Głośne pukanie przerwało Sefardiemu myśli o zbliżającym się spotkaniu przy krawężniku. Chwilę później Isabela wtargnęła w jego męskie zagubienie. Kierowało nią przeznaczenie albo kobieca intuicja. Kiedy znalazła się w gabinecie, próbował zgadnąć cel jej pojawienia się: dostarczyć gorącej herbaty, zadać … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 26: Isabela odwiedza Sefardiego w gabinecie
Odpowiedz