W nocy wymyśliłem sobie diabła. Humoreska.

Kilka dni temu, w nocy, nie mogąc zasnąć, poczułem się tak samotny, że wymyśliłem sobie diabła. Chciałem mieć kogoś do towarzystwa, kogoś użytecznego, przydatnego, tylko na własny użytek. Był to, jest właściwie, diabeł współczesny, podporządkowany, o wyglądzie zwykłego mężczyzny, czyli raczej niekształtny, nie żaden Apollo, tylko lekko łysiejący, zgodnie z ewolucyjną zasadą stopniowej utraty uwłosienia, … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares