Niezwykła decyzja Abuelo Caduco. Humoreski i inne opowiadania.

Książka ma bardzo dobre recenzje. Można zapoznać sie z nimi na górnym pasku menu. Aby zachęcić Państwa do zakupu, przedstawiam kilka cytatów z różnych opowiadań:  

– W swojej zgryzocie pocieszali się powiedzeniem: "Głodny sytego nie zrozumie" (str. 85).

– Carabinieri i militari rzucali im pod nogi świeże pachnące kwiaty, przede wszystkim róże gorące jak młoda krew, a po powrocie do koszar ciskali broń na ziemię, publicznie demonstrując bezwzględny pacyfizm (str. 88).

– Część z nich przypada konkurencji szalejącej jak białogłowa na wydaniu. Zna pan to przysłowie, monsieur: Kiedy głowa siwieje, to dupa szaleje? – zapytała mnie rozmówczyni, pogłębiając mój szacunek dla jej wyszukanej znajomości kultury, tradycji i języka (str. 91).

– Prezydent od chłopięcości był przystojnym mężczyzną. Oglądały się za nim dojrzałe kobiety i niektóre podlotki, później także mężczyźni marzący o tym, aby być takimi jak on: wysportowany, wysoki, barczysty, gładki na twarzy, bogaty. Mówiono, że kiedy był młody to miał jedwabistą skórę. Było to wtedy, kiedy pozował do zdjęć dla magazynu mody męskiej … (str. 116).

– W takich dniach prezydent męczył się i z rozpaczy pił z malutkiego kieliszeczka z wąskim złotym paseczkiem i trupią główką ze szczerego złota na krawędzi. Pił to, co piją nieszczęśliwi mężczyźni na wysokich stanowiskach … (str. 118).

– „W kobiecie jest tyle piękna” – słowa te pieścił na ustach, delikatnie dotykając językiem warg. Mówienie o kobietach pobudzało jego kubeczki smakowe bardziej niż aromatyczny napój owocowy z dodatkiem alkoholu (str. 123).

– Tkwiła w tym bolesna sprzeczność logiczna: policja ścigała jak przestępcę ideał, który powinien być obnoszony paradnie w lektyce przez wiwatujący tłum, wśród orgii kwiatów i szalejących fanfar (str. 141).

– Ślepy Koń był tak przekonujący, że … ludzie jedli mu z ręki, pardon, z kopyta … Każdy rząd, włącznie z naszym, który jest najlepszym rządem na świecie, z wielkimi osiągnięciami i wrażliwością na ludzkie potrzeby i troski, życzyłby sobie mieć takie podejście do obywatela (str. 146).

– Mówiono, że miał z gruntu życzliwy stosunek do wszystkiego, co się ruszało za dużym eleganckim biurkiem, w luksusowym samochodzie czy w kosztownej restauracji (str. 146).

Przekaż dalej
8Shares

  1. Witam serdecznie mojego Kochanego Michaela Tequile.Jestem zafascynowana humoreskami i opowiadaniami,ktore wyszły spod pióra tego zacnego pisarza.Siedzę,czytam i zaśmiewam się do łez,a opowiadanie pt.Jeden dzień w życiu Prezydenta Lulu Uribe przeczytałam z ,,bananem,,na twarzy.Wspaniała kolejna książka,czekam na nastepne.Pozdrawiam serdecznie.

    • Droga Pani Danuto! Bardzo się cieszę, że sprawiłem Pani przyjemność. Pani słowa są słodsze niż miód spadziowy z Roztocza, który ukochałem. Pracuję nad kolejną książką, tym razem powieścią. Rzecz nieco trudniejsza, ale nie upadam na duchu.  Jeszcze raz serdecznie dzięki. Michael Tequila.

Skomentuj Michael Tequila Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *