Trwał blady, rozmazany świt, kiedy Sefardi wyprowadził samochód z garażu. Zatrzymał się, aby zainstalować GPS. Nie umiał już jeździć korzystając tylko z mapy, gubił się zbyt często. Po drodze miał zabrać Iwana Iwanowicza i Wiktora. Wybierali się razem na wystawę … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 69: Wypadek samochodowy
Odpowiedz