Nawet we śnie oglądam rzeczywistość. Piramida cyrkowa.
Śnił mi się Jarosław Kaczyński, wyszedł zza pleców Augusta II Mocnego, jeszcze bardziej mocarny, trzymał na ramionach premiera Morawieckiego i ex-premier Szydło, obciążonych wielkimi premiami, a ci trzymali na ramionach marszałka Sejmu i kilku ministrów, w tym ministra Macierewicza obciążonego generałami i niezakupionymi helikopterami. Zawiał wiatr, chyba historii, piramida zachwiała się, potem przyszedł huragan, w … Dowiedz się więcej
Przekaż dalej