Ostatnim pomieszczeniem świątyni była Sala Macierzyństwa poświęcona triadzie „kobieta-mężczyzna-dziecko”. Na ścianach wisiały obrazy kobiet w stanie błogosławionym, ich rodzin, mężów i opiekunów oraz patronek i patronów, tworząc atmosferę świętości kobiety i dziecka. W jednym z bocznych pomieszczeń umieszczono instalację artystyczną, … Czytaj dalej
Przekaż dalejArchiwa tagu: powieść
Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 211: Sala Spowiedzi i Sala Nieba Czyśćca i Piekła
Kamery w Sali Spowiedzi były miniaturowe i tak zręcznie ukryte, że nawet wprawne oko nie było w stanie ich zauważyć. Uspokajało to Eminencję, gdyż ujawnienie inwigilacji wiernych przez kościół byłoby równoznaczne z kompromitacją i koniecznością jego natychmiastowej rezygnacji ze stanowiska. … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 210: Technologia w Świątyni Wiary i Prokreacji
Kristina nie zauważyła nawet, kiedy znalazła się w Sali Spowiedzi. Była ona wzorowana na sali Convento Santa Maria delle Grazie, miała kształt długiej i jasnej nawy kościelnej. Zdobiły ją potężne organy wmontowane w ścianę wejściową oraz ustawione po bokach konfesjonały. … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 209: Kristina odwiedza Świątynię Wiary i Prokreacji
Świątynia Wiary i Prokreacji w zamyśle Czarnej Eminencji miała być genialną machiną konwersji przeciwniczek prokreacji w jej gorące zwolenniczki. Był to jego pomysł. Kiedy myślał o nim, czuł nad sobą ożywczy oddech Stwórcy. W przekonaniu Eminencji świątynia ucieleśniała ideał zawarty … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 208: Czarna Eminencja poświęca się Świątyni Wiary i Prokreacji
Pełną wiedzę o projekcie miał tylko sam arcybiskup. Był tak nim zajęty, że o postępach prac informował tylko gubernatora i to nie za często. Kiedy Blawatsky zauważył na sutannie Eminencji ślady cementu i farby zapytał, czy naprawdę nie potrzebuje pomocy. … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 207: Eminencja odnajduje ostrze walki o prokreację
Wojna z przeciwnikami prokreacji rozkręcała się powoli, ale systematycznie, zgodnie z zasadą, że młyny boże mielą wolno, ale dokładnie, którą Czarna Eminencja uznawał za fundament wszelkiej sprawiedliwości. Zadowolony z kierunku działań, Eminencja nie był jednak zachwycony tempem ich rozwoju; było … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 205: Ruch celebrycki, indywidualizm i Internet
Babochłop, mający za sobą długi epizod kobiecości, szybko wyczuł pismo nosem. Natychmiast po ukonstytuowaniu się pierwszego Klubu Celebrytek wysłał swoją najzdolniejszą agentkę-dziennikarkę do rozeznania sytuacji. Udało jej się umówić z Marią, szefową Ruchu Celebrytek, dzięki wtyczkom, jakie tajna policja miała … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz 204: Wzrost roli jednostki i ruch celebrytek
Rząd przyglądał się z dystansu klubom wyrastającym z nurtu biblijnego chamstwa. Prowadziły one aktywną działalność, organizowały zawody sportowe i imprezy kulturalne, dyskusje i demonstracje. Zmieniały oblicze prostych rozrywek i sportu, zastępując rzutki, warcaby, szachy, cymbergaja i kręgle, uznawane za przeżytki, … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 203: Fenomen i rozwój chamstwa
Apokalipsa uprzytomniła ludziom potęgę siły natury, przypominając potop i Noego. Oczy wszystkich zwróciły się ku Biblii, zajmującej dotychczas skromne miejsce w biblioteczkach domowych. Czytając Księgę Rodzaju przypominano sobie w szczegółach historię wielkiego potopu oraz patriarchy Noego, dziesiątego potomka Adama, człowieka … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 202: Sefardi rozmawia z Izabellą i przechodzi cichy zawał serca
Przy najbliższej okazji Sefardi zapytał Isabelę, co sądzi o zniknięciu i powrocie czasu. Był ciekaw jej komentarza. Jej reakcja zdumiała go, choć znał kobietę bardzo dobrze. – Nie biorę udziału w tej monstrualnej hecy, bo to chamska prowokacja – oświadczyła, … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 201: Fenomen czasu
Niezwykłość rzeki Mondegi przebił fenomen czasu. Z czasem w Nomadii działo się coś dziwnego. Był nadal obecny; słońce wschodziło i zachodziło jak zawsze, zegary tykały jak zwykle, niektóre głośniej, jak zegar na ratuszu, huczący dzwonami rankiem, w południe i wieczorem, … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 200: Fenomeny nawiedzają kraj
Drodzy Czytelnicy! To już dwusetny odcinek powieści „Laboratorium szyfrowanych koni”. Powoli zbliżamy się do końca. Dziękuję Wam za zainteresowanie, sobie za wytrwałość. Poprawiając nieprzerwanie tekst zgarbaciałem, ale mimo to trzymam się prosto i chodzę z podniesioną głową. Jeśli zauważycie na … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 199: Ruch wyzwolonych kobiet.
Kościół Hierarchiczny od początku był przeciwny ruchowi wyzwolonych kobiet, uznając go za wynalazek szatana. Z czasem musiał pogodzić się z sytuacją. Nie było to łatwe. Eminencja zmagał się ze sobą. Pod presją sił atakujących kościół i żądających zniesienia celibatu, ustępował. … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 197: Celibat, pokuta i nowe inicjatywy rządu
Nie chcąc uronić nawet kropli energii z decyzji, jaką podjął, Czarna Eminencja wrócił do swojego pokoju, ubrał się cieplej i zszedł na dół do kaplicy dla dopełnienia pokuty. Na podłodze leżał tak długo, aż zasnął ze znużenia. Wcześniej położył sobie poduszeczkę … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 196: Sprawa celibatu
Potrzeba świeżej męskiej energii nieskażonej wątpliwościami płodzić czy nie płodzić stała się oczywista. Debatowano o tym na posiedzeniu rządu. W trakcie burzy mózgów pojawił się pomysł zniesienia celibatu. Uznano go za ciekawy; był jednak sprzeczny z wieloletnią tradycją kościoła. Czarna … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 195: Karty kredytowe i kaznodzieje
Kiedy okazało się, że siłą nie da się przekonać ludzi do prokreacji, policja opracowała i przetestowała kilka form perswazji. Najbardziej obiecująca okazała się pomoc finansowa, rzecz niekontrowersyjna sama w sobie, praktykowana na przestrzeni wieków. Wytypowanym osobom rząd oferował bezpłatne karty … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 194: Kult fallusa
Niemożność poradzenia sobie z prezerwatywami męczyła gubernatora, dopóki nie wpadł na przewrotny pomysł. Nikomu w gabinecie nie ujawnił go z obawy o kompromitację. Swój plan powierzył jedynie skromnej urzędniczce rządowej, o której nikt nie pomyślałby nawet, że może być łączniczką … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 193: Artyści włączają się do walki o prokreację
Rząd potrzebował specjalistów do przygotowania materiałów edukacyjnych i propagandowych. Tajna policja szybko ustaliła nazwiska artystów grafików, ilustratorów, malarzy, rzeźbiarzy i plastyków uczestniczących w manifestacjach i wezwała ich do wyjaśnienia swego udziału w antypaństwowych demonstracjach. Protestowali twierdząc, że nie były to … Czytaj dalej
Przekaż dalejKról Kacyk I zabiera głos mocny jak dzwon
Król Kacyk I, milczący od kilku tygodni, zabrał głos. Stało się to w nocy o godzinie czwartej czterdzieści, kiedy zapiał kur prasowy, może nawet wcześniej. Mówił gromkim głosem, ale ponieważ mówił pod wiatr, nikt go nie słyszał. Jego słowa zanotowała … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 192: Rządowy program prokreacji nabiera rozpędu
Organizacje patriotyczne organizowały lotne oddziały vigilanti, patrolujące ulice i place miast i miasteczek. Tworzyli je obywatele zatroskani o przyszłość kraju, identyfikujący się z rządem gubernatora Blawatsky’ego i jego polityką. Ich cichym zawołaniem stało się „Bić dewianta”. Atakowały one znienacka kluby … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 191: Nowe inicjatywy rządu i kościoła.
Nie było pomysłu, którego rząd nie wziąłby pod uwagę, ani kamienia, którego by nie przewrócił, aby zachęcić kobiety i mężczyzn do prokreacji. Obszarem zainteresowania rządu stała się moda, ważna szczególnie dla kobiet. Ku zaskoczeniu gubernatora pierwszy na to wpadł kościół, … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 190: Biblia i nowa ofensywa rządowa przeciw zboczeńcom
Kolejne spotkanie gabinetu poświęcono homoseksualizmowi i homoseksualistom. Prowadził je Czarna Eminencja, który na wstępie zwięźle podsumował sytuację: – Homoseksualizm od początku był potępiony przez Biblię, ponieważ zachowania homoseksualistów są sprzeczne z naturą człowieka. Nie po to Bóg stworzył Adama i … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 189: Nowe inicjatywy i formy walki z antyprokreacjonistami
Rząd potrzebował rozpoznać przeciwników prokreacji, zrozumieć ich motywację i siłę. Nalegał na to Babochłop. Mówił jak wojskowy na polu walki, krótko i dosadnie. – Musimy rozpoznać przeciwnika. To najprostsza taktyka wojskowa. Jeśli tego nie zrobimy, będziemy poruszać się po omacku. … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 188: Gubernator określa przeciwników prokreacji
Arcybiskup wezwał swoich podwładnych do podjęcia wszelkich wysiłków, aby nie dopuścić do zagłady Nomadii. Uznał to za podstawę pracy duszpasterskiej. Księżom niewywiązującym się z obowiązków zagroził wszystkimi karami: pokuty, upomnienia, interdyktu, suspensy, ekspiacji a nawet ekskomuniki; miało to postawić tamę … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 186: Czarna Eminencja i gubernator rozwijają współpracę
W końcu korytarza pojawiła się postać Czarnej Eminencji. Dziennikarz czekający w okrągłym saloniku Pałacu Biskupiego inaczej go sobie wyobrażał. Mężczyzna w habicie był pulchny, wyglądał na zniewieściałego. Zmienił opinię, kiedy duchowny energicznie uścisnął mu rękę i zaprosił do swojego gabinetu. … Czytaj dalej
Przekaż dalejPrywatna kronika Iwana Iwanowicza. Wyścig do Wielkiej Europy.
Drodzy Czytelnicy, Przedstawiam próbkę tekstu powieści, której format, fabułę, styl, od kilku lat bezskutecznie staram się wypracować, aby była to dobra, interesująca i pouczająca lektura. Powieść ma formę kroniki opisującej w literacki, swobodny i nieco fantazyjny sposób to, co dzieje … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 184: Statystyka prokreacji, ocena strat, niepokój gubernatora i homilia Czarnej Eminencji
Pod naciskiem gubernatora naukowcy wznowili poszukiwania statystycznych wyjaśnień zaniku prokreacji. Gubernator był przychylny tym wysiłkom w przekonaniu, że nic nie daje głębszego zrozumienia postępowania społeczeństwa niż liczby. Pierwsze odkrycie okazało się żenująco proste: im wyższe ktoś miał wykształcenie, tym łatwiej … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 183: Przerażenie i apel gubernatora
Dwa dni później odbyła się narada w gabinecie gubernatora. – Mamy dodatkową diagnozę przyczyn zaniku prokreacji – oświadczył u progu gabinetu minister zdrowia. Był blady i zmęczony, oczy miał podkrążone z niewyspania, chwiał się na nogach. Opozycja sugerowała potem, nie … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 182: Konferencja i wyzwania prokreacji
Wyższe uczelnie nie podzielały poglądów Kościoła Hierarchicznego na Apokalipsę. Między naukowcami wierzącymi, agnostykami a ateistami zarysowały się różnice zdań. Okazało się, że wiara w Boga lub jej brak, nie jest bez znaczenia dla świata nauki. W niektórych wypadkach były to … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 181: Gniew gubernatora i debata publiczna nad Apokalipsą
Przyczyny destrukcyjnej pogody długo pozostawały niewyjaśnione. Meteorolodzy sprawdzili historyczne zapisy pogody i nie znaleźli w nich niczego podobnego. Wyjaśnienie anomalii pogodowych stało się koniecznością, wręcz imperatywem, dla meteorologii, zarządzania antykryzysowego, nauki, a także dla zwykłych ludzi pragnących lepiej rozumieć los … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz.180: Gubernator i Kościół wobec prokreacji
Drodzy Czytelnicy! Wznawiam publikację kolejnych odcinków powieści. Ostatni z numerem 179 był opublikowany dnia 18 stycznia 2019. Gubernator chętnie oprowadzał po gabinecie towarzyszy partyjnych, przyjaciół i gości zagranicznych. Przedstawiając im niezwykły obraz objaśniał i interpretował jego artystyczne i duchowe walory, … Czytaj dalej
Przekaż dalejOgłoszenie dla Czytelników blogu
Drodzy Czytelnicy! Od jutra do dnia 4 lutego 2019 jestem na wakacjach za granicą (w Tajlandii) i z tego względu nie będę mógł publikować kolejnych odcinków powieści „Laboratorium szyfrowanych koni”. Publikację podejmę zaraz po powrocie. W zamian na blogu ukazywać … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 179: Myśli i medytacje gubernatora Blawatsky’ego
Gubernator wprowadził się w stan głębokiej medytacji. Potrzebował twórczej koncentracji. Gabinet zamknął od środka na klucz, aby nikt mu nie przeszkadzał. Było to jego ulubione miejsce, w którym łączył pracę z odpoczynkiem i medytacją. Stojąc pod ścianą, gdzie było nieco … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 178: Raport zdarzeń Apokalipsy
Poczucie winy tak bardzo dokuczało gubernatorowi, że doznał uczulenia. Na jego skórze na piersiach i w okolicach pach pojawiły się żółtawe plamy. Początkowo myślał, że odwiedzając miejsca dotknięte powodziami zaraził się jakąś niebezpieczną, zakaźną chorobą, jedną z wielu, dewastujących ludność … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 177: Poczucie winy i obawy gubernatora
Gubernator nosił w sobie poczucie wielkiej winy. Czuł się osobiście odpowiedzialny za klęskę narodową. Jego rząd zawiódł; w czasie szalejących żywiołów nie zaoferował społeczeństwu dostatecznej pomocy. Nie nadeszła ona dostatecznie szybko, ponieważ rząd skąpił środków spodziewając się dalszego pogorszenia sytuacji. … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 176: Dziwna kampania fiskusa
Na trzecią falę petycji i protestów, gubernator Blawatsky odpowiedział kampanią medialną pokazującą, że ludzie chętnie współpracują z fiskusem. Na wielkich telebimach, dwóch ustawionych w centrum miasta i jednym na krytym stadionie sportowo-rozrywkowym, wyświetlano klip video. Pokazywał on, jak do obywateli, … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 175: Kościół przedstawia swoje stanowisko wobec Internetu
W celu sprostania wyzwaniu powołano kościelno-uczelniany zespół, o którym media sceptycznie pisały, że nigdy nie skończy swojej pracy. – Paraliż przez niekończącą się analizę. – Taka była konkluzja liberalnego dziennika, ostro krytykującego poglądy głoszone przez kościół. Dwa miesiące później arcybiskup … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 174: Interpretacja przyczyn i sprzątanie po Apokalipsie
Koniec Apokalipsy nie przyniósł natychmiastowej ulgi społeczeństwu. Problemy obsiadły kraj jak szarańcza. Obywatele różnili się myśleniem, postawami i aspiracjami. Łączyło ich jedynie – była to trwała więź – uczucie niechęci a nawet nienawiści wobec społeczeństw, grup i jednostek, których nie … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 173: Apokalipsa nazw
Kiedy zamarł ostatni podmuch potwornej wichury, zgasły zgliszcza ostatniego spalonego domu, tsunami schowało w oceanie swoje brudne łapska i przeschła ziemia po potopie, społeczeństwo nie stanęło wobec wyzwań, co robić, od czego zacząć, ale jak rozmawiać ze sobą. Kraj okazał … Czytaj dalej
Przekaż dalejGwarancja pisarska, reklamacje i przeprosiny. Część druga i ostatnia.
Drodzy Czytelnicy, Kilka miesięcy temu zamieściłem na blogu pierwszą część mojej gwarancji oraz przykłady reklamacji i przeprosin. Teraz powtórzę tylko gwarancję oraz podam dalsze, nowe przykłady. Gwarancja Ja, Michael Tequila, gwarantuję, że moje utwory literackie są przyzwoicie skomponowane i napisane. … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 172: Pierwsze skutki Apokalipsy
Apokalipsa przyniosła przynajmniej jeden pozytywny efekt: grad, deszcze i pioruny oczyściły powietrze i ziemię tworząc warunki odnowy przyrody. Perspektywa poprawy wyzwoliła dziwną energię w obywatelach Nomadii, rodząc Ruch Odnowy Społecznej. Była to inicjatywa oddolna, żądająca powrotu do wartości tradycyjnych. Pierwszą … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 170: Objawy życia i mobilizacji
Pierwszy zmobilizował się kościół. O godzinie szesnastej powietrze rozdarły uderzenia dzwonów, jakie cudem przetrwały na wieżach kościelnych, wwiercając się w ciszę pozostawioną przez tornado i tsunami. Starsi ludzie masowo ruszyli do świątyń lub tego co z nich zostało, aby dziękować … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 168: Dni powodzi i tornado
Następnego dnia, była to środa, woda pozostała po gradobiciu i ulewne deszcze padające w nocy oraz oberwanie chmury nad samym ranem spowodowały wielką powódź. Ulicami Afary płynęły samochody, zupełnie jak łódki, zatrzymując się na drzewach, znakach drogowych, murach i przypadkowych … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz.167: Początek Apokalipsy. Mezocyklon.
Picture: Cyclone_Monica, courtesy of University of Wisconsin–Madison. Tego roku lato w Nomadii trwało równe sześć miesięcy. Zaczęło się w połowie wiosny, zabierając jej sześć tygodni wysokimi temperaturami i niezwykłą duchotą powietrza, po czym powtórzyło zamach zawłaszczając pierwszą część jesieni. Pewnego … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 166: Zniknięcie Josefa
Spotkanie w gabinecie psychoterapeuty zakończyło okres ożywionych kontaktów i wizyt Josefa w Laboratorium. Człowiekoń pojawiał się coraz rzadziej, unikając odpowiedzi na pytanie, dlaczego nie przychodzi, po czym całkowicie zniknął z horyzontu. Pracownicy Laboratorium wiedzieli, że ma się nieźle, ponieważ czasem … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 165: Fantazje erotyczne Josefa. Apokalipsa.
Opowieść Josefa była tak bogata, że w końcu Zenon doszedł do wniosku, że Josef snuje fantazje erotyczne. Nie było to do końca zrozumiałe. Chcąc dopomóc swemu pacjentowi, Zenon zasugerował mu w najbardziej oględny sposób, starannie dobierając słowa, że być może … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 164: Psychoterapeutyczne wyznania Josefa
Aby zrozumieć swoje problemy Josef podejmował różne starania. Najpierw podglądał nagich mężczyzn w łaźni i słuchał co opowiadali przy alkoholu o swoich przygodach seksualnych. Potem zapoznał się z opiniami fachowców na temat seksualnych problemów mężczyzn. Oglądał też pornografię, przeczytał kilka … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 163: Rozterki i tajemnice Josefa
Najbardziej nurtowała zarząd Laboratorium – jak się okazało także samego Josefa – sprawa jego seksualności i rozrodczości. Zajęło mu wiele czasu, zanim zdecydował ujawnić swoje problemy i rozterki. – Seks to moja największa porażka. Przez długi czas nie rozumiałem, dlaczego … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 162: Intymne wyzwania Josefa
Na zawody hippiczne Josef wybrał się z ciekawości. Intrygowała go bliskość fizyczna ludzi i koni, ich sportowa integracja. Zadawał sobie pytanie, czy w czasie morderczego pościgu za czasem jeźdźca i konia łączy coś bliższego. Josef był już wtedy znany jako … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 161: Samodoskonalenie się Josefa
Josef rozgadał się na temat ludzi, zauważając, że jego właścicielom, Ifigenii i Bur Burowi Wałach, opowiadanie o ludziach, jacy są niedoskonali, sprawiało przyjemność. Było w tym trochę zakłamania, przyznawał to w duchu, stojąc zwłaszcza wieczorem nad żłobem, kiedy pod dachem … Czytaj dalej
Przekaż dalej