Postanowiłem popełnić dzisiaj, w przeddzień Wielkanocy, blog radosny, równie okolicznościowy jak makaron czterojajeczny, który tym różni się od dwujajecznego, że zawiera tę samą ilość jajek.
Z okazji Świąt Wielkanocnych składam moim Czytelnikom i Czytelniczkom najserdeczniejsze życzenia, a w szczególności:
- Nienasyconym jajecznie – jaja strusiego, odpowiednika 27 jaj kurzych.
- Facetom bez jaj – kopy jaj lub żony z charakterem. Ktoś w domu musi przecież nosić spodnie.
- Kangurom i kanguropodobnym – większej torby na zakupy wielkanocne.
- Przeklinającym brzydkimi wyrazami „kurza twarz” – nauczenia się przekleństw godnych mężczyzny.
- Czującym wielkanocną suchość w ustach – wiosennego deszczu za oknem.
- Jajogłowym – kwadratowej głowy lub otwarcia w pobliżu sklepu ze stosownymi kapeluszami.
- Osobom z problemami – pomysłów typu „Jajko Kolumba” lub miecz do przecinania węzłów gordyjskich.
- Mężczyznom-kogutom – seksownych kur domowych lub zmiany znaku horoskopu chińskiego na poważniejszy.
- Powagi – tym, którzy robią sobie jaja ze wszystkiego.
- Kurom – okolicznościowego złożenia pisanek ekologicznych oraz uznania historycznego pierwszeństwa jaja.
- Jajom – uznania historycznego pierwszeństwa kury.
- Politykom – zakończenia wkurzającej wszystkich wojny polsko-polskiej.
- Istotom jajorodnym – rozważenia innej opcji przychodzenia na świat.
Wszystkim zaś, bez względu płeć, przynależność, poglądy, zboczenia i stosunek do świąt i jaj, życzę pięknej pogody, dobrego samopoczucia oraz szczerego i pełnego pojednania z sobą, bliźnimi i losem.
PS. Struś i kangur to jedyne zwierzęta, które nie umieją chodzić do tyłu. Kangurowi się nie dziwię, ale struś? Strusiowi też nie, bo w razie problemu może schować głowę w piasek.
Przekaż dalej