To była najdziwniejsza kobieta, jaką znałem. Nazywała się Vardy lub Valdy, jakoś tak. Rok temu zasnęła i już się nie obudziła. Dziś jest rocznica jej zaśnięcia. Była ciepła, więc zostawiono ją w spokoju. Potem ktoś wpadł na pomysł, aby postawić … Czytaj dalej
Przekaż dalejArchiwa tagu: pamięć
Przebudzenie w przyszłości. Opowiadanie fantasy. Odc. 1.
Przebudziłem się w roku 2040, w dniu 15 maja, w momencie, kiedy ktoś powiedział głośno „Z ręką w nocniku”. Jak się okazało, było to hasło. Ktoś sobie takie wymyślił. Nie mam nic przeciwko niemu. Jest dobre jak każde inne. Może … Czytaj dalej
Przekaż dalejNiesforny starzec. Groteska. Cz 1.
Z okazji wydania mojej powieści „Cztery portrety cudze i jeden własny”, zamiast się upić z radości, napisałem opowiadanie. Nie wiem, kiedy dopiszę drugą część, ale postaram się to zrobić jak najszybciej. Taki jestem dzisiaj uczuciowy. Opowiadanie Chodzi o mężczyznę mocno … Czytaj dalej
Przekaż dalejCzas i ludzie. Opowiadanie.
Nikt nie miał czasu. Było to widoczne jak na dłoni, nawet tej porośniętej kaktusem. Zegarki były coraz większe, żeby łatwiej było obserwować godziny i minuty. Biedniejsi musieli oszczędzać czas, aby starczyło go na wszystko. W niezamożnych rodzinach kobiety udzielały mężom … Czytaj dalej
Przekaż dalejInstrukcja rysowania słonia oraz zapowiedź zmian na blogu.
Drodzy Czytelnicy! Zmuszony jestem zawiesić pisanie powieści “Cezarea”. Mam zbyt wiele obowiązków. Najważniejsze to znalezienie wydawcy dla moich dwóch powieści („Laboratorium szyfrowanych koni” oraz „Cztery portrety cudze i jeden własny”), które ukończyłem już kilka miesięcy temu, i ich przygotowanie do … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść „Cezarea”. Odc. 3: Niespokojny sen kronikarza Taranty
Drodzy Czytelnicy! Dzięki za zainteresowanie nową powieścią. Nie zdążyłem z wpisem w dni dzisiejszym. Przepraszam. Podejrzewam, że będę mógł publikować kolejne odcinki nie częściej niż co drugi dzień, może nawet raz na trzy dni. Mam dużo obowiązków. Po głowie chodzą … Czytaj dalej
Przekaż dalejSzczerze się martwię o zdrowie Pana Prezydenta
Martwię się o Pana Prezydenta, o jego zdrowie. Pan Prezydent przemęcza się pracując na dwie zmiany, coraz częściej nocą. Z tego, co pamiętam, a przecież nikt nie pamięta wszystkiego, PP jeździł nocą do Prezesa Kaczyńskiego na konsultacje, a ostatnio po … Czytaj dalej
Przekaż dalej