Prowadzę się niezwykle intensywnie. Proza i poezja.

Noc. W nocy chodzę po domu i myślę czasem tylko wpadając na ścianę lub drzwi. Robię to podświadomie, aby wrócić do rozpoczętej wcześniej myśl, która mi ucieka. Blog. Nie piszę już o sprawach politycznych, bo idą w dobrym kierunku. Konkretnie, … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Nocna radość zwycięstwa nad duchem i materią

Postanowiłem napisać dziś coś tak rozrzewniającego, że popłaczecie się ze wzruszenia. Chodzi o zwycięstwo wyborcze Partii Powszechnego Dobrobytu. Z tej okazji Wielki Mistrz zwany też Klasykiem wygłosił przemówienie. Nie było długie, ale bardzo obiecujące. Wspomniał, że nie wszyscy jeszcze wierzą … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Niedziela. Wciąż obowiązuje cisza wyborcza. Proponuję poezję.

Kolejne dwa wiersze z niepublikowanego zbioru “Oniemiałość”. Białe motyle  Nie pamiętam, kiedy i gdzie pisałem ten wiersz. Mogę się tylko domyślać, że było to na Kamiennej Górze w Gdyni, przy ulicy Korzeniowskiego, gdzie mieszkałem przez kilka lat. Wiersz pisałem oczywiście … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Poezja na czas ciszy wyborczej

Dziś wiersze z niepublikowanego zbioru „Oniemiałość”, wybrane bez namysłu, dwa prawie kolejne utwory. Pierwszy jest trudny do określenia, to gra wyobraźni o istnieniu i nieistnieniu, czyli o tym, co znamy tylko w części pierwszej, ulotnej, przemijającej, i drugiej, o której … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Ostatnia przedwyborcza inwentaryzacja radości i smutków.

Wszystko jest polityką. Po wygranej naszej drużyny narodowej w siatkówkę z Egiptem i Australią zrobiłem inwentaryzację polityki radości i smutków. Pominąłem poprzednie partie rządzące, ponieważ od kilku lat są już w grobie, i skoncentrowałem się na partii rządzącej PiS (+ … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Literacki blog wyborczy nr 3: Olga Tokarczuk i Nagroda Nobla

Dziś jest ostatni dzień debaty przedwyborczej. Cytuję informację prasową: „Zagłosujmy we właściwy sposób, za demokracją” – zaapelowała wczoraj noblistka Olga Tokarczuk do Polaków. To oznacza, że prawica będzie miała z nią jeszcze większy kłopot. Radość premiera Morawieckiego i wicepremiera Gliński … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Literacki blog wyborczy Nr 2 czyli recenzja kolejnej powieści

Recenzuję powieść, jaka wpadła mi w ręce jakiś czas temu, nie tak długi, aby zapomnieć jej treść. Jest to powieść obyczajowo-kryminalna „Niezapłacone faktury Pana K”. Fabuła z pozoru zaczyna się prosto. Nikomu nieznany Austriak, niejaki Birgkellner, sąsiad zza miedzy wpływowego … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Nocna dawka poezji

Dla złagodzenia złych snów i wyprostowania pleców dwa wiersze ze zbioru „Klęczy cisza niezmącona”. Burza nad lasami Burza krąży nad lasami,płoszy jezior chmurną toń,werbli bije tysiącami,strąca kwiatów słodką woń. Chmura słońce w szal spowija,ptakom nuty deszcz rozmywa,przestrzeń smuci się niczyja,jasność … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Literacki blok wyborczy numer 1

Wszyscy szczycą się patriotyzmem, postanowiłem i ja pokazać się z tej strony. Najlepiej zrobię, kiedy zaagituję do sumień i nóg, abyście w dniu wyborów poszli i dokonali wyboru. Nie chodzi tylko o głosowanie, ale o postawienie krzyżyka we właściwym miejscu. … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Pamiętnik dojrzałego świrusa. Powieść. Odc. 5: Rehab i Cadillac

Piszę skąpo, bo czas nagli. Za chwilę jadę na rehab. Potrzebuję się wyluzować, choć to tylko trzy zabiegi, aby mi także w plecach, a nie tylko w sercu grało. Zauważam, że używam skrótów. To znak czasów; myśleć i mówić krótko … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Przydługi komunikat o formularzu i stanie zdrowia

Jak Państwo zauważyliście, można się skontaktować ze mną wysyłając wiadomość z formularza „Kontakt” na pasku menu u góry po prawej stronie ekranu. Nie byłem świadomy, że od jakiegoś czasu wiadomości z tego formularza są kierowane automatycznie do spamu. Niedawno prowadzona … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Pamiętnik dojrzałego świrusa. Powieść. Odc. 4: Dzieci i statystyka

Pisząc pamiętnik przypomniałem sobie pracę w szkole. Może i ogłupiałem dzieci ucząc je matematyki, która dla wielu osób mogłaby nie istnieć, ale nauczyłem je także rozumowania zgodnie z zasadami logiki oraz pokazałem zastosowania matematyki w naukach ścisłych, technice a nawet … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Niedzielna dawka poezji

W niedzielę każdemu w duszy gra. Ludziom zwykłym – zwykła muzyka, miłośnikom tańca – taneczna, dyrygentom i kompozytorom – orkiestralna. Księżom z zasady grają organy, niektórym to i piękna kuchareczka zagra na organkach, lub choćby na grzebieniu, jeśli jest w … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Pamiętnik dojrzałego świrusa. Powieść. Odc. 3: Hasła, matematyka i pęd do wiedzy.

Wczoraj wieczorem obmyślałem sobie hasła, zawołania i tajemne znaki. Na początku przyszły mi do głowy hasła. Pierwsze, co nasunęło mi się to „Rozum z głowy, koniom lżej”, drugie to „Tylko w szpitalu psychiatrycznym możesz być całkowicie sobą”. To drugie to … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Pamiętnik dojrzałego świrusa. Powieść. Odc. 2: Abonament

Po wizycie w piekarni odwiedzam sklep mięsny, od niedawna zwany wędliniarnią. Tam też pracują znane mi sprzedawczynie. Kiedy wchodzę do środka i widzę je krzątające się za ladą, przypominają mi łanie na skraju lasu. Wszystkie bez wyjątku są brunetkami. Jestem … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Pamiętnik dojrzałego świrusa. Powieść. Odc. 1: Wspomnienia dnia

Drodzy Czytelnicy, W zamierzeniu jest to powieść fantasy o człowieku żyjącym między normalnością i nienormalnością, szukającym własnej drogi, usiłującym dostosować się do zmieniających się warunków otoczenia. Faktem jest, że jako społeczeństwo mamy coraz większą ilość osób w depresji, przeżywających stres, … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Koniec historii o krowie. Także o łóżku, cudach i pieszczotach.

Wracam do krowy, która mi się przyśniła. – Co ty gadasz, chłopie? – tak mnie zapytała. – Ja to mam ciężkie życie. Wiesz ile wymiona ważą? Ile to muszę mleka muszę się natachać, zanim mnie wydoją? A co to za … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Jeśli nie polityka, to co? Oczywiście dobra powieść, gdzie prawda jest spontaniczna a kłamstwo nie udaje prawdy.

Zadałem sobie pytanie o politykę i poczułem do siebie taki wstręt, że wyszedłem na ulicę, aby się publicznie wybatożyć i upokorzyć, wznosząc okrzyki: “Należy mi się to! Należy mi się to!” Ludzie, jak tylko dowiedzieli się o co chodzi, zachęcali … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Dzisiaj blodżek skromniutki jak dwa nadwiędłe płatki róży z emeryckiego ogródka. Temat: energia, apteka, pies.

Piszę na luzie, z wolnej stopy, czując się jak więzień w klatce przesłuchań, sam nie wiem dlaczego. Po marnie przespanej nocy wyszedłem jakiś taki słabosilny na balkon, a tam słoneczko też dychawiczne, ledwie ogrzewa barierki balkonu. Zamierzałem pisać o rzeczach … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Ciąg dalszy o psach, krowie, łóżku i pieszczotach. Humoreska.

Wracam do krowy, która mi się przyśniła. – Co ty gadasz, chłopie? – tak mnie zapytała. – Ja to mam ciężkie życie. Wiesz ile wymiona ważą, ile to muszę mleka nosić ze sobą, zanim mnie wydoją. A co to za … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Psy i ich właściciele. Humoreska.

Z Iwanem Iwanowiczem, człowiekiem wielu narodowości i zbiornicą talentów, zgadaliśmy się na temat psów.  – Pies to wyższy gatunek człowieka, przyszłościowy. Taki to naturalnego środowiska ci nie zniszczy torbami plastikowymi, najwyżej nieco zapaskudzi trawnik lub podwórko, za co winniśmy karać … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Zaproszenie na spotkanie: Kreatywność w starszym wieku

Otwartość intelektualna i emocjonalna, kreatywność, twórczość nie są równo dystrybuowane przez życie. Jedni mają ich więcej, inni mniej. Nie obowiązuje tu reguła w rodzaju 2 x 2 = 4. Sposób widzenia i doznawania świata nie zmienia się proporcjonalnie do upływających … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

W nocy wymyśliłem sobie diabła. Humoreska.

Kilka dni temu, w nocy, nie mogąc zasnąć, poczułem się tak samotny, że wymyśliłem sobie diabła. Chciałem mieć kogoś do towarzystwa, kogoś użytecznego, przydatnego, tylko na własny użytek. Był to, jest właściwie, diabeł współczesny, podporządkowany, o wyglądzie zwykłego mężczyzny, czyli … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Dzisiaj nie muszę siłować się z wyobraźnią

Los był dla mnie, i nie tylko dla mnie, łaskawy. Szczodrze mnie obdarzył bogactwem myśli i serca dwóch wielkich ludzi. Przygotowałem tylko zwięzły opis zdarzenia opatrując go własnym tytułem: „PiS mocarstwem głowy i ręki. Morawiecki i Kaczyński – giganci literatury … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Supermarket. Delfin a sprawa ludzka.

Status

Butlonosy to delfiny. Cytuję Microsofta: „Te inteligentne zwierzęta prowadzą między sobą konwersacje różnymi metodami, jak gwizdy, piski, trzaski, uderzanie głową, rozdziawianie szczęk i dmuchanie pęcherzykami. Potrafią wyskoczyć na wysokość do 6,5 m w powietrze, co stanowi dodatkowy środek wzajemnej komunikacji”.

– Kiedy to przeczytałem od razu przyszedł mi do głowy pomysł, aby to wypróbować. Chodzi o lepsze formy porozumienia społecznego. Jeśli one, te butlonosy, porozumiewają się doskonale stosując tak proste metody, to dlaczego my, istoty ludzkie, rzekomo siedzący na najwyższej gałęzi ewolucji, nie moglibyśmy wypróbować ich metod. Pytanie to zadałem koleżankom seniorkom. i kolegom seniorom, kiedy spotkaliśmy się w kręgielni. Chyba zgodzili się ze mną, ponieważ zamyśli się głęboko.

Historię te opowiedział Iwan Iwanowicz, który wróciwszy z długiej podróży przyszedł do supermarketu „1000 i więcej próżności”, aby kupić serka koziego, kilka innych łakoci i buteleczkę okowity. Lubi sobie dogadzać. Jego twarz osnuta była w mroku zaciętości. Stojąc w kolejce do kasy nudziliśmy się, więc zapytałem go o to.

– Czasem mam wrażenie, że jestem psem myśliwskim, taka jest we mnie zaciętość, kiedy myślę o tych na górze. – Wyjaśnił. – Oni sobie robią cyrk ze wszystkiego. Wzywają ważnego ombudsmana i każą mu czytać sprawozdanie roczne o godzinie 23.00, a sami idą spać, delegując trzech własnych przedstawicieli do drzemki w fotelach.

– To upokarzające. Traktują nas jak tresowane małpy albo niedźwiedzie – oświadczył Iwan Iwanowicz, a inne osoby w kolejce go poparły. – Dzisiaj chyba wszyscy tak przyzwyczaili się do upokorzenia, że nie mają już chęci wyjść na ulicę i serdecznie dokopać upokorzycielom.

Dwie godziny później nie byłem już pewien, czy tego nie powiedział ktoś inny, a tylko echo powtórzyło mi to w głowie odbijając się między uszami. Postanowiłem wyłączyć się z przykrych dyskusji.

 

Przekaż dalej
0Shares

Supermarket. Własny kąt, ludzkość i trzecia płeć.

Dzisiaj znowu spotkaliśmy się w supermarkecie. Jest nas już mała grupka. Wygospodarowaliśmy sobie miejsce, skromne, schludne, ale własne, że tak powiem, bo przecież należy do sklepu, między proszkami do prania a warzywami. – Ładnie pachnie i zdrowo – podsumowała pani … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Z czego się śmiać, nad czym płakać, o czym dyskutować w supermarkecie

W supermarkecie „1000 i więcej próżności” przemówiła do mnie ekspedientka, przefarbowana na rudo blondyna, niegdyś brunetka, jak mi wyznała. Imponowała postawą górnej części ciała. Jak tylko usłyszałem jej wyrazisty głos, uruchomił się dzwonek alarmowy. Temat wybrała sama. – Z księży … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Piszę tylko dla tych, co nie mają czasu.

To moje postanowienie. Ponieważ dzisiaj nikt nie ma czasu, będę pisać dla nikogo. Sposób pisania: zwięźle, dosadnie i niegłupio. To mój zamiar. Ponieważ piszę dużymi literami, możesz czytać blog na smartfonie, jadąc tramwajem, autobusem, stojąc w kolejce po sanki dla … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Rasizm wczesnojesienny. Opowiadanie krótkie i bezwstydnie dosadne.

Poszedłem na spacer. Wszędzie widziałem rasizm. Postanowiłem go zilustrować i opisać w 150 słowach. Najpierw zdjęcia. To efekt golenia trzech psów lub jednego ale w trzech odsłonach. Nienawidzę psów. To inna rasa człowieka. Szczekają, nie mówią. To maszyny na budowie … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Niedzielna dawka poezji, obrazów i Australii

Kontynuując niepewną tradycję publikacji poezji przedstawiam kolejną jej dawkę zaczerpniętą ze zbioru „Klęczy cisza niezmącona”, Wyd. 2. Miłość wybiegła muzyką wesela Słońce wzgórza nawiedza jak błyszczące echo, by lekkie i złotawe osiąść na dnie rzeki, hołd czasu oddać przeminionym rzekom, … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Pisarz, wydawca oraz poezja jako wypełniacz na blogu

Drodzy Czytelnicy, Ostatnie dni były wyczerpujące. Mam wiele obowiązków, oprócz rodzinnych także te związane z dystrybucją, promocją i reklamą  najnowszej powieści „Cztery portrety cudze i jeden własny” i jej udostępnieniu w księgarniach. Poświęciłem się temu. Jestem pod presją czasu, ponieważ … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Krótka dyskusja o naturze dyktatora

W Małym Pałacu Dożów odbyła się dyskusja o naturze dyktatora. Przybyło sześćset dwudziestu pięciu dziennikarzy. Niektórych nie wpuszczono. – Państwo nie jesteście z właściwej opcji. Nie popieracie dyktatury – informował stojący przy drzwiach chudy cerber w złotych okularach, rodzaj budzącego … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Niesforny starzec. Groteska.

Radosław Bojan był postawnym mężczyzną w zaawansowanym wieku. Przyjaciele zwali go radosnym emerytem, choć taki radosny, jak im się wydawało, to on nie był. Takiej opinii była też jego rodzina. Jeden z jej członków, prosząc o nieujawnianie imienia ani nazwiska, … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Niesforny starzec. Groteska. Cz 1.

Z okazji wydania mojej powieści „Cztery portrety cudze i jeden własny”, zamiast się upić z radości, napisałem opowiadanie. Nie wiem, kiedy dopiszę drugą część, ale postaram się to zrobić jak najszybciej. Taki jestem dzisiaj uczuciowy.  Opowiadanie Chodzi o mężczyznę mocno … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Ministerstwo Sprawiedliwości. Winni i niewinni.

Niewinni. Przedrukowuję fragmenty artykułu z Wyborczej.  Skutki afery u Ziobry – jak zwykło się określać skandal ze zbieraniem haków i oczernianiem prawników nieprzychylnych obecnej władzy – muszą być dotkliwe, skoro w poniedziałek do południa PiS wytoczył aż dwa działa. Najpierw … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Noc z czwartku na sobotę. Spektakl teatralny „Paranoja”.  

Noc była długa, ciągnęła się od czwartku do soboty. Ziemię Obiecaną nawiedziły niedobre sny. Przedstawił je teatr szekspirowski, pomieszany, ten od tajemnic, mroków, nieudanych misji kosmicznych, hejtów z ogonem hydry oraz psa Baskerville’ów z pyskiem zionącym siarką i fosforem. Słowem … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Maszynka do mielenia ludzi. Wywiad ze Zbigniewem Ćwiąkalskim.

Oto link do oryginalnego artykułu: http://wyborcza.pl/7,75968,25110901,maszynka-do-mielenia-ludzi-czyli-sady-dobrej-zmiany-wywiad.html?token=A2hthdM7AyCLZCziOHre725M92uBJOv7WqFOcOkES4A Afera Piebiaka? To nie mieści się w żadnych kategoriach. Brakuje skali, aby to ocenić – mówi Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości. Jak pan odbiera to, co się dzieje obecnie w resorcie Zbigniewa Ziobry? Z doniesień … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Zdrowa Paranoja i My, Ciężkomyślący.

Drodzy Czytelnicy! Dziś, w Dniu Odnowionej Nadziei, w obliczu zbliżających się Wyborów do Sejmu i Senatu, konsolidacji sił po lewej i po prawej stronie, podjąłem ważną decyzję. Przemyślałem wszystko. Zmieniam karierę, aby zmieniać świat na lepsze. Dobra zmiana to dobra … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Wiceminister sprawiedliwości Piebiak podaje się do dymisji i żartuje.

– Składam na ręce ministra rezygnację z funkcji podsekretarza stanu – miał oświadczyć Łukasz Piebiak. Wolę pracować w Biedronce przy warzywach. Zawsze lubiłem ogrodnictwo. Ponadto oni tam lepiej płacą i nie zatrudniają trolli. – Żartował. – Będę z determinacją bronić … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Kampania wyborcza trwa. Dwa zdarzenia. Myśl, co chcesz! Rób, co powinieneś!

Greek vase at Getty Villa. Drunken man singing and urinating.  Scenka rodzajowa: – Biba! – Mówi do mnie. – Co ty rżniesz przygłupa? Robisz ludziom wodę w mózgu. – Namiestnik przedstawił rozmowę z dawnym przyjacielem, starając się zachować spokój. – … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Zwięzły i oszczędny przegląd wydarzeń politycznych.

Przedstawiam przegląd wydarzeń z ostatniego tygodnia (opracowany na podstawie informacji Gazety Wyborczej”). Dają one obraz postępowania obecnie rządzących władz oraz sytuacji politycznej w kraju. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, sprawdź w innych źródłach, co jest a co nie jest prawdą. Trwa … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Polska armia: brak śmigłowców, przestarzałe czołgi, marynarka tonie. To tylko fakty.

Przeczytaj. To tylko fragment naszej rzeczywistości obronnej przedstawionej w artykule Gazety Wyborczej. Sprawdź, czy przytoczone fakty to prawda. Nie śpiesz się. Oceń osiągnięcia rządów PiS od 2015 roku. Minister obrony Mariusz Błaszczak powtarzał, że PiS nie rezygnuje z żadnego z … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Ptachu nocą spotyka się Rudym. Powieść psychodeliczna. Odc. 22.

Trudna noc, a następnie pracowity dzień, nie zmieniły wiele. Namiestnik wrócił do domu zmęczony, rozebrał się, umył ręce i w samotności zjadł kolację. Usiłował zająć się czymś. Nie miał chęci oglądać telewizji. Wiedział, o czym będą mówić. On i jego … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Ptachu i Rudy. Rywalizacja i nienawiść. Początki. Powieść rosnąco psychodeliczna. Odc. 21.

Historia nienawiści Namiestnika Leona Krzepkiego-Kukuły do Ottara Nepomucena, byłego przywódcy Partii Liberalnej, była powszechnie znana. Wspomnienia dotyczące największego wroga snuły się po głowie Namiestnika niby duszący dym nad jesiennym rżyskiem. Były zdumiewająco świeże i intensywne wobec zdarzeń z odległej przecież … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Ptachu zamyka się w sobie i śni kolorowo. Odc. 20. Powieść coraz bardziej psychodeliczna.

Namiestnik Kukuła, zwany wśród przyjaciół Ptachu, zamknął się w sobie jak ślimak w skorupie i zamyślił się. Dzień był świąteczny, bardzo pobożny, w dodatku słoneczny, nastrajający do optymizmu i marzeń. Poruszyło go to do tego stopnia, że zamarzył, aby zażyć kąpieli … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Wywiad z prof. Friszke dot. historii i bieżącej rzeczywistości. Cz. 2 (ostatnia). Dokąd zmierzamy?

Prof Friszke: Jest taka książka o NSZ, napisał ją Zbigniew Siemaszko, wydana w 1980 roku w Londynie, zupełnie zasadnicza książka dla tego tematu. Nikt jej w ogóle nie przywołuje. Dlaczego? – To jest pytanie. Bo oni piszą historię od nowa. … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Prof. Friszke: Gdy więźniowie Dachau czekali na egzekucję, Brygada Świętokrzyska piła szampana z Gestapo. Cz. 1 wywiadu.

Tory dokąd? Bronna Gora, place of execution. Dziennikarka Dorota Wysocka-Schnepf rozmawiała z profesorem Andrzejem Friszke. Wywiad ten, opublikowany 12 08 2019 na łamach Gazety Wyborczej, uznałem za tak ważny, że bez wahania zamieszczam go tutaj, abyśmy zdawali sobie sprawę z tego, … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Namiestnik wygłasza przemówienie o zmianach i wyzwaniach społecznych. Powieść psychodeliczna. Odc. 19.

Namiestnik Kukuła wszedł na trybunę, ustabilizował się w pionie, po czym jednym ruchem głowy odrzucił siwiznę do tyłu, aby łatwiej przyjrzeć się zgromadzonym. Na sali obecni byli jego najwierniejsi wyznawcy, na czele z rządem i kierownictwem Partii Powszechnego Dobrobytu. Obecność … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Zbliżają się wybory do Sejmu. PiS reklamuje się.

Wicemarszałek z PiS: „Nie ma powodów do dymisji szefowej Kancelarii Sejmu”. Marszałek Sejmu odchodzi, ale nikt nie bije się w pierś. A co z szefową Kancelarii Sejmu i Centrum Informacji Sejmu, którzy kłamali i wprowadzali opinie publiczną w błąd? Kto – … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Tajemnica Marszałka. Powieść psychodeliczna. Odc. 18.

Tajemnica Marszałka pogłębiała się. W ocenie Śruby, byłego grabarza, podobno bardzo utalentowanego, grał na cytrze, harfie i skrzypach, , była już pół metra pod ziemią. – Może trochę mniej, może trochę więcej. Tego nie da się zmierzyć linijką – wyjaśnił … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares