Pamiętnik dojrzałego świrusa. Powieść. Odc. 5: Rehab i Cadillac
Piszę skąpo, bo czas nagli. Za chwilę jadę na rehab. Potrzebuję się wyluzować, choć to tylko trzy zabiegi, aby mi także w plecach, a nie tylko w sercu grało. Zauważam, że używam skrótów. To znak czasów; myśleć i mówić krótko i zwięźle. Dobrze, jeśli w dodatku niegłupio. Na rehabie w zastępstwie pieszczot otrzymuję masaż i … Dowiedz się więcej
Przekaż dalej