Jak żyć?

„Jak żyć” to nowa, ostatnia i być może najważniejsza kategoria wpisów na blogu. Prześladuje mnie od dłuższego czasu myśl, że brakuje na nim pozycji, która byłaby poświęcona sprawom najciekawszym, takim, które nurtują każdego człowieka zastanawiającego się nad swoim życiem. Pytanie „Jak żyć” należy rozumieć w kontekście „mądrze i szczęśliwie”. Pisanie na taki temat to ambitne a zarazem fascynujące zamierzenie.

Gdyby ktoś zapytał, co jest potrzebne, aby żyć mądrze i szczęśliwie, to odpowiedziałbym: samoświadomość i samokontrola. To pierwsze odnosi się do sytuacji, kiedy jesteśmy świadomi swoich myśli, uczuć, pragnień, wartości, zachowań, również jak dobrze siebie rozumiemy i czy akceptujemy siebie. Chodzi o szczególny rodzaj refleksji, która pozwala poznawać siebie coraz lepiej i zmieniać na lepsze. Nigdy nie jesteśmy w stanie zmienić innych ludzi, zawsze jesteśmy w stanie zmienić siebie.

W trakcie rozmyślań często nasuwa mi się pytanie: Jak to jest, że w tych samych warunkach społecznych, politycznych i gospodarczych, startując z podobnej pozycji życiowej, jedni potrafią osiągnąć wiele i być zadowoleni, a drudzy nie? Jak to się dzieje, że kiedy jedni potrafią stworzyć sobie dobre i zasobne życie, inni żyją skromnie marząc o bogactwie, lecz nie mają pomysłu ani woli, aby realizować marzenia, a jeszcze inni kompletnie gubią się w życiu? Tak, jakby nie widzieli lub nie rozumieli sytuacji i spraw, które dla wielu osób są oczywiste i zrozumiałe.

Odpowiedź, która mi się nasuwa jest następująca: różnica między ludźmi powodzenia, sukcesu i radości oraz ludźmi, którzy nie radzą sobie w życiu, tkwi głównie w nich samych, nie w warunkach zewnętrznych. Każdy z nas, indywidualnie, jest źródłem swego powodzenia lub niepowodzenia, sukcesu lub klęski.

Jeśli powyższe twierdzenia są prawdziwe (a wierzę, że są), to pierwszą i najważniejszą sprawą jest dotrzeć do swego wnętrza i stamtąd czerpać siły, pomysły, odwagę, inteligencję, zdrowie i szczęście. Aby nauczyć się dobrze i radośnie żyć, trzeba zacząć od siebie.

Pięknie przedstawił to Budda nauczając o miłości. Aby kochać, trzeba najpierw pokochać siebie samego (co znaczy przede wszystkim rozumieć i akceptować siebie). Dopiero potem jesteśmy w stanie obdarzyć miłością rodziców, rodzeństwo, dzieci, a w dalszej kolejności przyjaciół, znajomych, sąsiadów, mieszkańców tej samej miejscowości, kraju, następnie całą ludzkość i w końcu całą żywą przyrodę.

Przekaż dalej
0Shares
Kategorie: Jak żyć?. Autor: Michał Tequila Wrzesiński. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

O Michał Tequila Wrzesiński

Z wykształcenia doktor nauk ekonomicznych. Kariera zawodowa: handel zagraniczny (m.in. praca na stanowisku attache handlowego i radcy handlowego w Polskiej Ambasadzie w Bogocie), bankowość (kierownik planowania strategicznego w banku australijskim) oraz nauczanie (wykładowca akademicki w zakresie marketingu, zarządzania strategicznego i etyki biznesu), tłumacz polsko-angielski akredytowany przez NAATI, Australia. Hobby i zainteresowania: twórczość literacka, psychologia, pływanie, jazda na rowerze. Miejsca zamieszkania: Bogota, Ateny, Adelajda, Gdańsk.

1 komentarz do “Jak żyć?

  1. Z tym sposobem na życie to jest podobnie jak z wydajnością pracy. Szacuje się, że jak przyjąć wydajność równą 100%, to bezpośrednio od człowieka zależy tylko 10-15%. Sposobów na życie jest tyle ilu ludzi, każdy ma do tego swoje własne, indywidualne podejście wypływające ze środowiska w jakim przyszło mu się urodzić.. Żyjemy w tak skomplikowanych czasach, że wszystko staje się możliwe. Dużo zależy od przypadku, szczęścia, bycia w odpowiedniej chwili w odpowiednim miejscu itp. Indywidualne przypadki potwierdzają tylko ogólną regułę. Pomijam tu takie oczywiste rzeczy jak: wykształcenie,inteligencja, wrodzony talent , umiejętności..Wydaje się, że w obecnych czasach jedynym sposobem „ jak żyć”, to zostać : posłem, senatorem lub samorządowcem. Jedna kadencja chyba wystarczy? Life is simple.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *