Kiedy podchodzę do drzwi, otwierają się same usłużnie, bezszelestnie. Wychodzę na dwór i rozglądam się przez chwilę. Jest bardzo jasno, słonecznie. Przede mną są schody łagodnie opadające w kierunku ulicy. Schodzę po nich. Przede mną rozciąga się płaski teren przecięty … Czytaj dalej
Przekaż dalejArchiwa tagu: blog
Przebudzenie w przyszłości. Opowiadanie fantasy. Odc. 1.
Przebudziłem się w roku 2040, w dniu 15 maja, w momencie, kiedy ktoś powiedział głośno „Z ręką w nocniku”. Jak się okazało, było to hasło. Ktoś sobie takie wymyślił. Nie mam nic przeciwko niemu. Jest dobre jak każde inne. Może … Czytaj dalej
Przekaż dalejProwadzę się niezwykle intensywnie. Proza i poezja.
Noc. W nocy chodzę po domu i myślę czasem tylko wpadając na ścianę lub drzwi. Robię to podświadomie, aby wrócić do rozpoczętej wcześniej myśl, która mi ucieka. Blog. Nie piszę już o sprawach politycznych, bo idą w dobrym kierunku. Konkretnie, … Czytaj dalej
Przekaż dalejNocna radość zwycięstwa nad duchem i materią
Postanowiłem napisać dziś coś tak rozrzewniającego, że popłaczecie się ze wzruszenia. Chodzi o zwycięstwo wyborcze Partii Powszechnego Dobrobytu. Z tej okazji Wielki Mistrz zwany też Klasykiem wygłosił przemówienie. Nie było długie, ale bardzo obiecujące. Wspomniał, że nie wszyscy jeszcze wierzą … Czytaj dalej
Przekaż dalejLiteracki blog wyborczy Nr 2 czyli recenzja kolejnej powieści
Recenzuję powieść, jaka wpadła mi w ręce jakiś czas temu, nie tak długi, aby zapomnieć jej treść. Jest to powieść obyczajowo-kryminalna „Niezapłacone faktury Pana K”. Fabuła z pozoru zaczyna się prosto. Nikomu nieznany Austriak, niejaki Birgkellner, sąsiad zza miedzy wpływowego … Czytaj dalej
Przekaż dalejPamiętnik dojrzałego świrusa. Powieść. Odc. 5: Rehab i Cadillac
Piszę skąpo, bo czas nagli. Za chwilę jadę na rehab. Potrzebuję się wyluzować, choć to tylko trzy zabiegi, aby mi także w plecach, a nie tylko w sercu grało. Zauważam, że używam skrótów. To znak czasów; myśleć i mówić krótko … Czytaj dalej
Przekaż dalejPrzydługi komunikat o formularzu i stanie zdrowia
Jak Państwo zauważyliście, można się skontaktować ze mną wysyłając wiadomość z formularza „Kontakt” na pasku menu u góry po prawej stronie ekranu. Nie byłem świadomy, że od jakiegoś czasu wiadomości z tego formularza są kierowane automatycznie do spamu. Niedawno prowadzona … Czytaj dalej
Przekaż dalejJeśli nie polityka, to co? Oczywiście dobra powieść, gdzie prawda jest spontaniczna a kłamstwo nie udaje prawdy.
Zadałem sobie pytanie o politykę i poczułem do siebie taki wstręt, że wyszedłem na ulicę, aby się publicznie wybatożyć i upokorzyć, wznosząc okrzyki: “Należy mi się to! Należy mi się to!” Ludzie, jak tylko dowiedzieli się o co chodzi, zachęcali … Czytaj dalej
Przekaż dalejW nocy wymyśliłem sobie diabła. Humoreska.
Kilka dni temu, w nocy, nie mogąc zasnąć, poczułem się tak samotny, że wymyśliłem sobie diabła. Chciałem mieć kogoś do towarzystwa, kogoś użytecznego, przydatnego, tylko na własny użytek. Był to, jest właściwie, diabeł współczesny, podporządkowany, o wyglądzie zwykłego mężczyzny, czyli … Czytaj dalej
Przekaż dalejPiszę tylko dla tych, co nie mają czasu.
To moje postanowienie. Ponieważ dzisiaj nikt nie ma czasu, będę pisać dla nikogo. Sposób pisania: zwięźle, dosadnie i niegłupio. To mój zamiar. Ponieważ piszę dużymi literami, możesz czytać blog na smartfonie, jadąc tramwajem, autobusem, stojąc w kolejce po sanki dla … Czytaj dalej
Przekaż dalejPtachu nocą spotyka się Rudym. Powieść psychodeliczna. Odc. 22.
Trudna noc, a następnie pracowity dzień, nie zmieniły wiele. Namiestnik wrócił do domu zmęczony, rozebrał się, umył ręce i w samotności zjadł kolację. Usiłował zająć się czymś. Nie miał chęci oglądać telewizji. Wiedział, o czym będą mówić. On i jego … Czytaj dalej
Przekaż dalejPtachu i Rudy. Rywalizacja i nienawiść. Początki. Powieść rosnąco psychodeliczna. Odc. 21.
Historia nienawiści Namiestnika Leona Krzepkiego-Kukuły do Ottara Nepomucena, byłego przywódcy Partii Liberalnej, była powszechnie znana. Wspomnienia dotyczące największego wroga snuły się po głowie Namiestnika niby duszący dym nad jesiennym rżyskiem. Były zdumiewająco świeże i intensywne wobec zdarzeń z odległej przecież … Czytaj dalej
Przekaż dalejNamiestnik wygłasza przemówienie o zmianach i wyzwaniach społecznych. Powieść psychodeliczna. Odc. 19.
Namiestnik Kukuła wszedł na trybunę, ustabilizował się w pionie, po czym jednym ruchem głowy odrzucił siwiznę do tyłu, aby łatwiej przyjrzeć się zgromadzonym. Na sali obecni byli jego najwierniejsi wyznawcy, na czele z rządem i kierownictwem Partii Powszechnego Dobrobytu. Obecność … Czytaj dalej
Przekaż dalejTrzecie przesłuchanie Namiestnika. Powieść psychodeliczna. Odc. 13.
Sprawa niezapłaconych faktur odbijała się Namiestnikowi przykrą czkawką. Odczuwał gorycz w gardle i niesmak w ustach. Zagraniczni kuzyni, którym winien był pieniądze, nie ustępowali, upierając się, że zapłata należy im się jak amen w pacierzu. Skierowali sprawę do sądu, tym … Czytaj dalej
Przekaż dalejNamiestnik przeżywa objawienie. Powieść psychodeliczna. Odc. 12.
Wieczorem Namiestnika ogarnął dziwny nastrój, rodzaj rozmamłania, sam nie wiedział skąd to przyszło i dlaczego rozpanoszyło się w jego wnętrzu. Siedział w pierwszej ławie przed ołtarzem, w pustym kościele, nie mając pojęcia, jak się tam znalazł. Pamiętał tylko tyle, że … Czytaj dalej
Przekaż dalejNamiestnik Kukuła otrzymuje wezwanie. Powieść psychodeliczna. Odc. 10.
Z samego rana w piątek sekretarka z płaczem przyniosła Namiestnikowi pismo w kopercie opatrzonej pieczęciami. – Musiałam je pokwitować. Chciałam odmówić, ale mi nie pozwolono. Listonosz w mundurze powołał się na jakąś Instrukcję Obsługi Państwa i Obywatela, nazywał to IOPO, … Czytaj dalej
Przekaż dalejPrawda nas zaboli. Wyborcza v. PiS w sądzie.
Anton Raphael Mengs : Prawda (dodajmy: jest piękna). „Prawda nas zaboli” to hasło i audycja Radia TOK FM. Mnie nie zabolało. Mam grubą skórę. Wyborcza wygrała proces w sprawie uwikłania polityków i funkcjonariuszy PiS w warszawską aferę reprywatyzacyjną. Chodzi o … Czytaj dalej
Przekaż dalejWiosna zmian jest tuż, tuż. Powieść psychodeliczna. Odc. 2..
Zniechęceni rządem Nepomucena i własnym życiem obywatele spotykali się służbowo, towarzysko i rodzinnie, aby dyskutować, jak bardzo są nieszczęśliwi i wspominać, jak radosne dawniej było ich życie, kiedy posłuszeństwo było cnotą. Wystarczyło, że wykonywali to, co im zlecano. Mieli jednak … Czytaj dalej
Przekaż dalejPtachu wraca myślą do dawnych lat. Powieść psychodeliczna. Odc. 1.
Wieczorami Ptachu wracał myślą do dawnych lat. Przypominał sobie, jak to wówczas było. Ottar Nepomucen nie był dobrym człowiekiem. Jego człowieczeństwo kurczyło się, pokazując coraz więcej pęknięć i słabości. Już sam jego wygląd i zachowanie napawały obywateli niepokojem, nawet przerażeniem. … Czytaj dalej
Przekaż dalejRzeczywistość w przededniu zmian. Opowiadanie psychodeliczne. Odc. 1.
Rozbuchany indywidualizm zaskoczył wszystkich. Nikt, z wyjątkiem proroków, rozpoznających znaki czasu z dużym wyprzedzeniem, nie spodziewał się takiego wysypu wybitnych jednostek. Nie potrzeba było zresztą wielu, wystarczyłaby jedna, dostatecznie duża i uduchowiona, wódz nad wodze, aby uszczęśliwić masę ludzi. Okazał … Czytaj dalej
Przekaż dalejCzas pozytywnego myślenia. Frans i inni. Fakty.
Frans Timmermans mógłby być – jak piszą i mówią – idealnym kandydatem na nowego szefa Komisji Europejskiej, ale nie jest. Premier Mateusz Morawiecki oznajmił, że Timmermans idealny nie jest, bo nie jest kandydatem kompromisu i nie rozumie Europy Środkowej. Zachwyciłem … Czytaj dalej
Przekaż dalejCzas i ludzie. Opowiadanie.
Nikt nie miał czasu. Było to widoczne jak na dłoni, nawet tej porośniętej kaktusem. Zegarki były coraz większe, żeby łatwiej było obserwować godziny i minuty. Biedniejsi musieli oszczędzać czas, aby starczyło go na wszystko. W niezamożnych rodzinach kobiety udzielały mężom … Czytaj dalej
Przekaż dalejKochaj dobrą władzę! Fakty.
Dobra władza ciągnie zakutego w łańcuchy mordercę na jednej nodze. To daje ci gwarancję, że zbrodnia zniknie z powierzchni ziemi. Tylko rzecznik praw obywatelskich w to nie wierzy. Kochaj dobrą władzę! Dobra władza sztorcuje rzecznika praw obywatelskich. Kiedy przyjdzie czas, … Czytaj dalej
Przekaż dalejInstrukcja rysowania słonia oraz zapowiedź zmian na blogu.
Drodzy Czytelnicy! Zmuszony jestem zawiesić pisanie powieści “Cezarea”. Mam zbyt wiele obowiązków. Najważniejsze to znalezienie wydawcy dla moich dwóch powieści („Laboratorium szyfrowanych koni” oraz „Cztery portrety cudze i jeden własny”), które ukończyłem już kilka miesięcy temu, i ich przygotowanie do … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść “Cezarea”. Odc. 14: Premier Chudy spotyka się z Przyziemiem
Propozycją Przyziemia było spotkanie na neutralnym gruncie w sali konferencyjnej hotelu Ducko, znajdującego się w połowie drogi między Urzędem Premiera a siedzibą zarządu Przyziemia. Doradcy tłumaczyli Premierowi, że nie jest to miejsce dostatecznie reprezentacyjne na tak ważne spotkanie. – Jest … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść”Cezarea”. Odc. 13: Premier, jego zastępczyni oraz minister Pakuła przemawiają do narodu
Wieczorem Premier obejrzał swoje wystąpienia publiczne z ostatnich dni. Regularnie je nagrywano. Na podstawie tych nagrań Premier oceniał swój wizerunek publiczny, pracę oraz postępy w uszczęśliwianiu narodu. Wyłapywał błędy i niedociągnięcia, doskonalił swoje zachowania. Kiedy pozwalał mu czas, ćwiczył postawę … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść “Cezarea”. Odc. 12: Rząd składa propozycję negocjacji przy okrągłym stole
Rząd przygotowywał się do negocjacji. Wymagało to czasu. Wobec agresywności strony przeciwnej premier stosował taktykę zwodów i opóźnień. Wyjaśniał trudną sytuację państwa, jednocześnie dodawał otuchy: – Nie mamy pieniędzy, ale będziemy mieli. Dla udokumentowania prawdy premier wywrócił na zewnątrz kieszenie … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść “Cezarea”. Odc. 11: Premier tłumaczy w TV brak pieniędzy
Wieczorem Premier wyjaśniał w telewizji sytuację finansową państwa. – Wszyscy boleśnie odczuwamy niedobór pieniędzy w kasie państwowej. To nie są pieniądze rządu, to są nasze wspólne pieniądze. Moje, pana Namiestnika, państwa. I to w takiej niekorzystnej dla nas wszystkich sytuacji … Czytaj dalej
Przekaż dalejPrzyczaiłem się w lesie przytłaczających wydarzeń
W obliczu wydarzeń górujących nad krajem jak smok wawelski nad Krakowem albo rachunek polityczny nad rozumem zatrzymałem się w rozwoju literackim. Nie ma co się dziwić. Dzisiaj na przykład, w dniu niezwykłych tajemnic, o których nie wolno mówić, pisać ani … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść “Cezarea”. Odc. 10: Rząd rozmawia z demonstrantami
Tego dnia Premier wychodził dwa razy do demonstrantów i przemawiał. Aby go lepiej słyszano przemawiał z balkonu budynku rządowego. Powtórzył kilka razy, że doskonale rozumie strajkujących i przekonywał, że rząd ma wszystko pod kontrolą a sprawy państwa układają się pomyślnie. … Czytaj dalej
Przekaż dalej2019 05 20 Premier Mateusz Morawiecki. Krótka historia.
W obliczu zdarzeń ciekawszych niż fantazje seksualne zimnego erotomana z Alaski zawiesiłem pisanie powieści. Gazeta Wyborcza ujawnia: W roku 2002 r. Mateusz Morawiecki, obecnie szef rządu PiS, wraz z żoną kupił ziemię, którą Kościół dostał od państwa. Kupił po cenie … Czytaj dalej
Przekaż dalejO eurowyborach. Dla jasności.
Oto fragment raportu dotyczącego “Wiadomości” TVP obejmujący okres od 10 do 16 maja, przygotowanego przez zespół Andrzeja Krajewskiego, byłego reportera “Wiadomości”, obecnie członka Towarzystwa Dziennikarskiego. Na początku analizowanego tygodnia rządząca partia dostała 41 proc. czasu antenowego, a Koalicja Europejska – … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść “Cezarea”. Odc. 9: Przyziemie konsoliduje się i pokazuje siłę
Na wielkim spotkaniu zjednoczeniowym członkowie Przyziemia ocenili swoje położenie. Głos zabierali po kolei przedstawiciele głównych nurtów. – Nasza praca ma podwójnie przyziemny charakter. Po pierwsze, pracujemy blisko ziemi, po drugie, nikt nas nie dostrzega. Dlatego jesteśmy Przyziemiem, a nie czymś … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść “Cezarea”. Odc. 8: Kronikarz Taranta ma wątpliwości
Wirgil Taranta miał zły dzień. Na początku pełen entuzjazmu, po kilku dniach poczuł, że nie radzi sobie z kroniką Cezarei i okolic, nie pisze jej z takim rozmachem, jak to sobie wyobrażał i obiecywał. Zastanawiał się, czy potrafi być bezstronny … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść “Cezarea”. Odc. 7: Bunt Przyziemia
Nic nie zwiastowało nieszczęścia. Do kraju zawitała wiosna, panoszyło się łagodne, słoneczne ciepło i zieleniły drzewa. Meteopaci i reumatycy poczuli się docenieni przez naturę. Można by powiedzieć, że nastały warunki do ogólnego entuzjazmu, gdyby nie pojawiające się komunikaty, że jest … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść “Cezarea”. Odc. 6: Kronikarz Taranta pomyślnie kończy zebranie
W końcu spotkania, kiedy wydawało się, że nie pozostało już nic interesującego do omówienia, pojawił się temat darów dla ludzi w potrzebie. Pierwszy wspomniał o nich Namiestnik. Wsparli go Premier i Plenipotent. Dyskutowano wielkość darów, w jakiej miałyby być postaci … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść “Cezarea”. Odc. 5: Kronikarz Taranta prowadzi publiczne spotkanie.
Drugim punktem debaty publicznej była przyszłość Cezarei. Kraj był zaniedbany przez kilka generacji złych zarządców. W dobie sztucznej inteligencji, inżynierii genetycznej i lotów kosmicznych konieczna była jego odbudowa i unowocześnienie. Potrzebę radykalnych zmian Kronikarz uznał za ciężar złożony na jego … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść „Cezarea”. Odc. 3: Niespokojny sen kronikarza Taranty
Drodzy Czytelnicy! Dzięki za zainteresowanie nową powieścią. Nie zdążyłem z wpisem w dni dzisiejszym. Przepraszam. Podejrzewam, że będę mógł publikować kolejne odcinki nie częściej niż co drugi dzień, może nawet raz na trzy dni. Mam dużo obowiązków. Po głowie chodzą … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść “Cezarea”. Odc. 2: Sprzeczka o namiestnika i kraj
Następnego dnia, w poniedziałek, z samego rana, Wirgil Taranta czekał na Teu przy krawężniku. Wiedział, że po śniadaniowe zakupy świeżego pieczywa i mleka udaje się on o godzinie ósmej rano. W sklepach nie było już wtedy tłoku. Teu szedł zamyślony, … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść “Cezarea”. Odc. 1: Kronikarz Taranta pisze kronikę
Joseph Noel Paton: The Reconciliation of Titania and Oberon Wirgil Taranta obudził się po nocy snów płochych jak myśl rozbawionej kotki, dzielących czas na dłuższe chwile czuwania i krótsze chwile marzeń. W chmurze odchodzącej senności zauważył kolorową bańkę podobną do … Czytaj dalej
Przekaż dalejStoję w miejscu. Myślę. Więc jestem. Niech to i dla Was będzie pocieszeniem.
Drodzy Czytelnicy! Jest godzina 9.25. Piszę w telegraficznym skrócie, bo czas nagli. Skończyłem powieść w odcinkach. Stoję w miejscu. Przebieram nerwowo nogami. Zastanawiam się, co dalej. Mam plany. Dokonuję weryfikacji. Myślę o rozpoczęciu nowej powieści. Coś w rodzaju wariacji na … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 226 (ostatnia): Rozmowa nad jeziorem
– Mnie bardziej intryguje twój pogrzeb i twoje zmartwychwstanie, Sefardi. To był majstersztyk: napisać powieść i tak pokierować wydarzeniami, aby zrobić książce i autorowi niesamowitą promocję. Nie na darmo wytypowano twoją powieść do udziału w międzynarodowym konkursie Debiut Literacki Roku. … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz 225 (przedostatnia): Babochłop i historia trzech braci
– A Babochłop? Co z nim? Przecież to on rządził i to zupełnie sprawnie, kiedy byłeś w letargu. Co się z nim stało? – Sefardi przechylił się do przodu, jakby chciał lepiej słyszeć. Barras milczał z oczami wlepionymi w przestrzeń. … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 224: Spotkanie w Szwajcarii
Spotkali się w górach, w Szwajcarii, nad jeziorem Otrata, parującym szarą mgiełką wilgoci. W dwóch zatokach ocienionych wysokim lasem utrzymywała się nad powierzchnią wody aż do południa. Pierwszy raz znaleźli się na innym kontynencie. Siedząc przy stoliku na tarasie kawiarni … Czytaj dalej
Przekaż dalejPierwszomajowe anatomiczne spojrzenie Iwana Iwanowicza na świat
Iwana Iwanowicza spotkałem jak zwykle przy chodniku. Stał zamyślony i gapił się przed siebie. Spojrzał na mnie spode łba i powiedział: – Pierwszy maja zaczął mi się wrednie, choć niesamowicie. O godzinie szóstej piętnaście, jak w pysk strzelił, zrobiłem sobie … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 223: Kolejne kataklizmy
Z pozytywnym oczekiwaniem, ale i pewnym niepokojem, Sefardi kroczył samotnie Ulicą Czterdziestą Drugą w kierunku skrzyżowania z Czternastą Aleją, gdzie firma wydawnicza Prensa Nacional zorganizowała wielką uliczną księgarnię. Na dwóch gigantycznych regałach sięgających trzeciego piętra stały obok siebie, jak karni … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 222: Upadek świata gubernatora Blawatsky’ego
Partia Konserwatywna uznała, że gubernator powinien jak najszybciej wystąpić publicznie z orędziem, aby poinformować naród o cudownym powrocie do władzy i przedstawić wielkie osiągnięcie rządu – powrót do prokreacji jako siły napędowej społeczeństwa. Ustalono, że gubernator uczyni to stojąc jak … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 221: Bolesne doświadczenia gubernatora
Dzieci stały się produktem rynkowym. Z prawnego punktu widzenia sytuacja była wyjątkowo korzystna dla obywateli; państwo płaciło za dziecko nie żądając w zamian tytułu własności. Potomstwo stało się pomysłem nie tylko na godziwe utrzymanie się, ale i na dostatnie, a … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 220: Przebudzenie gubernatora z letargu
Rozdział IV: Epilog. Po czternastu miesiącach i dziesięciu dniach gubernator Barras Blawatsky obudził się z letargicznej śpiączki. Ozdrowienie gubernatora media skomentowały jako autentyczne zmartwychwstanie, licząc na to, że wiara w cuda przywróci mu wiarygodność utraconą wskutek niefortunnej choroby. Wielu obywateli … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 219: Cisza przed burzą
Rządowej zasady „cel uświęca środki” wielu pobożnych obywateli Nomadii nie kwestionowało, rozumiejąc, że jest to nieuniknione dla ocalenia społeczeństwa. Zboczeńcy, cyberseksiści i kobiety wrogie prokreacji byli dla nich Sodomą i Gomorą, gniazdem rozpusty i siedliskiem zła. – Użycie siły jest … Czytaj dalej
Przekaż dalej