Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 107: Tajemniczy posługacz
Badanie próbki pobranej z urny potwierdziło obecność szczątków ludzkich przemieszanych ze spalonym drewnem, niezwykle rozdrobnionym, jakby materiał polano benzyną lub spalono w piecu w wysokiej temperaturze. Wyniki badań DNA miały być gotowe dopiero za kilka dni. Policja miała już jednak dowód wskazujący, że ciało zmarłego mogło być spalone nie w krematorium, ale na stosie. Pojawiło … Dowiedz się więcej
Przekaż dalej