Niespokojna relacja z życia politycznego i obywatelskiego.

Malczewski_Jacek Hamlet Polski public domain
Żyję niespokojnie. W Sejmie dzieje się tak wiele, że w dzień nie mam czasu, aby zrobić cokolwiek poza oglądaniem wiadomości telewizyjnych. Noc jest dla jeszcze straszniejsza, ponieważ w Sejmie dzieje się jeszcze więcej. PiS pracuje teraz na dwie zmiany, dzienną i nocną. Prezydent pracuje nieprzerwanie.

– To dobrze, myślę. – Myśleniem i pracą społeczeństwa się bogacą. U nas społeczeństwo dzisiaj to głównie PiS, jego zwolennicy i pan Andrzej Duda, co do którego roli nie jestem pewien. Zewsząd słyszę, że jest prezydentem. Szkoda tylko, że nikt nie wyjaśnia czyim. Wiem natomiast, bez podpowiedzi, że bardzo nie lubi Trybunału Konstytucyjnego, skoro nie zaprzysięga sędziów wybranych przez Sejm.

W Sejmie ujawnili się działacze poprzedniego ustroju. Dla jasności, nie chodzi o III Rzeczpospolitą, tylko o PRL. Ale są to dobrzy działacze, zwani niegdyś aktywistami. Do życia w Sejmie powołał ich PiS. Trybunał Konstytucyjny nie spełnia swojej roli, wobec czego pan Prezes zatrudnił trybunów z szeregów PZPR-u. Nienawidzi komunistów, ale nie tych najlepszych. Umie docenić ludzi.

Awangardę PiS stanowi dzisiaj poseł Stanisław Piotrowicz, były prokurator PRL, do którego inni posłowie zwracają się z szacunkiem “Towarzyszu Prokuratorze”. To on najżywiej referuje sprawy Trybunału Konstytucyjnego. W 1981 roku jako szef Prokuratury Rejonowej w Krośnie pan Piotrowicz oczyścił z zarzutów księdza pedofila z Tylawy. Jakie podał uzasadnienie można znaleźć na stronach www.natemat.pl. W 1984 roku Stanisław Piotrowicz został odznaczony przez władze PRL brązowym krzyżem zasługi.

Na pytanie, dlaczego były prokurator PRL-u reprezentuje dziś PiS w Sejmie, Wicemarszałek Terlecki (a może był to poseł Suski o twarzy tchnącej błyskotliwością, nie pamiętam), odpowiedział, że PZPR miało 3 miliony członków i niektórzy byli dobrymi ludźmi. To dobrze. Po rządami PiS nic w kraju się nie zmarnuje.

Prezes Kaczyński przyjmuje w Sejmie coraz więcej hołdów. Członkowie PiS podchodzą do niego, siedzącego na ławie poselskiej, po błogosławieństwo, pochylają nisko głowy i szepcą swoje prośby. Kiedy pochylają się, całują go a rękę, ale tak dyskretnie, że trudno to zauważyć. On uważnie wysłuchuje i poważnie kiwa głową na tak, albo nie. Petenci skrzętnie to rejestrują w pamięci i odbiegają, aby wcielić z życie przekazywane idee. Ludzie mówią, że pan Prezes to najbardziej znany teraz ojciec chrzestny. Czyj, nie wiadomo. Może Prezydenta Dudy, który jest do niego tak serdecznie usposobiony?

Obraz to: „Hamlet Polski” Jacka Malczewskiego.

Jego Hamlet kojarzy mi się z jedną z czołowych postaci naszego życia politycznego. W oryginalnym dramacie „Hamlet” pasjonującym problemem jest kwestia szaleństwa. Hamlet udaje szalonego, ale to nie znaczy, że szalonym faktycznie nie jest. Siłą sprawczą kierującą postępowaniem Hamleta jest zemsta.

Przekaż dalej
0Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *