W lipcu 2018 roku Światowa Rada Wynalazków ogłosiła wyniki konkursu na najlepszy wynalazek wszechczasów. Konkurs wygrał „Mechaniczny kraj”, zabawka dla dewiantów i obsesjonatów, najbardziej zaniedbanej kategorii obywateli wszystkich krajów. Jej sponsorem była fundacja „Zbłąkany umysł” zrzeszająca ludzi poszkodowanych ciężkimi przeżyciami. Promocja zabawki odbywa się pod hasłem „Dokopiemy wam”.
Konkurentem w konkursie był „Dmuchany Don”, ale po ostatnim pokazie publicznym otrzymał nienajlepsze recenzje nawet wśród swoich zwolenników. Recenzentom nie podobało się, że zbyt przekonywająco pozorował tak głęboki wstrząs mózgu, że jego leczenie mogło zrujnować nawet potęgę gospodarczą.
„Mechaniczny kraj” jest dosyć prosty i łatwy w obsłudze, zapewnia grającym niezwykłą satysfakcję, w dodatku bardzo rozwija intelektualnie. Światowa Rada Wynalazków dopuściła zabawkę do konkursu pod warunkiem, że nie zostanie ona opatentowana, aby każdy dewiant i obsesjonat na świecie miał prawo stworzenia własnej wersji bez opłat licencyjnych.
Zabawka ma kształt ostrosłupa posiadającego cztery boki w kształcie równoramiennych trójkątów i składa się z trzech niezależnych mechanizmów o nazwach Prezydent, Prezes i Premier. Są to automatyczni gracze, stanowiący grupę tak zwanych Ważniaków. Ich nazwy są zastrzeżone, inni gracze nie mogą ich używać. Użycie zabawki bez udziału Ważniaków nie jest możliwe.
Każdy z Ważniaków zawiera w sobie napęd i jest wyposażony w inteligencję, która utrzymuje zabawkę w stanie permanentnego ruchu, zawsze gotową do użytku. Formalnie Ważniacy są autonomiczni, niezależni od siebie, wiadomo jednak, że są oni sprzężeni ze sobą nicią skrytych powiązań cienką jak pajęczyna, lecz mocniejszą niż solidny drut kolczasty.
Zabawka porusza się we wszystkich kierunkach, najszybciej do tyłu i wydaje okrzyki takie jak „Dobrobyt”, „Uczciwość”, „Porządek”! „Dobre Żarcie”! „Historia”! „Radość”! W pewnych okolicznościach, kiedy Ważniacy są w dobrym nastroju, zabawka potrafi powiedzieć także „Cukier puder”! „Kum kum”! „Przepompownia” czy „Więzienie”. Są to zawołania, które podobają się graczom ze szczególnym poczuciem humoru.
Na pytanie, kto jest autorem tego niezwykłego wynalazku, Światowa Rada Wynalazków odpowiedziała, że zabawka wynalazła się sama. Pomysł podsunął Prezes, najbardziej przemyślna część zabawki, zaklepał Prezydent, a szczegóły ustalił Premier. Naukowcy zajmujący się zjawiskami nadprzyrodzonymi, twierdzą, że w wynalezieniu zabawki maczał palce także diabeł z piekła rodem. Pytany o to dowódca piekła, który w „Mechanicznym kraju” gra rolę zmilitaryzowanej jednostki szybkiego myślenia, miał podobno odpowiedzieć:
– Sam diabeł się w tym nie rozezna.
Prezydent, Prezes i Premier zastępują wszystkie instytucje, organizacje, zrzeszenia, opiekunów i kuratorów, jakie są normalnie potrzebne, aby bawiący się czuli się naprawdę szczęśliwi. Zasady działania „Mechanicznego kraju” nie są skomplikowane. Każdy rozumie je intuicyjnie patrząc na wizerunki Ważniaków wyświetlające się na trzech ścianach zabawki. Czwarta ściana pozostaje tajemnicą. Nikt nie wie, co ona oznacza, po co w ogóle jest. Powszechne przekonanie jest takie, że jest to rodzaj proroctwa do odgadnięcia, co w przyszłości stanie się z „Mechanicznym krajem” i jego otoczeniem.
Zabawka spełnia życzenia, trzeba tylko wyrazić je na głos, wysłać emailem lub opisać w liście do jednego z Ważniaków. Zabawka ma także właściwości lecznicze. Jeśli czujesz się nieszczęśliwy, bo masz za małą pensję, to Ważniacy przyznają ci natychmiastową podwyżkę, pod jednym tylko warunkiem, że przystąpisz do programu lojalnościowego.
Gracze mogą wyznaczać sobie dowolne role i nadawać sobie dowolne tytuły lub nazwy, o ile nie naruszają one zasad poprawności językowej. Przykładowe nazwy to Szary Obywatel, Demonstrant, Policjant, Sędzia, Prokurator, Lekarz, Czarna Wdowa, Polityk, Niepewny, Ksiądz i Zwykły Dziad. Zaleca się niestosowanie nazw takich jak Pedał, Dziwka czy Cham, ponieważ wywołują one nadmierną ekscytację i mogą zakłócać przebieg gry.
„Mechaniczny kraj” nie stawia ograniczeń wieku, doświadczenia czy rozwoju umysłowego; każdy może w nim znaleźć coś odpowiedniego dla siebie. Ponieważ jest to zabawka samodoskonaląca się, nie jest wiadome, w jakim kierunku rozwinie się ona ani jak mogą się zmienić zasady gry. Dla pewności natura wyposażyła Ważniaków w ograniczoną sztuczną inteligencję, aby nie mogli uzyskać całkowitej przewagi nad innymi uczestnikami gry. Nie jest jednak pewne, czy nie zechcą zmienić jej zasad, aby ostatecznie dokopać pozostałym graczom.
Zabawka zyskała natychmiastową popularność, jak tylko ukazała się na rynku. Najpierw zaczęły z niej korzystać osoby pragnące uniewinnienia, potem grzesznicy chcący pozbyć się wyrzutów sumienia, następnie ludzie z nieczystymi spojrzeniami, bogaci wytwórcy szybkich podwyżek cen, w końcu handlarze sumień. Z zabawki mniej korzystają osoby mające własne pomysły na zabawę, pragnący mieć więcej czasu na samodzielne czytanie literatury lub chodzenie na demonstracje, aby przewietrzyć sobie płuca na świeżym powietrzu.
Podsumowując, „Mechaniczny kraj” jest zabawką o szczególnych walorach rozrywkowych i poznawczych, wywołującą silne wrażenia, podobnie jak jeżdżenie samochodem pod prąd na autostradzie czy igraszki z nieznanymi dopalaczami.
Przekaż dalej