Aktorki rytmicznie poruszały się po scenie. Kiedy na ich drodze pojawiła się mównica, zamiast usunąć ją z drogi, aby zrobić sobie więcej miejsca, odsunęły ją na bok. Obróciły się przodem do audytorium, wyrównały szereg i z niespotykaną energią zaczęły tańczyć … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 86: Erotyczny kankan z genialnym malarzem
Odpowiedz