Robert Nawaga oglądał telewizję, kiedy opanował go atak przekleństw. Bluzgał na wszystkie strony, wydawało się, że brudne ochłapy profanacji fruwają w powietrzu, uderzają o ściany i z trzaskiem spadają na podłogę. Przeklinając, Nawaga zrzucał z siebie ciężar psychiczny męczący go … Czytaj dalej
Przekaż dalejStan zawieszenia. Opowiadanie.
Odpowiedz