mną swoimi nocnymi przeżyciami. – Nocą poruszam się po mieszkaniu w sposób zdumiewający mnie samego, cicho i bezszelestnie. Kot przy mnie to słoń w składzie porcelany. Zachowuję się tak, ponieważ mieszkańcy domu są diabolicznie wyczuleni na wszelkie szmery i mikroskopijne stuknięcia. Myślę czasem, że szemranie … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
2Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 116: Dziwne widzenia dowódcy

Dowódca straży parlamentarnej przeżywał najgorsze dni swojego życia. Społeczeństwo Nomadii przygotowywało się już do letnich wakacji, kiedy nastąpiło wydarzenie, które wstrząsnęło opinią publiczną, a jego dotknęło osobiście. Pomniejszyło ono wszystkie inne zdarzenia, spór w sprawie inżynierii genetycznej, zmiany klimatyczne czy masowe migracje ludzi zagrażające czystości rasowej i wierze w jednego Boga. Myśląc o tym wieczorem … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
4Shares

Spotkałem śpiącego osobnika. Opowiadanie fantastyczne.

Drodzy Czytelnicy! To zwariowane opowiadanie to eksperyment późnopiątkowy. Podejrzewam, że nie wszystkim przypadnie do gustu, gdyż nie wszyscy lubią gatunek literacki fantastyki, a bardziej konkretnie podgatunek fantasy. Jeśli komuś opowiadanie się podoba, proszę kliknąć na „Like” (Lubię to). To zadecyduje, czy powinien kontynuować takie literackie miniaturki (nawiązujące do groteski i absurdu) do czy nie. Pozdrawiam … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
1Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 88: Marynarz imieniem Napoleon

Szczęście nie opuszczało Sefardiego. Prowadząc samochód, zdał sobie sprawę, że coś stuka w silniku. Na początku nie było to oczywiste, ponieważ stukanie tonęło w rytmie żywej muzyki z radia, potem ignorował je w przekonaniu, że to wyboista droga wywołuje taki efekt. Kiedy zaczął wolno hamować z obawy, że gwałtowne przyciśnięcie hamulca doprowadzi do rozpadu silnika, … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
16Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 70: Dziwne spotkania podróżne Sefardiego

Celem podróży Sefardiego była mało znana miejscowość wypoczynkowa Casi. Była to wieś typu ulicówka, położona w centrum kraju na równinie wśród lasów, między niewielkimi jeziorami cieszącymi się złą sławą licznych utonięć. Tonęli nawet dobrzy pływacy, ludzie sprawni i wysportowani. Okoliczności tragedii nigdy nie udawało się wyjaśnić. Lokalna policja była bezradna, unikała wypowiedzi na drażliwy temat. … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
6Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 56: Straszny sen Sefardiego.

Po kilku dyskusjach spiskowcy doszli do porozumienia, co i jak należy uczynić, aby pogrzeb udał się pod każdym względem. Kiedy już wszystko ustalili, Sefardi zaśmiał się niefrasobliwie jak dziecko. Zdarzało się to tylko wtedy, kiedy naprawdę coś go zachwyciło. Założenie było proste. Pogrzeb miał dostarczyć rozrywki jego uczestnikom i ludziom, którzy będą go oglądać w … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
12Shares

Niezwykły sen Iwana Iwanowicza

Iwan Iwanowicz Iwanczyn miał tak niesamowity sen, że żadną miarą nie mógł się powstrzymać od podzielenia się nim z mieszkańcami osiedla. – Rzecz się działa na folwarku zwierzęcym im. George’a Orwella. Śniło mi stado baranów, niezwykle mądrych i poważnych. Na jego czele stał przywódca, osobnik z podwójnie zakręconymi rogami. Jego marzeniem było doprowadzenie baranów i … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Komiks pisarski. Niedobry dzień komandora. Odcinek 18.

To był potrójnie zły dzień dla komandora Jaroszki, dowódcy okrętu „Całą Naprzód”. Najpierw oskarżono jego I-szego Oficera, Zbrojmistrza Sępa, że tworzy oddziały skautów (w tajnym kodzie zwane Defensa Popular), które w maskach gazowych, w hełmach z czarną lunetką i z nowoczesnymi dwururkami na plecach biegają po lasach i straszą grzybiarzy i spacerowiczów, potem najwyższy urzędnik, … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
1Shares