Oto dwa kolejne wiersze ze zbioru Michael Tequila: “Klęczy cisza niezmącona”
Frenchman Bay, Zachodnia Australia
Frenchman Bay, Zachodnia Australia
Czas
Czas spoczął na nadbrzeżnych skałach,
przestwór oceanu w zadumaniu śledzi,
rozmywa opokę nieskończona fala,
a on niewzruszony wciąż myśli i siedzi.
Ocean przez wieki bryzgami go chłodzi,
w odblaskach kąpie i w szumów powodzi,
a on ogłuchły wciąż duma zmartwiały
nad swoją wiecznością, przemijaniem skały.
Na brzeg wyszedł człowiek z zielonego lasu
i stanął niezdarny wobec zmartwień czasu
otarł się o niego malejącym echem;
zrozumiał, on czasu przelotnym oddechem.
Australia, Frenchman Bay, 15 grudnia 1996
Bezdomność, mural, Brazylia
Człowiek zapomniany
Na stacji kolejowej w Cieszynie. Los ludzi bezdomnych.
Z anonimowej wyszedł ściany
człowiek zdrobniały, zapomniany,
w szarzyźnie stacji kolejowej
zapomniany, niechciany człowiek.
Podchodzi, sięga w głąb śmietnika,
chrzęści papier po herbatnikach,
pusty, bezdomny, jak on bez treści,
bezdomny głodem, co szeleści.
Przyjął tabliczkę czekolady,
w kieszeń ją schował jak do szuflady,
milczał, nie patrzył i nie dziękował,
bez odpowiedzi, znużenia mowa.
Może to we mnie jest niemowa,
niezdolny z serca wyjąć słowa,
co ludzkich gestów nie umie czytać,
uczuciem ogarnąć, ciepłem powitać?
Sopot, 18 kwietnia 1998
Przekaż dalej