Szpital na odludziu. Opowiadanie surrealistyczne.

Odc. 1 Nie były to łatwe czasy. Po kilku falach epidemii wirusowej pojawiły się epidemie cukrzycy, depresji i otyłości. Otyłość była najgorsza. W pogodne dni w parkach, na skwerach i na ulicach ludzie dźwigali nadwyżki ciała niby walizki obciążone cegłami. … Czytaj dalej

Przekaż dalej
15Shares

Pamiętnik dojrzałego świrusa. Powieść. Odc. 2: Abonament

Po wizycie w piekarni odwiedzam sklep mięsny, od niedawna zwany wędliniarnią. Tam też pracują znane mi sprzedawczynie. Kiedy wchodzę do środka i widzę je krzątające się za ladą, przypominają mi łanie na skraju lasu. Wszystkie bez wyjątku są brunetkami. Jestem … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Pamiętnik dojrzałego świrusa. Powieść. Odc. 1: Wspomnienia dnia

Drodzy Czytelnicy, W zamierzeniu jest to powieść fantasy o człowieku żyjącym między normalnością i nienormalnością, szukającym własnej drogi, usiłującym dostosować się do zmieniających się warunków otoczenia. Faktem jest, że jako społeczeństwo mamy coraz większą ilość osób w depresji, przeżywających stres, … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Z czego się śmiać, nad czym płakać, o czym dyskutować w supermarkecie

W supermarkecie „1000 i więcej próżności” przemówiła do mnie ekspedientka, przefarbowana na rudo blondyna, niegdyś brunetka, jak mi wyznała. Imponowała postawą górnej części ciała. Jak tylko usłyszałem jej wyrazisty głos, uruchomił się dzwonek alarmowy. Temat wybrała sama. – Z księży … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Kto płaci za zniszczenie towaru w sklepie? Sam chciałem to wiedzieć, dlatego publikuję.

Zachowanie sprzedawcy w przypadku zniszczenia towaru w sklepie przez klienta wydaje się oczywistą konsekwencją brzmienia artykułu 415 kodeksu cywilnego, który określa odpowiedzialność za szkodę. “Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.” W tym wypadku kluczowy … Czytaj dalej

Przekaż dalej
48Shares

Jest wiosna. Zakwitły postawy, opinie, żarty i sklep internetowy.

W windzie mocno zapachniało perfumami damskimi. Prawdopodobnie jakaś pani rozbierała się obficie. Jest przecież wiosna. Na przystanku autobusowym były trzy osoby normalne, z telefonem komórkowym w ręku i cztery nienormalne, bez telefonu. Ustawiłem się pośrodku, miałem telefon w kieszeni, tuż … Czytaj dalej

Przekaż dalej
21Shares