– Wielość w jednym. – Taka była zwięzła ocena Nikanora dotycząca tworu przyrody, jakim jest człowiek. Istota ludzka była ulubionym tematem rozmyślań Nikanora. Widział ją fizycznie umocowaną w ciągu ewolucji człowieka od przodka, którego niechętnie, ba, z wielkim oporem kojarzy … Czytaj dalej
Przekaż dalejArchiwum autora: Michał Tequila Wrzesiński
Dygresja o żabie
Mam przyjaciela, który żyje dygresjami. O czymkolwiek zaczniesz z nim rozmawiać, po minucie lub dwóch schodzi na inny temat. Dalej jest jak w dół po schodach, coraz to nowa dygresja. Tym razem uczynię wyjątek i sam zrobię dygresję. Określę ją … Czytaj dalej
Przekaż dalejNiedzielny esej o pisarzu, biskupie i złodzieju
Jedna krótka niedziela i tyle przeżyć. Z braku wielkich wydarzeń, małe stają się wielkie. Zależy to od umiejętności powiększania, której służy nie tylko szkło powiększające, lornetka i mikroskop. To umiejętność życiowa, umykająca uwadze, ale ważna. Przynajmniej dla pisarzy. Przeglądam teraz … Czytaj dalej
Przekaż dalejFragmenty życia
Nikanor popełniał błędy. Wiele błędów. Zbyt wiele błędów. Przypominanie sobie, że „errare humanum est” niewiele pomagało. – Wszyscy popełniają błędy. To jest jakaś pociecha. Z drugiej strony, dlaczego to ja mam je popełniać i ponosić ich konsekwencje? – Nikanor wtłaczał … Czytaj dalej
Przekaż dalejI ty masz szansę zostać pisarzem!
Pisarzem trzeba się urodzić! Czy widziałeś kiedyś nowonarodzone dziecię witane okrzykami: Urodzony pisarz! Prawdziwy Żeromski! Nie, to już bardziej Hemingway! Pisarzem trzeba się obudzić! Im wcześniej, tym lepiej! Generalnie ludzie preferują wynagrodzenie za życia. Wyjątek to wierzący w życie pozagrobowe … Czytaj dalej
Przekaż dalejOblicze zbrodni. Opowiadanie.
Nikanor! – Kim ja właściwie jestem? Pytanie jak uparta, nieprzyjemna wilgoć powracało i rozmywało się niby mglista zjawa wywołana przez medium psychiczne. Zanurzony w natłoku wspomnień i niejasności, Nikanor analizował swoją przeszłość, aby zrozumieć materię i naturę ducha, z którymi … Czytaj dalej
Przekaż dalejDzień radości
Dziś, w czwartek 27 marca A.D. 2014, wspólnie obchodzimy święto prywatne, którego treść ujawnię na końcu. Temat przewodni widzę oczyma duszy mojej („in my mind’s eyes” jak u Szekspira) w różnych postaciach geometrycznych: kwadratu, prostokąta, rombu lub koła. Ostatecznie decyduję … Czytaj dalej
Przekaż dalejFranz Kafka w parlamencie
JK stanął na reducie parlamentarnej na drewnianej nodze jak Generał Sowiński. Nogę właściwą podwinął i ukrył w nogawce spodni, dzięki czemu głoszona przezeń prawda była bardziej oczywista i wyrazista, gdyż nic tak nie przemawia do wyobraźni i uczuć jak nieszczęście … Czytaj dalej
Przekaż dalejBłękitne oczy indyczki
Wiktor nie jest chwalipiętą, ale pierś wypełniała mu duma z osiągnięć kupieckich. Rzecz się ma w ogóle o piersiach i języku. Niby jest to temat miłosno-kosmetyczno-filmowy, w istocie rzeczy jest na wskroś konsumencki. Takie jest życie. Piękno można nabyć dzisiaj … Czytaj dalej
Przekaż dalejO komunikacji pozytywnej i upadku uczuć
Sytuacja była co najmniej dziwna. Wiktor i ja, lub, jak kto woli, ja i Wiktor, rozpoczęliśmy, nie zdając sobie z tego sprawy, telepatyczną rozmowę na temat komunikacji interpersonalnej. Brzmi to mocno. Zanurzmy się w naturę spraw ludzkich. Wymiarem życia, który … Czytaj dalej
Przekaż dalejLekka rozmowa o ptactwie
Dziś czuję się świeżo jak mięso u Zielińskiego. – Stwierdził poranny Ptaszek. U nich mięso czasami nie jest świeże. – Zauważyła pani Zazula. No właśnie. Z dziobu mi to pani wyjęła. – Dodał ptaszek pokazując długi lepki języczek, którym chwytał … Czytaj dalej
Przekaż dalejCzytajcie książki!
Aby nie być gołosłownym w kaznodziejskiej pasji nawoływania do dobrego czynu, sam dużo czytam. Z przyjemnością poznaję teraz powieści i opowiadania pisarzy południowoamerykańskich, najchętniej utwory z lat 1980-tych i późniejszych, autorów takich, jak Carlos Fuentes (Instynkt pięknej Inez), Mario Vargas … Czytaj dalej
Przekaż dalejImperium zła
Nigdy nie słyszałem większego bełkotu politycznego, niż ten, który wydał z siebie wczoraj Ambasador Rosji przy ONZ w trakcie dyskusji Rady Bezpieczeństwa na temat zagrożenia Ukrainy przez Rosję. Chory przywódca, chory ambasador i chory naród, których takiego przywódcę i takiego … Czytaj dalej
Przekaż dalejPolityka braterskiej pomocy
Wyklęty powstań ludu ziemi! – Z podziemi dobył się głos chóru i do pokoju weszli cichutko trzej mężowie stanu: Towarzysz Leni, Towarzysz Stali i Genosse Hitle. Przez chwilę przyglądali się śpiącemu niewinnie Towarzyszowi Prezydentowi P, a potem zaczęli przemawiać do … Czytaj dalej
Przekaż dalejŻycie regulowane przez prawo
Życie powinno być regulowane, bardziej przewidywalne i uporządkowane, prawnie lub religijnie. Na przykład wizyty domowe. Każda osoba wchodząca do twego domu przed godziną 9 rano (lub przed 10 rano u osób słabujących nocną porą), powinna opowiadać dobry, świeży żart. Gospodarz … Czytaj dalej
Przekaż dalejPolski ekstremizm w faktach
Jeśli umiesz czytać i pisać, i w dodatku rozumiesz, co czytasz i o czym mówisz, walcz z ekstremizmem w mediach! – Wiktor od drzwi rzucił hasło, z którym zgadzałem się od zawsze. Jesteś dzisiaj w bojowym nastroju, Wiktorze. – Stwierdziłem … Czytaj dalej
Przekaż dalejNajnowsza powieść Michael’a Tequila
Najnowsza powieść w formie ebooka w formacie: EPUB, MOBI, PDF Michael Tequila: Sędzia od Świętego Jerzego Informacja i zakup: http://virtualo.pl/sedzia_od_swietego_jerzego/i140603/?q=Michael+Tequila Sklep internetowy: www.virtualo.pl Przekaż dalej
Przekaż dalejMiędzynarodowy Dzień Kota
Była godzina czwarta nad ranem, kiedy Wiktor wypuścił kotkę do ogrodu z tyłu domu. Normalnie budziła się około godziny piątej rano, ale tym razem chyba on ją zbudził, kiedy zaczął chodzić po domu. Drewniane podłogi głośno skrzypiały, zwłaszcza w korytarzu, … Czytaj dalej
Przekaż dalejSztuka Chenille Zbierania
Myśl autora niekiedy błądzi długo, aż napotka drogowskaz wskazujący właściwy kierunek poszukiwań natchnienia lub pomysłu. I mnie spotkało to szczęście w nieszczęściu. Kierunkowskazem była wyszukiwarka Google, w Polsce zwana także goglem, guglem lub gogelem. Za jej rączą poradą wpadł mi … Czytaj dalej
Przekaż dalejRozmowy z sobowtórem. O dawaniu i przyjmowaniu rad.
Zacznę nietypowo. Kiedy mam udzielić komuś rady kierując się szlachetną intencją pomocy, od razu przychodzi mi na myśl przysłowie „Dobrymi chęciami droga do piekła jest wybrukowana”. – Wiktor rozpoczął rozmowę, którą prowadzimy od czasu do czasu omawiając sprawy ważne. Zaliczyliśmy … Czytaj dalej
Przekaż dalejRozmowy z sobowtórem. O rodzinie i miłości. Zakończenie love story.
Drugą historię poznałem na rynku, gdzie kupowałem warzywa. Właściciel straganu, tytułowany przez innych „Panie Stachu”, w chwili pozytywnego nastroju opowiedział mi fragment swego życiorysu. – Mój młodszy brat w ogóle nie utrzymuje ze mną kontaktów. I nie wiem, dlaczego. Męczyło … Czytaj dalej
Przekaż dalejZagłosuj na ten blog! Wyślij SMS o treści E00054 na numer 7122. Głosowanie tylko do czwartku 6 bm. godz 12.00
Przekaż dalej
Przekaż dalejZimowa konwersacja o geograficznie odległym lecie
Najszybciej w oczy rzucił mi się baleron, który lubię najbardziej ze wszystkich słodyczy, a zaraz potem udo indycze, którego zapragnęła rodzina. Udo ma wymowę szczególną jako element konstrukcji także ludzkiej, bliski sercu niejednego mężczyzny z wyobraźnią i dwiema zdrowo myślącymi … Czytaj dalej
Przekaż dalejIn Vitro Veritas. Rozpacz i Nadzieja.
Do mieszkania przenikało już światło dnia zimowego, kiedy zawitała Inspektorka ds. Perfekcji, pani Razynka, oddelegowana do małżeństwa Z przez Organizację Ambitnych Kobiet Polskich. OAKP powstała jak Sfinks z tym, że nie z popiołu, ale z pragnień kobiet rodzących się z … Czytaj dalej
Przekaż dalejZagłosuj na ten blog! Wyślij SMS o treści E00054 na numer 7122
Drodzy Czytelnicy! II-gi etap konkursu na Blog Roku 2013 czyli głosowanie za pomocą esemesów zakończy się już 6 lutego 2014 roku (w przyszły czwartek) o godzinie 12:00. Oznacza to, że pozostało bardzo mało czasu, aby wyrazić poparcie dla niniejszego bloga. … Czytaj dalej
Przekaż dalejBallada o striptizie i tańcu przy rurze
W okolicznościach nienadzwyczajnych, bo w kolejce do lekarza, który udzielał błogosławieństw zamiast wypisywania recept, spotkałem osobliwego mężczyznę. Z postury wyglądał całkiem zwyczajnie, ani przystojny, ani brzydki, ni to gruby, ni to chudy. Po kilkusekundowej refleksji uznałem, że jednak nie był … Czytaj dalej
Przekaż dalejChcesz zagłosować na blog? Wyślij SMS o treści E00054 na numer 7122
Drodzy Czytelnicy! Blog www.MichaelTequila.com uczestniczy w Konkursie na Blog Roku 2013 w kategorii Polityka, Publicystyka i Społeczeństwo. Zwycięstwo lub przegrana blogu jest w Państwa rękach. Zależy to od tego, czy uznacie Państwo, że blog zasługuje na wyróżnienie. Decyzja Komisji Konkursowej … Czytaj dalej
Przekaż dalejOd nastroju do Nobla
Dzień był mroczny, zimny, zmiennoustrojowy, jednym słowem – obskurny i nędzny. Prawdziwa zmora, która skacze ci na plecy i dusi nie czekając nawet nocy. Nastrój sklecony pośpiesznie przez zmorę był jeszcze gorszy. Katastrofa siedziała na plecach klęski, a ta na … Czytaj dalej
Przekaż dalejSędzia od Świętego Jerzego
Gęsty śnieg wtargnął do mieszkania razem z jego tymczasowym nosicielem. Zaraz na progu, zamiast gorącą herbatą lub kawą, poczęstowałem Wiktora dobrą wiadomością. Dobrą dla mnie. Są wiadomości, które rozgrzewają bardziej niż napoje i takie, które smucą bardziej niż baba z … Czytaj dalej
Przekaż dalejO kupowaniu i pisaniu książek
Czytelniczka o słonecznym imieniu Sunny przedstawiła mi swoje zainteresowania, które mogą być ważne także dla innych czytelników blogu. Zdecydowałem się udzielić odpowiedzi w formie bezpośredniego wpisu. „Tak… tak chciałabym przeczytać tę książkę. Jeżeli to możliwe, chciałabym również porozmawiać o pisaniu … Czytaj dalej
Przekaż dalejAustralia Day
Dzisiaj jest, a właściwie było, święto narodowe Australii obchodzone oficjalnie jako “Australia Day”. Zaprosiłem gości, rodzinę i przyjaciół. Przy balkonie na drzewcach powiewały dwie flagi państwowe: polska i australijska. Zachowywały się godnie. Nie kłóciły się ze sobą jak posłowie w … Czytaj dalej
Przekaż dalejPolityka krajowa. Krótko i zwięźle.
Wysłuchałem dziennika TV. Bogactwo wiadomości cennych jak diamenty w kopalni Króla Salomona. Toczyła sie dyskusja na temat systemu ochrony zdrowia. Występowali trzej Premierzy. W Sejmie jest coraz mniej ludzi nieutytułowanych. Premier Jarosław K. omiótł Platformę Obywatelską surowym wzrokiem. Bił się … Czytaj dalej
Przekaż dalejRozmowy z sobowtórem: O rodzinie. Początek love story.
Niektórzy żyją dla rodziny, nawet jeśli jej sami nie założyli. W debatach publicznych usta posłów, wyschłe od objawiania znaczenia rodziny dla świata, spływają tym hasłem jak szlafrok frotte wyjęty z wody. Niektórzy za rodzinę mają kota, inni psa, a jeszcze … Czytaj dalej
Przekaż dalejWywiady z sobowtórem: Ciąg dalszy “Rozmowy o początkach i refleksji”.
– Nie dokończyliśmy ostatniej rozmowy o motywacji do pisania. – Przypomniałem uprzejmie przyjacielowi przy następnym spotkaniu. Czas to zrobić. Finis coronat opus – jak to mawiali starożytni. Koniec wieńczy dzieło. – Głos należy do ciebie, Wiktorze. – Zadałem sobie pytanie, … Czytaj dalej
Przekaż dalejWywiady z sobowtórem: Rozmowa o początkach i refleksji
– Michael, chciałem z tobą porozmawiać o pisarstwie. Musisz wiedzieć, że od niedawna ja również piszę. Głupio się z tym czuję, bo teraz wszyscy się produkują, nawet półanalfabeci. Ilość błędów gramatycznych i ortograficznych dzięki Internetowi przyrasta szybciej niż woda w … Czytaj dalej
Przekaż dalejWywiady z sobowtórem: Powitania i prawdy uniwersalne.
Piękna pogoda jest twórcą: kreuje dobre samopoczucie. W klimacie wyraża się jedność człowieka i natury. Wielu wydaje się, że jesteśmy oderwani od matki-ziemi. Nie czują tego. Kiedy na dworze jest zimno, mogą sobie podgrzać mieszkanie. Ale to nie znaczy, że … Czytaj dalej
Przekaż dalejWywiady z sobowtórem. Aktorzy.
Od nowego roku regularnie ćwiczę. Często przyłącza się do mnie Wiktor. Jeśli pogoda pozwala, biegamy razem po lesie i nieużytkach otaczających osiedle mieszkaniowe. Bracia deweloperzy w swojej pasji zaspokajania ludzkich potrzeb i wypełniania ich brzęczącą wdzięcznością swoich kieszeni potrafią zamieniać … Czytaj dalej
Przekaż dalejO zagubieniu damsko-męskim
Zebranie w bibliotece publicznej miało na celu dyskusję, która rozgrzałaby ludzi w deszczowy zimny dzień. Kto pierwszy zabierze głos? Dyskusja jest na dowolny temat, aby tylko był gorący. – Kierowniczka biblioteki podjęła przewodnictwo zebrania. Kim chciałbyś być? – Wiktor pierwszy … Czytaj dalej
Przekaż dalejOpętanie
Okresy początkowe rodzą dzieci absurdu i opętania. Tak jest z początkiem roku, który w ogóle nie jest początkiem, gdyż czas jest ciągły. Jeśli wierzysz w Nowy Rok, to równie dobrze mógłbyś uwierzyć, że noga zaczyna się od kolana albo od … Czytaj dalej
Przekaż dalejRadosne wiadomości Nowego Roku 2014
Wychodząc naprzeciw społeczeństwu umęczonemu w minionym roku ponurymi wiadomościami bezrobocia, biedy i nieszczęść związanych z despotycznym premierem i rządem rodem z “Nędzników” Wiktora Hugo, który to rząd musimy obalić, spieszę w roli posłańca dobrych wiadomości. Jest godzina 9.00 czasu noworocznego. … Czytaj dalej
Przekaż dalejStare i Nowe
Przed zakończeniem Starego Roku strzeliliśmy sobie z Wiktorem na wiwat, szampanem oczywiście. Petard nie znoszę, bo straszą zwierzęta. Dwieście czy sto lat temu szampan był dla bogatych, dzisiaj każdy może kąpać się w tym trunku tym bardziej, że rozmnożył się … Czytaj dalej
Przekaż dalejŚwiąteczny dzień odnowy.
Pogrzeb odbędzie się na koszt państwa – zadeklarował Premier ożywiony świątecznym nastrojem, duchem miłości bliźniego i ekologiczną wodą sodową, która nie uderza do głowy. Państwo jest ubogie, więc pochówek będzie tymczasowy, a ostateczny zorganizujemy w dniu wyborów parlamentarnych. Musimy ciąć … Czytaj dalej
Przekaż dalejŚwiąteczna dematerializacja Organizacji
Przyznam się, że moja ziemska wiara jest krucha, ale niezmiernie wierzę w to, co głosi Prezes zwany Starym, Wiceprezes zwany Nowym, Agent od Miłosnych Wynurzeń, Rzecznik od Pożyczek oraz inni funkcjonariusze Organizacji. Jest to zrzeszenie osób jednomyślnych, bez śladów schizmy, … Czytaj dalej
Przekaż dalejWigilijny dzień pracy i zadumy
Dysponując chwilą wolnego czasu między zakupami w supermarkecie, gdzie dorsz filetowany bez skóry kosztuje 53 zł za kilogram, a odgłowione i oczyszczone tuszki świeżutkiego dorsza kosztują 16 zł, ucięliśmy sobie z Wiktorem rozmowę przedświąteczną. Czas jest dzisiaj cenniejszy niż piwo … Czytaj dalej
Przekaż dalejŻyczenia
Przez trzy dni Świąt Bożego Narodzenia włącznie z Wigilią oferuję Państwu „Tryptyk Zadumy nad Wydarzeniami Niekoniecznie Pobożnymi”. Są to minirelacje opowiadane głównie ustami Wiktora, uważnego obserwatora wydarzeń małych i wielkich, słodkich i gorzkich. Wszystko, co mini, włącznie z majtkami, przywodzi … Czytaj dalej
Przekaż dalejRozszczepione życie: Część 2 i ostatnia ( a może i nie ostatnia?)
Moja najnowsza produkcja jest w trakcie ostatecznej korekty i edycji. Jest to powieść sensacyjna („Sędzia od Świętego Jerzego”) z elementami groteski polityczno-sportowej. Powinna ukazać się za kilka tygodni w formie ebooka na platformie wydawniczo-księgarskiej www.Virtualo.pl. Poważne pisanie jest skąpcem jak … Czytaj dalej
Przekaż dalejSpotkałem ciekawych ludzi
Mgła i deszcz w temperaturze trzech stopni Celsjusza nie służą rozwojowi relacji z ludźmi. Z określenia „ludzie” wykreślam oczywiście tych polityków, którzy kolebią się niepewnie w społecznych kolejkach do sklepów, gdzie sprzedają szczęście na wagę. Wyruszyłem do warzywniaka. Najpierw spotkałem … Czytaj dalej
Przekaż dalejRozszczepione życie. Część 1.
Moje życie uległo rozszczepieniu na dwie części jak suchy pień drzewa uderzony ostrą siekierą. Jedna część to uczynki dobre i zdrowe, druga to złe nawyki i czyny. Do tych pierwszych zachęca mnie szwagier, osoba piękna duchem i pracowita jak mrówka, … Czytaj dalej
Przekaż dalejProroctwa.
W czas śnieżnobiały jak kaczy puch potraktowany temperaturą minus 10 stopni Celsjusza zawitał do nas Wiktor. Wydawał mi się wyższy i szczuplejszy niż zawsze. Zdjął buty i umieścił je z szacunkiem na plastykowej tacce, aby ociekły z wilgoci. Stał kilka … Czytaj dalej
Przekaż dalejRozmowy z kobietami
Czy zjadłbyś coś dobrego? – pyta mnie żona. Pytanie niby proste, ale prowadzi jak po dyszlu prosto w bagno egzystencjalnej rozterki. Myślę intensywnie, co powinienem odpowiedzieć. Mój intelektualny dwutakt z czasów wcześniejszych niż Wartburg zaczyna szybciej pracować; dobrze chociaż, że … Czytaj dalej
Przekaż dalej