Wielość w jednym

– Wielość w jednym. – Taka była zwięzła ocena Nikanora dotycząca tworu przyrody, jakim jest człowiek. Istota ludzka była ulubionym tematem rozmyślań Nikanora. Widział ją fizycznie umocowaną w ciągu ewolucji człowieka od przodka, którego niechętnie, ba, z wielkim oporem kojarzy się z małpą człekokształtną. – Bliźni duchowo najchętniej widzieliby człowieka wyprodukowanego przez samego Boga, tak … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Fragmenty życia

Nikanor popełniał błędy. Wiele błędów. Zbyt wiele błędów. Przypominanie sobie, że „errare humanum est” niewiele pomagało. – Wszyscy popełniają błędy. To jest jakaś pociecha. Z drugiej strony, dlaczego to ja mam je popełniać i ponosić ich konsekwencje? – Nikanor wtłaczał w siebie pytania nie wiadomo po co, bo przecież nie otrzymywał żadnej odpowiedzi. Swoją karierę … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

O komunikacji pozytywnej i upadku uczuć

Sytuacja była co najmniej dziwna. Wiktor i ja, lub, jak kto woli, ja i Wiktor, rozpoczęliśmy, nie zdając sobie z tego sprawy, telepatyczną rozmowę na temat komunikacji interpersonalnej. Brzmi to mocno. Zanurzmy się w naturę spraw ludzkich. Wymiarem życia, który stawiam najwyżej na drabinie wartości, jest czas. – Wiktor pierwszy zaczął teleportować. – Im dłużej … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Czytajcie książki!

Aby nie być gołosłownym w kaznodziejskiej pasji nawoływania do dobrego czynu, sam dużo czytam. Z przyjemnością poznaję teraz powieści i opowiadania pisarzy południowoamerykańskich, najchętniej utwory z lat 1980-tych i późniejszych, autorów takich, jak Carlos Fuentes (Instynkt pięknej Inez), Mario Vargas Llosa (Rozmowa w „Katedrze”), Julio Cortazar (Opowiadania 1), Gabriel Garcia Marquez (Nie ma kto pisać … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
5Shares

Polski ekstremizm w faktach

Jeśli umiesz czytać i pisać, i w dodatku rozumiesz, co czytasz i o czym mówisz, walcz z ekstremizmem w mediach! – Wiktor od drzwi rzucił hasło, z którym zgadzałem się od zawsze. Jesteś dzisiaj w bojowym nastroju, Wiktorze. – Stwierdziłem zastanawiając się, co wywołało jego zdenerwowanie i bojowy nastrój. Co cię skłoniło do takiego wynurzenia? … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Rozmowy z sobowtórem. O dawaniu i przyjmowaniu rad.

Zacznę nietypowo. Kiedy mam udzielić komuś rady kierując się szlachetną intencją pomocy, od razu przychodzi mi na myśl przysłowie „Dobrymi chęciami droga do piekła jest wybrukowana”. – Wiktor rozpoczął rozmowę, którą prowadzimy od czasu do czasu omawiając sprawy ważne. Zaliczyliśmy do nich między innymi temat „Jak rozwiązywać poważne problemy i wyzwania” oraz „Co to jest … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

In Vitro Veritas. Rozpacz i Nadzieja.

Do mieszkania przenikało już światło dnia zimowego, kiedy zawitała Inspektorka ds. Perfekcji, pani Razynka, oddelegowana do małżeństwa Z przez Organizację Ambitnych Kobiet Polskich. OAKP powstała jak Sfinks z tym, że nie z popiołu, ale z pragnień kobiet rodzących się z wbudowanym mechanizmem perfekcji. Perfekcja objawia się w każdym najmniejszym akcie ich działań i zajmuje tak wiele miejsca, że mężom pozostaje już tylko akt skruchy. Albo depresji. To fantastyczne odkrycie zostało opisane w miesięczniku chirurgicznym „Lancet na mężczyznę”, który stwierdził: „Dotychczas sądzono, że u podstaw depresji mężczyzny leży jego własna skłonność do perfekcji. Teraz już wiemy, że jest to perfekcja żony lub partnerki, dawniej zwaną kochanką, przyjaciółką lub konkubiną”.

Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Od nastroju do Nobla

Dzień był mroczny, zimny, zmiennoustrojowy, jednym słowem – obskurny i nędzny. Prawdziwa zmora, która skacze ci na plecy i dusi nie czekając nawet nocy. Nastrój sklecony pośpiesznie przez zmorę był jeszcze gorszy. Katastrofa siedziała na plecach klęski, a ta na moim grzbiecie. Kiedy podły nastrój ujawnił swe czarne oblicze w wianuszku zimnych przekleństw, wrzasnąłem do niego: Nogi ci z …..powyrywam! Po literze „z”, która jest ostatnią literą alfabetu o symbolicznym znaczeniu końca, zawiesiłem głos. Dłuższy czas wisiał w powietrzu jak skała nad domem niewinnych staruszków.

Skąd mi je powyrywasz? – odkrzyknął nastrój z przekory albo z głupoty.

Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Rozmowy z sobowtórem: O rodzinie. Początek love story.

Niektórzy żyją dla rodziny, nawet jeśli jej sami nie założyli. W debatach publicznych usta posłów, wyschłe od objawiania znaczenia rodziny dla świata, spływają tym hasłem jak szlafrok frotte wyjęty z wody. Niektórzy za rodzinę mają kota, inni psa, a jeszcze inni pieniądze, lecz wszyscy mówią o niej z równym entuzjazmem, bliskim orgazmu. Oni chyba rzeczywiście to przeżywają seksualnie. Zauważyłem, że głęboka uczuciowość i wysiłek przemawiania szkodzą ich pamięci. Niezwykle łatwo zapominają o ojcach rodzin, którzy znęcają się nad żoną i dziećmi, i o rodzicach, którzy rozwodząc się lub nie, porzucają rodziny i kompletnie zapominają o ukochanym Piotrusiu lub wymarzonej Anetce. Rodzina jest najważniejsza!

Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Wywiady z sobowtórem: Ciąg dalszy “Rozmowy o początkach i refleksji”.

– Nie dokończyliśmy ostatniej rozmowy o motywacji do pisania. – Przypomniałem uprzejmie przyjacielowi przy następnym spotkaniu. Czas to zrobić. Finis coronat opus – jak to mawiali starożytni. Koniec wieńczy dzieło. – Głos należy do ciebie, Wiktorze.

– Zadałem sobie pytanie, co zamierzam uczynić z moim życiem, w którym mieści się dar uzdolnień i talentów, w dużej mierze niewykorzystanych. Myśl ta dojrzewała we mnie przez lata, niespokojna i oczekująca. Kiedy ja sam dojrzałem, podjąłem decyzję. To był prawdziwy akt i zarazem efekt dojrzałości.

– Podjęcie krytycznej decyzji jest czynem twórczym i sprawcą dalszych zmian. Wymaga też odwagi. Decyzja była następująca: od dzisiaj przestaję brać, przestaję być tylko konsumentem tego, co daje mi otoczenie (myśli, idee, informacje, wiedza, książki, filmy itp.) i zaczynam to spłacać dając z siebie wszystko,co jest we mnie najlepsze i najcenniejsze, czego ludzie potrzebują, cenią, co sprawia im przyjemność, czegoś uczy, pozwala lepiej żyć.

Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Wywiady z sobowtórem: Rozmowa o początkach i refleksji

– Michael, chciałem z tobą porozmawiać o pisarstwie. Musisz wiedzieć, że od niedawna ja również piszę. Głupio się z tym czuję, bo teraz wszyscy się produkują, nawet półanalfabeci. Ilość błędów gramatycznych i ortograficznych dzięki Internetowi przyrasta szybciej niż woda w czasie wielkiej powodzi.

– Każdy ma prawo do popełniania błędów.

– Dobrze, ale to nie znaczy, że musi się z nimi afiszować jak ze sztandarem. „Do your homework”! – Jak mawiają na antypodach. Co znaczy, przygotuj się (do tego, co masz zrobić).

– Nie przesadzaj, Wiktorze. – Wpadłem w słowo przyjaciela. – Zgadzam się wprawdzie, że twórczość pisarska i poetycka w Polsce kwitnie obficie jak chabry w zbożu na wiosnę, ale są to bardziej próby i eksperymenty niż poważne pisanie. Twoje zamiary są chyba poważniejsze.

– Piszę blogi i opowiadania. Nie myśl, że wzoruję się na tobie. To moja niezależna inicjatywa.

Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Radosne wiadomości Nowego Roku 2014

Wychodząc naprzeciw społeczeństwu umęczonemu w minionym roku ponurymi wiadomościami bezrobocia, biedy i nieszczęść związanych z despotycznym premierem i rządem rodem z “Nędzników” Wiktora Hugo, który to rząd musimy obalić, spieszę w roli posłańca dobrych wiadomości. Jest godzina 9.00 czasu noworocznego. Pięć minut wcześniej wpadł do mnie mój przyjaciel Wiktor z siostrą, aby złożyć życzenia noworoczne. … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Stare i Nowe

Przed zakończeniem Starego Roku strzeliliśmy sobie z Wiktorem na wiwat, szampanem oczywiście. Petard nie znoszę, bo straszą zwierzęta. Dwieście czy sto lat temu szampan był dla bogatych, dzisiaj każdy może kąpać się w tym trunku tym bardziej, że rozmnożył się w wersjach tańszych podobnie jak proszek do prania, chipsy ziemniaczane i ludzki rozum. Wszystko nam … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
2Shares

Wigilijny dzień pracy i zadumy

Dysponując chwilą wolnego czasu między zakupami w supermarkecie, gdzie dorsz filetowany bez skóry kosztuje 53 zł za kilogram, a odgłowione i oczyszczone tuszki świeżutkiego dorsza kosztują 16 zł, ucięliśmy sobie z Wiktorem rozmowę przedświąteczną. Czas jest dzisiaj cenniejszy niż piwo w gorący dzień. Miała ona charakter szybkiej jak wiatr oceny z podmuchami zadumy nad polskim … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Życzenia

Przez trzy dni Świąt Bożego Narodzenia włącznie z Wigilią oferuję Państwu „Tryptyk Zadumy nad Wydarzeniami Niekoniecznie Pobożnymi”. Są to minirelacje opowiadane głównie ustami Wiktora, uważnego obserwatora wydarzeń małych i wielkich, słodkich i gorzkich. Wszystko, co mini, włącznie z majtkami, przywodzi Wiktorowi na myśl raczej pogodne i ciepłe wspomnienia, mnie natomiast kojarzy się w sposób zróżnicowany, … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Zaduszki A.D. 2013

To już drugi dzień refleksji nad życiem i umieraniem, przybyciem i odejściem, tymi, którzy są i tymi, którzy odeszli. Dla mnie jest to temat totalny, podsumowujący i kondensujący w sobie wszystko, sens i nonsens ludzkiego życia. W buddyzmie, który uwielbiam za głębię wejrzenia w ludzką kondycję, śmierć jest krytycznym filarem dobrego życia. Jeden z nurtów … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Być łajdakiem

Mężczyźni są łajdakami – doszedłem do takiego wniosku kierując się własnym przykładem. Znam wprawdzie jeszcze dwóch łajdaków ze słyszenia, z dzienników, magazynów i telewizji, ale nie mogę podać ich nazwisk nie wspominając o imionach. Nazywanie kogoś łajdakiem jest u nas zabronione, ponieważ mógłby taki obrazić się śmiertelnie, choć nie miałby ku temu najmniejszego powodu. Tak … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Limit słów

Nie znał już swego imienia. Wydawało mu się, że je ma, kiedy nagle dotarło do niego, że już go nie ma. Przez lata mówiono mu, a może wmawiał sam sobie, że jego imię, uproszczone i zinternacjonalizowane jak nienawiść lub obrzydzenie wobec obcych, nawet tych najbardziej niewinnych, jest pochodzenia biblijnego. I że ma w sobie urok … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Ukochanie

Była niedziela, dzień wolności. Joanna obudziła się z nieoczekiwanym poczuciem szczęścia. Zazwyczaj była zbyt zaspana, aby zdawać sobie sprawę z czegokolwiek. Sięgnęła ręką w bok, wzięła do ręki telefon komórkowy, Moja komóreczka – szepnęła. Zaczęła ją całować bez opamiętania, spontanicznie, namiętnie. Była dla niej wszystkim, co tylko może dać życie. Nie potrzebowała niczego ani nikogo … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Człowiek depresjonowany

Dzwonek do drzwi wprowadził mnie w rzeczywistość niedostępną większości ludzi, w krainę pierwszego wtajemniczenia. Na progu stał Wiktor, niby taki sam jak zawsze, a inny. Wyglądał na zmęczonego, był stłumiony i przybity. Grymas na twarzy wskazywał ni to cierpienie, ni to gniew. Co ci jest, Wiktorze? Jesteś chory czy coś się stało? – właściwie nie musiałem … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Zbrodnia i kara według Wiktora

Zniknięcie bohatera ze sceny nie oznacza jeszcze jego zejścia, inaczej mówiąc zgonu. Z tym optymistycznym przekonaniem wykręciłem numer telefonu Wiktora. Był w domu. Wywiązała się między nami konwersacja, którą na początku możnaby określić jako niewyszukaną. Wiktorze, mam dla ciebie ciepłą wiadomość. Czy to łączy się w jakiś sposób z dzisiejszą temperaturą? Ależ skądże. Pytały o ciebie … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Szybki komunikat od Wiktora

Poważne pisarstwo autora blogu omalże zepchnęło Wiktora w stan śpiączki letniej. Przebił się jednak z komunikatem o stanie spraw. Nie ze mną takie sztuczki, Bruner! – determinacja przebijała w jego głosie. Nie uda ci się zamknąć mi ust bylejakością stwierdzenia, że jesteś zajęty. Będę tak długo nazywać cię Brunerem, aż napiszesz o moich osiągnięciach w … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
1Shares

Ciało w odbiciu lustrzanym. Część 6. Chyba przedostatnia.

Dawno nie widzieliśmy się. Chyba mnie unikałeś? – Wiktor nie powitał mnie ciepłym spojrzeniem. Nie dziwiłem mu się. Mam wyrzuty sumienia wobec ciebie. Nie byłem z tobą w kontakcie od bardzo dawna. Byłem przytłoczony obowiązkami – wyjaśniłem z zażenowaniem i poczuciem winy. To nie jest najlepsze usprawiedliwienie. Każdy tak mówi. Ale muszę przyznać, że liczne … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
1Shares

Ciało w odbiciu lustrzanym. Część 5, jeszcze nie ostatnia. Może i szkoda?

Nie widziałem się z Wiktorem dłuższy czas. Trochę mi go brakowało. Jego relacji o tym, jak radzić sobie z własnym organizmem i cieszyć się dobrym zdrowiem, kondycją i wyglądem fizycznym. Spotkaliśmy się późnym popołudniem w parku, gdzie Wiktor ćwiczył szybki spacer i jogging na zasadzie własnej formuły 50/50. Ja wybrałem się na przejażdżkę rowerową. Przyświecał … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Ciało w odbiciu lustrzanym. Część 4.

Strasznie rozgadałeś się, Wiktorze. Zacząłeś od nagości i wszedłeś na politykę. Skracaj się, jeśli możesz. Nagość ma więcej wspólnego z religią niż z polityką. Jak to?. – brwi rozmówcy uniosły się w górę pytająco. A tak. Przypomnij sobie choćby powiedzenie „Nagi jak święty turecki”. Nie rób niepoważnych aluzji do osób świętych, chłopie – Wiktor o … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Ciało w odbiciu lustrzanym. Część 2.

Przez kilka dni Wiktor chodził jak struty. Niełatwo było z nim rozmawiać. Usiłowałem pocieszyć go, lecz on zdecydował się pozostać niepocieszony. W odpowiedzi mogłem tylko usłyszeć: Tylko jedno może mnie pocieszyć. To, że mi powiesz, że sam wyglądasz podobnie. Nic nie odpowiadałem na takie podstępne sugestie kierując się praktyczną zasadą brytyjskiego dworu królewskiego: ani nie … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Ciało w odbiciu lustrzanym. Część 1.

Wiktor przebudził się ze snu i poszedł do łazienki. Coś go tknęło, tak delikatnie, że pomyślał o pajęczynie. Ale skąd w łazience pajęczyna? Okazało się, że nie było to dzieło pająka, tylko złe przeczucie. Kazało mu spojrzeć w lustro. Zrobił to i pożałował. Był nagi. Nie to jednak wyprowadziło go z równowagi. Problem tkwił w tym, jak … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Myślę, więc jestem. Poradnik dla nieświadomych. Część 3

Rozpoznanie stanu myślenia i zdrowia psychicznego, o którym mówiłem wcześniej, jest ważne także w relacjach z samym sobą. Każdy prowadzi dialog wewnętrzny – Wiktor spojrzał na mnie z uwagą, zapewne chcąc upewnić się, że nie jestem wyjątkiem. Ponieważ nie zaprzeczyłem, kontynuował. Kiedy mówię do siebie: Ty kretynie, jak mogłeś to zrobić? – twarz Wiktora ożywiła … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Myślę, więc jestem. Poradnik dla nieświadomych. Część 2.

Jest kilka kategorii niemyślenia – Wiktor kontynuował wykład-monolog, jedną z czynności, które sprawiają mu ostatnio wyraźną przyjemność. Pierwsza to niemyślenie z lenistwa, praktykowane przez ludzi frywolnie traktujących swoje życie, którzy potrafią myśleć, ale im się nie chce. Wyróżniają się tu osoby naturalnie ospałe, nadużywające mocnych używek (czytaj trunków) oraz niektórzy politycy. Wyraźny nawyk gnuśności myślowej … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Kawa i alkohol czyli motyw życia. Część druga i ostatnia.

Po raz trzeci wracam do znajomego faceta, Wiktora. Ostrzeżcie mnie, gdybym chciał wrócić do niego po raz czwarty, gdyż byłaby to perwersja lub co najmniej ostrzeżenie przed demencją. W smutne dni Wiktor żywi się kawą, aby utrzymać drętwy umysł i zmagające się z grawitacją ciało w stanie używalności. Stan zapaści bywa tak poważny, że trudno uwierzyć. … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Znaczenie imion w życiu i literaturze

Imiona i nazwiska postaci literackich mają swoją wymowę. Nie pojawiają się one przypadkowo, przynajmniej nie powinno tak być z punktu widzenia dzisiejszej sztuki pisarskiej. Muszą one spełniać pewne kryteria, przede wszystkim odpowiadać charakterowi i roli postaci (zwłaszcza pierwszoplanowej). Imię bohatera jest z nim integralnie związane poprzez jego osobowość, historię, działania. Osoba pozytywna będzie mieć zapewne … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Mój ulubiony bohater Cz. 2

Wracam do mego bohatera. Stęskniłem się za nim. Od razu zaskoczę wszystkich stwierdzeniem, że drugą – obok finansów publicznych – silną stroną JK jest ojcostwo. „Jak sobie radzić, by państwo nie zbankrutowało skoro społeczeństwo się starzeje i coraz więcej emerytów przypada na ludzi pracujących? To nie było banalne pytanie z gatunku: „Jaka jest dziś pogoda?” Wszyscy … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Emerytury w Polsce

W Polsce trwa żywa dyskusja na temat zmian wieku emerytalnego. Czasem przestaje być żywa, a zaczyna być zażarta. Różne są postawy przeciwników zmian wieku emerytalnego. Wielu, o ile nie większość, kieruje się emocjami. Bywa, że niektórzy po drodze przypominają sobie o rozumie. To dobrze świadczy o ich pamięci. Dzień, kiedy więcej ludzi zacznie kierować sie … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Dzieci-rodzice-dziadkowie. Komunikacja i moralność.

Dobra dyskusja o komunikacji i moralności nie wymaga niczego więcej niż stół, temat, dyskutanci oraz duża odległość od rodziny. Dobrze, jeśli na stole znajdują się jeszcze cztery kieliszki, których zawartością można schłodzić gardło rozpalone dyskusją oraz orzeszki, których żucie zastępuje gryzienie paznokci w momencie gniewu, w jaki nas wpędzają inni dyskutanci. Przypadek, który opisuję, obejmuje … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

O kobietach, które mówią skrótami

Są ważne sprawy, o których nie pamiętają kronikarze spisujący dzieje ludzi i zwierząt. Dzisiejszy blog jest przestrogą dla tych, którzy sądzą, że mężczyzna i kobieta różnią się tylko szczegółami anatomicznymi i długością życia. Szczegóły wewnętrzne, jak to wykażę, są ważniejsze. Mogą zadecydować o „być albo nie być” niejednej istoty ludzkiej. Tematem jest komunikacja między mężczyzną i kobietą, … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Czy miłość może być nieetyczna?

Myślę o miłości matki do dziecka i jej skutkach dla obojga. Przypadek, który rozpatruję, nie jest zapewne zbyt częsty, ale zasługujący na refleksję. Niektóre matki kochają swe dzieci bezgranicznie. Matka, która poświęca się dziecku bez granic, zajmuje się nim na codzień, pielęgnuje, chroni, zaspokaja wszystkie jego potrzeby, a także wybacza i pobłaża jego słabościom, nie jest … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares

Jak żyć?

„Jak żyć” to nowa, ostatnia i być może najważniejsza kategoria wpisów na blogu. Prześladuje mnie od dłuższego czasu myśl, że brakuje na nim pozycji, która byłaby poświęcona sprawom najciekawszym, takim, które nurtują każdego człowieka zastanawiającego się nad swoim życiem. Pytanie „Jak żyć” należy rozumieć w kontekście „mądrze i szczęśliwie”. Pisanie na taki temat to ambitne … Dowiedz się więcej

Przekaż dalej
0Shares