Początek dnia nie był najlepszy. Z rana Sefardi wykonywał zazwyczaj sporo pracy. Tym razem porządkował zapiski, uzupełniał i poprawiał teksty, nie był jednak w stanie skoncentrować się w pełni. Po kilkunastu minutach poczuł ból w plecach. Patrząc na ociekające deszczem … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 79: Kawiarnia Eliseo
Odpowiedz