ROZDZIAŁ 1: SALOMON IRCHA Odc. 1 Życie Salomona Irchy toczyło się siłą bezwładu podobnie jak żywoty innych ludzi a nawet niektórych świętych, nie zdających sobie sprawy z tego, że wszystko, nawet najdrobniejsze zdarzenie, … Czytaj dalej
Przekaż dalejArchiwa tagu: fikcja
Okruchy raju. Powieść.
Odc. 1 Niedzielna kawa. Rano kawa jest dla mnie wszystkim, znaczy więcej niż nogi, ręce, tułów, imię i nazwisko, a nawet garb i godność osobista, bez których nikt nie jest w stanie się obejść zwłaszcza w dniach niepogody. Bez kawy … Czytaj dalej
Przekaż dalejMichael Tequila: Niezwykła decyzja Abuelo Caduco. Fragment 7 stron.
Poniższy tekst to pierwsze 7 stron tytułowego opowiadania: “Niezwykła decyzja Abuelo Caduco”. Punktualnie o godzinie 11.45 Abuelo Caduco zdecydował się umrzeć. To był piękny dzień, aby odejść – majowy, słoneczny, świeży. Ptaki śpiewały, dwa piętra niżej ludzie pokrzykiwali radośnie, grabiąc … Czytaj dalej
Przekaż dalejMuzeum pamięci. Opowiadanie. 10 odcinków.
Odc. 1 Wieża Tertulii Nie było dnia, aby ktoś nie doznał urazu szyi, stając na platformie obserwacyjnej w celu przyjrzenia się najwyższemu budynkowi w mieście zwanemu Wieżą Tertulii, a w skrócie Tertulią. Na miejscu prawie natychmiast pojawiał się lekarz w … Czytaj dalej
Przekaż dalejTrzecie przesłuchanie Namiestnika. Powieść psychodeliczna. Odc. 13.
Sprawa niezapłaconych faktur odbijała się Namiestnikowi przykrą czkawką. Odczuwał gorycz w gardle i niesmak w ustach. Zagraniczni kuzyni, którym winien był pieniądze, nie ustępowali, upierając się, że zapłata należy im się jak amen w pacierzu. Skierowali sprawę do sądu, tym … Czytaj dalej
Przekaż dalejNamiestnik przeżywa objawienie. Powieść psychodeliczna. Odc. 12.
Wieczorem Namiestnika ogarnął dziwny nastrój, rodzaj rozmamłania, sam nie wiedział skąd to przyszło i dlaczego rozpanoszyło się w jego wnętrzu. Siedział w pierwszej ławie przed ołtarzem, w pustym kościele, nie mając pojęcia, jak się tam znalazł. Pamiętał tylko tyle, że … Czytaj dalej
Przekaż dalejWiosna zmian jest tuż, tuż. Powieść psychodeliczna. Odc. 2..
Zniechęceni rządem Nepomucena i własnym życiem obywatele spotykali się służbowo, towarzysko i rodzinnie, aby dyskutować, jak bardzo są nieszczęśliwi i wspominać, jak radosne dawniej było ich życie, kiedy posłuszeństwo było cnotą. Wystarczyło, że wykonywali to, co im zlecano. Mieli jednak … Czytaj dalej
Przekaż dalejPtachu wraca myślą do dawnych lat. Powieść psychodeliczna. Odc. 1.
Wieczorami Ptachu wracał myślą do dawnych lat. Przypominał sobie, jak to wówczas było. Ottar Nepomucen nie był dobrym człowiekiem. Jego człowieczeństwo kurczyło się, pokazując coraz więcej pęknięć i słabości. Już sam jego wygląd i zachowanie napawały obywateli niepokojem, nawet przerażeniem. … Czytaj dalej
Przekaż dalejRzeczywistość w przededniu zmian. Opowiadanie psychodeliczne. Odc. 1.
Rozbuchany indywidualizm zaskoczył wszystkich. Nikt, z wyjątkiem proroków, rozpoznających znaki czasu z dużym wyprzedzeniem, nie spodziewał się takiego wysypu wybitnych jednostek. Nie potrzeba było zresztą wielu, wystarczyłaby jedna, dostatecznie duża i uduchowiona, wódz nad wodze, aby uszczęśliwić masę ludzi. Okazał … Czytaj dalej
Przekaż dalejCzas i ludzie. Opowiadanie.
Nikt nie miał czasu. Było to widoczne jak na dłoni, nawet tej porośniętej kaktusem. Zegarki były coraz większe, żeby łatwiej było obserwować godziny i minuty. Biedniejsi musieli oszczędzać czas, aby starczyło go na wszystko. W niezamożnych rodzinach kobiety udzielały mężom … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść “Cezarea”. Odc. 14: Premier Chudy spotyka się z Przyziemiem
Propozycją Przyziemia było spotkanie na neutralnym gruncie w sali konferencyjnej hotelu Ducko, znajdującego się w połowie drogi między Urzędem Premiera a siedzibą zarządu Przyziemia. Doradcy tłumaczyli Premierowi, że nie jest to miejsce dostatecznie reprezentacyjne na tak ważne spotkanie. – Jest … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść”Cezarea”. Odc. 13: Premier, jego zastępczyni oraz minister Pakuła przemawiają do narodu
Wieczorem Premier obejrzał swoje wystąpienia publiczne z ostatnich dni. Regularnie je nagrywano. Na podstawie tych nagrań Premier oceniał swój wizerunek publiczny, pracę oraz postępy w uszczęśliwianiu narodu. Wyłapywał błędy i niedociągnięcia, doskonalił swoje zachowania. Kiedy pozwalał mu czas, ćwiczył postawę … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść “Cezarea”. Odc. 12: Rząd składa propozycję negocjacji przy okrągłym stole
Rząd przygotowywał się do negocjacji. Wymagało to czasu. Wobec agresywności strony przeciwnej premier stosował taktykę zwodów i opóźnień. Wyjaśniał trudną sytuację państwa, jednocześnie dodawał otuchy: – Nie mamy pieniędzy, ale będziemy mieli. Dla udokumentowania prawdy premier wywrócił na zewnątrz kieszenie … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść “Cezarea”. Odc. 11: Premier tłumaczy w TV brak pieniędzy
Wieczorem Premier wyjaśniał w telewizji sytuację finansową państwa. – Wszyscy boleśnie odczuwamy niedobór pieniędzy w kasie państwowej. To nie są pieniądze rządu, to są nasze wspólne pieniądze. Moje, pana Namiestnika, państwa. I to w takiej niekorzystnej dla nas wszystkich sytuacji … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść “Cezarea”. Odc. 10: Rząd rozmawia z demonstrantami
Tego dnia Premier wychodził dwa razy do demonstrantów i przemawiał. Aby go lepiej słyszano przemawiał z balkonu budynku rządowego. Powtórzył kilka razy, że doskonale rozumie strajkujących i przekonywał, że rząd ma wszystko pod kontrolą a sprawy państwa układają się pomyślnie. … Czytaj dalej
Przekaż dalej2019 05 20 Premier Mateusz Morawiecki. Krótka historia.
W obliczu zdarzeń ciekawszych niż fantazje seksualne zimnego erotomana z Alaski zawiesiłem pisanie powieści. Gazeta Wyborcza ujawnia: W roku 2002 r. Mateusz Morawiecki, obecnie szef rządu PiS, wraz z żoną kupił ziemię, którą Kościół dostał od państwa. Kupił po cenie … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść “Cezarea”. Odc. 9: Przyziemie konsoliduje się i pokazuje siłę
Na wielkim spotkaniu zjednoczeniowym członkowie Przyziemia ocenili swoje położenie. Głos zabierali po kolei przedstawiciele głównych nurtów. – Nasza praca ma podwójnie przyziemny charakter. Po pierwsze, pracujemy blisko ziemi, po drugie, nikt nas nie dostrzega. Dlatego jesteśmy Przyziemiem, a nie czymś … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść “Cezarea”. Odc. 8: Kronikarz Taranta ma wątpliwości
Wirgil Taranta miał zły dzień. Na początku pełen entuzjazmu, po kilku dniach poczuł, że nie radzi sobie z kroniką Cezarei i okolic, nie pisze jej z takim rozmachem, jak to sobie wyobrażał i obiecywał. Zastanawiał się, czy potrafi być bezstronny … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść “Cezarea”. Odc. 7: Bunt Przyziemia
Nic nie zwiastowało nieszczęścia. Do kraju zawitała wiosna, panoszyło się łagodne, słoneczne ciepło i zieleniły drzewa. Meteopaci i reumatycy poczuli się docenieni przez naturę. Można by powiedzieć, że nastały warunki do ogólnego entuzjazmu, gdyby nie pojawiające się komunikaty, że jest … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść “Cezarea”. Odc. 6: Kronikarz Taranta pomyślnie kończy zebranie
W końcu spotkania, kiedy wydawało się, że nie pozostało już nic interesującego do omówienia, pojawił się temat darów dla ludzi w potrzebie. Pierwszy wspomniał o nich Namiestnik. Wsparli go Premier i Plenipotent. Dyskutowano wielkość darów, w jakiej miałyby być postaci … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść “Cezarea”. Odc. 5: Kronikarz Taranta prowadzi publiczne spotkanie.
Drugim punktem debaty publicznej była przyszłość Cezarei. Kraj był zaniedbany przez kilka generacji złych zarządców. W dobie sztucznej inteligencji, inżynierii genetycznej i lotów kosmicznych konieczna była jego odbudowa i unowocześnienie. Potrzebę radykalnych zmian Kronikarz uznał za ciężar złożony na jego … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść “Cezarea”. Odc. 4: Kronikarz Wirgil organizuje spotkanie wybitnych obywateli
Wirgil Taranta, autor Kroniki Cezarei i Okolic, nie mógł być bardziej zadowolony. Udało mu się zorganizować spotkanie z udziałem najważniejszych osób w państwie. Byli to Namiestnik, Premier i Plenipotent, przebrani poprzedniego dnia za Trzech Królów. – To ludzie wybitni, znani … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść „Cezarea”. Odc. 3: Niespokojny sen kronikarza Taranty
Drodzy Czytelnicy! Dzięki za zainteresowanie nową powieścią. Nie zdążyłem z wpisem w dni dzisiejszym. Przepraszam. Podejrzewam, że będę mógł publikować kolejne odcinki nie częściej niż co drugi dzień, może nawet raz na trzy dni. Mam dużo obowiązków. Po głowie chodzą … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść “Cezarea”. Odc. 2: Sprzeczka o namiestnika i kraj
Następnego dnia, w poniedziałek, z samego rana, Wirgil Taranta czekał na Teu przy krawężniku. Wiedział, że po śniadaniowe zakupy świeżego pieczywa i mleka udaje się on o godzinie ósmej rano. W sklepach nie było już wtedy tłoku. Teu szedł zamyślony, … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść “Cezarea”. Odc. 1: Kronikarz Taranta pisze kronikę
Joseph Noel Paton: The Reconciliation of Titania and Oberon Wirgil Taranta obudził się po nocy snów płochych jak myśl rozbawionej kotki, dzielących czas na dłuższe chwile czuwania i krótsze chwile marzeń. W chmurze odchodzącej senności zauważył kolorową bańkę podobną do … Czytaj dalej
Przekaż dalejStoję w miejscu. Myślę. Więc jestem. Niech to i dla Was będzie pocieszeniem.
Drodzy Czytelnicy! Jest godzina 9.25. Piszę w telegraficznym skrócie, bo czas nagli. Skończyłem powieść w odcinkach. Stoję w miejscu. Przebieram nerwowo nogami. Zastanawiam się, co dalej. Mam plany. Dokonuję weryfikacji. Myślę o rozpoczęciu nowej powieści. Coś w rodzaju wariacji na … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 226 (ostatnia): Rozmowa nad jeziorem
– Mnie bardziej intryguje twój pogrzeb i twoje zmartwychwstanie, Sefardi. To był majstersztyk: napisać powieść i tak pokierować wydarzeniami, aby zrobić książce i autorowi niesamowitą promocję. Nie na darmo wytypowano twoją powieść do udziału w międzynarodowym konkursie Debiut Literacki Roku. … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 224: Spotkanie w Szwajcarii
Spotkali się w górach, w Szwajcarii, nad jeziorem Otrata, parującym szarą mgiełką wilgoci. W dwóch zatokach ocienionych wysokim lasem utrzymywała się nad powierzchnią wody aż do południa. Pierwszy raz znaleźli się na innym kontynencie. Siedząc przy stoliku na tarasie kawiarni … Czytaj dalej
Przekaż dalejPierwszomajowe anatomiczne spojrzenie Iwana Iwanowicza na świat
Iwana Iwanowicza spotkałem jak zwykle przy chodniku. Stał zamyślony i gapił się przed siebie. Spojrzał na mnie spode łba i powiedział: – Pierwszy maja zaczął mi się wrednie, choć niesamowicie. O godzinie szóstej piętnaście, jak w pysk strzelił, zrobiłem sobie … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 223: Kolejne kataklizmy
Z pozytywnym oczekiwaniem, ale i pewnym niepokojem, Sefardi kroczył samotnie Ulicą Czterdziestą Drugą w kierunku skrzyżowania z Czternastą Aleją, gdzie firma wydawnicza Prensa Nacional zorganizowała wielką uliczną księgarnię. Na dwóch gigantycznych regałach sięgających trzeciego piętra stały obok siebie, jak karni … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 222: Upadek świata gubernatora Blawatsky’ego
Partia Konserwatywna uznała, że gubernator powinien jak najszybciej wystąpić publicznie z orędziem, aby poinformować naród o cudownym powrocie do władzy i przedstawić wielkie osiągnięcie rządu – powrót do prokreacji jako siły napędowej społeczeństwa. Ustalono, że gubernator uczyni to stojąc jak … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 221: Bolesne doświadczenia gubernatora
Dzieci stały się produktem rynkowym. Z prawnego punktu widzenia sytuacja była wyjątkowo korzystna dla obywateli; państwo płaciło za dziecko nie żądając w zamian tytułu własności. Potomstwo stało się pomysłem nie tylko na godziwe utrzymanie się, ale i na dostatnie, a … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 220: Przebudzenie gubernatora z letargu
Rozdział IV: Epilog. Po czternastu miesiącach i dziesięciu dniach gubernator Barras Blawatsky obudził się z letargicznej śpiączki. Ozdrowienie gubernatora media skomentowały jako autentyczne zmartwychwstanie, licząc na to, że wiara w cuda przywróci mu wiarygodność utraconą wskutek niefortunnej choroby. Wielu obywateli … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 219: Cisza przed burzą
Rządowej zasady „cel uświęca środki” wielu pobożnych obywateli Nomadii nie kwestionowało, rozumiejąc, że jest to nieuniknione dla ocalenia społeczeństwa. Zboczeńcy, cyberseksiści i kobiety wrogie prokreacji byli dla nich Sodomą i Gomorą, gniazdem rozpusty i siedliskiem zła. – Użycie siły jest … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 218: Rząd, policja i narkotyki
Gdyby nie tajna policja, w kraju zapanowałby stan prawdziwego bezhołowia. Mając za sobą poparcie dowódcy armii i w cichym porozumieniu z wicegubernatorem, władzę w Nomadii przejął Babochłop. Zachowano pozory legalności. Oficjalnie szefem rządu był nadal wicegubernator, w rzeczywistości za jego … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 216: Rodzinne wspomnienia Iwana Iwanowicza
Josef Hafner: The Rudolf monument O Iwanie Iwanowiczu mówiono, że jest pomnikiem przeszłości. Ubierał się staromodnie, jak to czyniono dziesiątki lat wcześniej. Jego strój starzał się razem z nim, zachowując zawsze ten sam dystans czterdziestoletniego opóźnienia w stosunku do aktualnego … Czytaj dalej
Przekaż dalejCz. 215: Osiedle Aura – miniatura kraju w wojnie o prokreację
Akcje rządu przeciwko odmieńcom i innym wrogom prokreacji wywoływały szok, ale nie powaliły ich na kolana. Wprost przeciwnie, zwarli oni swoje szeregi i podjęli akcje odwetowe. Na początku były to działania pokojowe. W parlamencie poseł ubrany w tęczowy strój oskarżył … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 214: Zamach bombowy w kawiarni
Zwiedzając japońską kawiarnię Sefardi nie krył zaskoczenia. Nie pytał o szczegóły, domyślając się, że wnuk dzieli się z nim prawdopodobnie także swoimi doświadczeniami. Nie mieściło mu się w głowie, że Sato i jego partnerka preferowali kontakty wirtualne raczej niż bezpośrednie … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium Szyfrowanych Koni. Cz. 212: Sala Macierzyństwa i aktywistki Stowarzyszenia Wyzwolonych Kobiet
Ostatnim pomieszczeniem świątyni była Sala Macierzyństwa poświęcona triadzie „kobieta-mężczyzna-dziecko”. Na ścianach wisiały obrazy kobiet w stanie błogosławionym, ich rodzin, mężów i opiekunów oraz patronek i patronów, tworząc atmosferę świętości kobiety i dziecka. W jednym z bocznych pomieszczeń umieszczono instalację artystyczną, … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 211: Sala Spowiedzi i Sala Nieba Czyśćca i Piekła
Kamery w Sali Spowiedzi były miniaturowe i tak zręcznie ukryte, że nawet wprawne oko nie było w stanie ich zauważyć. Uspokajało to Eminencję, gdyż ujawnienie inwigilacji wiernych przez kościół byłoby równoznaczne z kompromitacją i koniecznością jego natychmiastowej rezygnacji ze stanowiska. … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 210: Technologia w Świątyni Wiary i Prokreacji
Kristina nie zauważyła nawet, kiedy znalazła się w Sali Spowiedzi. Była ona wzorowana na sali Convento Santa Maria delle Grazie, miała kształt długiej i jasnej nawy kościelnej. Zdobiły ją potężne organy wmontowane w ścianę wejściową oraz ustawione po bokach konfesjonały. … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 209: Kristina odwiedza Świątynię Wiary i Prokreacji
Świątynia Wiary i Prokreacji w zamyśle Czarnej Eminencji miała być genialną machiną konwersji przeciwniczek prokreacji w jej gorące zwolenniczki. Był to jego pomysł. Kiedy myślał o nim, czuł nad sobą ożywczy oddech Stwórcy. W przekonaniu Eminencji świątynia ucieleśniała ideał zawarty … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 208: Czarna Eminencja poświęca się Świątyni Wiary i Prokreacji
Pełną wiedzę o projekcie miał tylko sam arcybiskup. Był tak nim zajęty, że o postępach prac informował tylko gubernatora i to nie za często. Kiedy Blawatsky zauważył na sutannie Eminencji ślady cementu i farby zapytał, czy naprawdę nie potrzebuje pomocy. … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 207: Eminencja odnajduje ostrze walki o prokreację
Wojna z przeciwnikami prokreacji rozkręcała się powoli, ale systematycznie, zgodnie z zasadą, że młyny boże mielą wolno, ale dokładnie, którą Czarna Eminencja uznawał za fundament wszelkiej sprawiedliwości. Zadowolony z kierunku działań, Eminencja nie był jednak zachwycony tempem ich rozwoju; było … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 205: Ruch celebrycki, indywidualizm i Internet
Babochłop, mający za sobą długi epizod kobiecości, szybko wyczuł pismo nosem. Natychmiast po ukonstytuowaniu się pierwszego Klubu Celebrytek wysłał swoją najzdolniejszą agentkę-dziennikarkę do rozeznania sytuacji. Udało jej się umówić z Marią, szefową Ruchu Celebrytek, dzięki wtyczkom, jakie tajna policja miała … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz 204: Wzrost roli jednostki i ruch celebrytek
Rząd przyglądał się z dystansu klubom wyrastającym z nurtu biblijnego chamstwa. Prowadziły one aktywną działalność, organizowały zawody sportowe i imprezy kulturalne, dyskusje i demonstracje. Zmieniały oblicze prostych rozrywek i sportu, zastępując rzutki, warcaby, szachy, cymbergaja i kręgle, uznawane za przeżytki, … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 203: Fenomen i rozwój chamstwa
Apokalipsa uprzytomniła ludziom potęgę siły natury, przypominając potop i Noego. Oczy wszystkich zwróciły się ku Biblii, zajmującej dotychczas skromne miejsce w biblioteczkach domowych. Czytając Księgę Rodzaju przypominano sobie w szczegółach historię wielkiego potopu oraz patriarchy Noego, dziesiątego potomka Adama, człowieka … Czytaj dalej
Przekaż dalejGdzie jesteśmy? Dokąd zmierzamy?
Na pierwsze pytanie odpowiadam: Nie wiem. Na drugie odpowiadam: Też nie wiem. Od czasu jak wróciłem z sanatorium, obserwuję dziwne zmiany w sobie i w kraju. To mnie skłania do przedstawienia tezy, że dzisiaj wszystko jest fantasy. Piszę to głównie … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 202: Sefardi rozmawia z Izabellą i przechodzi cichy zawał serca
Przy najbliższej okazji Sefardi zapytał Isabelę, co sądzi o zniknięciu i powrocie czasu. Był ciekaw jej komentarza. Jej reakcja zdumiała go, choć znał kobietę bardzo dobrze. – Nie biorę udziału w tej monstrualnej hecy, bo to chamska prowokacja – oświadczyła, … Czytaj dalej
Przekaż dalejObudziła mnie Wyobraźnia. Nie samą literaturą człowiek żyje. Koszula bliższa ciału.
Rano obudziła mnie Wyobraźnia. Zastukała wskazującym paluchem do mojej głowy najpierw z zewnątrz, potem od wewnątrz, w końcu popukała mnie w czoło. – Co o tym wszystkim myślisz? – zapytała. Nic nie odpowiedziałem, bo akurat pojawiła się przede mną ogólna … Czytaj dalej
Przekaż dalej