Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 106: Szopy i urny
Opis zgodnego z rytuałem hinduizmu spalenia zwłok na stosie policja znalazła w Internecie. Komisarz zadzwonił do zakładu pogrzebowego. Poinformowano go, że czynności związane z pogrzebem i stypą nadzorowała pani Godano, wykonawczyni testamentu. Rozmawiał z nią telefonicznie, chciał obejrzeć miejsce, gdzie spłonął stos. – Teren jest ogrodzony, a brama jest zamknięta na kłódkę. Jeśli pan kogoś … Dowiedz się więcej
Przekaż dalej