Pan prezydent wypowiedział się w sprawie referendum i konstytucji. Była to wielka wypowiedź i wszyscy się zachwycili jej wielkością. W związku z tym wydarzeniem odbyło się zebranie przy krawężniku. Prowadził je jak zwykle Iwan Iwanowicz Iwanczyn. Zagaił prosto:
Pan prezydent wypowiedział się w sposób ogromnie słuszny o zmianie konstytucji, że jest ona nieadekwatna, krucha, że trzeba ja zmienić, bo daje się złamać, że przygotowali ją prawnicy, nawet profesorowie. Zebranym też wydało się dziwne, że to prawnicy pracowali na konstytucją.
– Nie dziwię, że jest ona niedobra, skoro pan prezydent proponuje jej zmianę – Ktoś powiedział, a ktoś inny zapytał, dlaczego, wtedy ktoś jeszcze inny wyjaśnił, że jest słaba, bo daje się złamać. Wszyscy zgodzili, że konstytucji nie można łamać, ale co zrobić, jak ona jest taka krucha.
Pomysł referendum do konstytucji też uznano za jak najbardziej słuszny, i że w związku z tym należy zorganizować referendum, aby je poprzeć, zanim się odbędzie, i czy w ogóle należy zorganizować to pierwsze i drugie referendum, skoro rząd i pan prezydent mogą zmienić konstytucję bez referendum.
Pomysł ten bardzo się podobał, wszyscy zapewniali się nawzajem, że propozycja jest ze wszech miar słuszna, bo pan prezydent to mądry, uczciwy i odpowiedzialny człowiek, i zawsze wie, jak głosować w każdej sprawie i w ogóle. W dodatku jest wspaniałym sportowcem górskim, a przecież kondycja na takim stanowisku jest najważniejsza, bo wiąże się z ogromną odpowiedzialnością za konstytucję i za naród.
Rozchodząc się, jeszcze raz wszyscy zapewniali się nawzajem, że pan prezydent to bardzo mądry uczciwy i niezłomny człowiek i gratulowali sobie, że mają takiego prezydenta. – To nie my, tylko wy go macie, ktoś powiedział i ludzie się podzielili, bo nie wiadomo było, o co chodzi w tej wypowiedzi, w końcu uzgodniono, że jednak wszyscy go mają, bo jest on prezydentem wszystkich obywateli, dobrych, średnich i byle jakich, i że referendum jest absolutnie potrzebne, że powinno być jak najwięcej referendów, bo to jest jedyna metoda zapewnienia porządku, prawa i praworządności, i że tej zasady nie należy łamać, bo łamanie jest niedobre, chyba, że łamie się coś niedobrego, a jeśli jest coś takiego, to należy to zmienić.
Znowu zapanował ogólny entuzjazm, wszyscy się cieszyli i gratulowali sobie dobrego, mądrego i uczciwego pana prezydenta.
Przekaż dalej