Wystąpienie Anarcho wywołało zainteresowanie nim samym, koleżeństwo czuło, jakby go w ogóle nie znało wcześniej, otaczano go, zadawano pytania i słuchano niby wyroczni orzekającej w sprawach ostatecznych. Czuł wtedy w sobie drobinę charyzmy, którą od lat przeczuwał, wspomagany przekonaniem matki, … Czytaj dalej
Przekaż dalejPowieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 9: Anarcho ujrzał cień padającego drzewa.
Odpowiedz