Tłok wydarzeń był taki, że można było oszaleć. Wysłuchałem dwóch przemówień konkurujących ze sobą pięknem i treścią. W wigilię Święta Niepodległego Okrętu na placu pojawił się najpierw pomnik, potem flagi, a zaraz po nich komandor Jaroszka ze świtą. Było zimno. Uczestnicy … Czytaj dalej
Przekaż dalejKomiks polityczny. Przemówienia jesiennowigilijne. Odcinek 13
Odpowiedz