Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 95: Konie, żałobnicy, transparenty i pieśni

Kondukt zbliżał się do cmentarza, kiedy konie po raz drugi poniosło. Było to już poza miastem, gdzie domów było mało, za to więcej zielonych pół, a za nimi w głębi pasmo mieszanego lasu. Spłoszył je brzęczący rój rozwścieczonych pszczół, które … Czytaj dalej

Przekaż dalej
26Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 94: Kondukt pogrzebowy

Twarze żałobników drepczących za karawanami były nieprzeniknione. Wszyscy ubrani byli prawie identycznie, na czarno, spodnie mieli na sobie zarówno mężczyźni jak i kobiety. Z nielicznymi wyjątkami były to osoby w wieku od kilkunastu do czterdziestu pięciu lat, jakby nie istniały … Czytaj dalej

Przekaż dalej
4Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 93: Uroczystości pożegnalne

Przysłonięcie stosu z tyłu ciemną materią sugerowało zapadnięcie nocy. Goście zebrali się w kaplicy, z której wcześniej usunięto ławki z oparciami, aby ustawić rzędy plastykowych krzeseł. Z podłogi zabrano materace na okres żałoby. Ubrany na biało szczupły bramin odczytał fragment … Czytaj dalej

Przekaż dalej
2Shares

W przeddzień. Rzecz o kopaniu. Groteska abstrakcyjna.

W przeddzień Wielkiej Niewiadomej obywatele chodzili po ulicach z palcami na ustach, patrzyli sobie w oczy i syczeli ostrzegawczo: „Szszsz!”, co znaczyło „Milcz!” oraz „Znam taką tajemnicę, że palce w butach stają dęba, ale nie mam prawa ci jej ujawnić”. … Czytaj dalej

Przekaż dalej
4Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 92: Ceremonia pogrzebowa

Szczegóły ceremonii pogrzebowej ustalił osobiście Sefardi w testamencie. Anastazja myślała o nich nieprzerwanie. Była jedyną osobą znającą tajemnicę jego śmierci. Wszystko to brzmiało paradoksalnie. Sprawca wydarzenia był zarazem oprawcą i ofiarą. Tak było w istocie, ponieważ to on z własnej … Czytaj dalej

Przekaż dalej
2Shares

Upalny dzień powszechnej radości. Groteska abstrakcyjna z serii „Szyderstwem w dyktaturę”.

Dzień 19 października okazał się bardziej upalny niż piec kaflowy mroźną zimą. Iwana Iwanowicza spotkałem na torach tramwajowych. Zagadaliśmy się, w ostatnim momencie uskoczyliśmy przed tramwajem. Uniknęliśmy nieszczęścia. To był dobry znak. Wdaliśmy się w rozmowę. Entuzjazm rozsadzał nam piersi. … Czytaj dalej

Przekaż dalej
19Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 91: Śmierć w sypialni

Anastazja przeraziła się. – Tego nie było w scenariuszu! – Wyszeptała zmartwiałymi ustami. Jej przerażenie nie było udawane. Nie grała już przypisanej roli, zachowywała się naturalnie. Na jej twarzy malowało się przerażenie, osiągając apogeum w momencie, kiedy ciało kochanka, bezsilne … Czytaj dalej

Przekaż dalej
2Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 90: Tworzenie ideału kobiety. Umieranie.

Po doświadczeniach z rekonstrukcją Boga wedle swojej wizji, projektem niezbyt udanym, Sefardi postanowił stworzyć ideał kobiety. Zapisał się na warsztaty rzeźby postaci i charakterów. Nie musiał z nikim dyskutować swoich zamierzeń, wiedział, czego chce. Nie musiał, ale dyskutował, ponieważ inni … Czytaj dalej

Przekaż dalej
3Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 89: Ideał kobiety widziany z okna

Kiedy znaleźli się na zewnątrz, otoczyło ich nagrzane, łagodne powietrze, niosące słony zapach oceanu. – Teraz zaprowadzę was na plażę dla nudystów, dobrze mi znaną. – Zapowiedział marynarz odrzucając ręcznik obwiązany wokół bioder i biorąc za rękę swoją towarzyszkę z … Czytaj dalej

Przekaż dalej
8Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 88: Marynarz imieniem Napoleon

Szczęście nie opuszczało Sefardiego. Prowadząc samochód, zdał sobie sprawę, że coś stuka w silniku. Na początku nie było to oczywiste, ponieważ stukanie tonęło w rytmie żywej muzyki z radia, potem ignorował je w przekonaniu, że to wyboista droga wywołuje taki … Czytaj dalej

Przekaż dalej
16Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 87: Pacjent ze szpitala Grandioso

W szpitalu Grandioso panował osobliwy zwyczaj. W bezpośrednich kontaktach między sobą młodzi lekarze i personel pomocniczy pracujący na zmianie dziennej używali kodu językowego. Duża sala operacyjna była dla nich salą operową, mniejsza – operetką, ciężką operację określali mianem rzeźni, lżejszą … Czytaj dalej

Przekaż dalej
2Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 86: Erotyczny kankan z genialnym malarzem

Aktorki rytmicznie poruszały się po scenie. Kiedy na ich drodze pojawiła się mównica, zamiast usunąć ją z drogi, aby zrobić sobie więcej miejsca, odsunęły ją na bok. Obróciły się przodem do audytorium, wyrównały szereg i z niespotykaną energią zaczęły tańczyć … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 85: Szaleństwa w szkole dramatu

W przebłysku opamiętania Sefardi zaczął uważniej obserwować wydarzenia na sali. Każdy epizod wydawał się mieć jakiś schemat. Istniała pewna sekwencja zdarzeń, której nie rozumiał, ale wyczuwał. Były to mini spektakle, składające się z trzech części. Najpierw ktoś anonimowy wykrzykiwał hasło, … Czytaj dalej

Przekaż dalej
3Shares

Życzenia z okazji piątku i obłędnej pogody (w kategoriach rozmiarów i kształtów)

Z okazji piątku, ostatniego dnia tygodnia pracy, i obłędnie pięknej pogody, serdecznie życzę: Tym, którzy niezdrowo trzęsą krajem – gwałtownego przyśpieszenia emerytalnego, Kochającym samotne zdjęcia przy biurku – ciasnych butów, aby zimą mogli bezpiecznie zjeżdżać na nartach, kiedy pogoda się zepsuje, … Czytaj dalej

Przekaż dalej
3Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 84: Studenckie piekło teatralne

Sefardi usiłował zrozumieć posłanie ostatniego aktu teatralnego. Na sali musiało być więcej osób zaangażowanych przez reżyserkę, gdyż że wszystkich stron padały okrzyki poparcia dla delegata i jego partii. Studenci zadawali też pytania, przekrzykując się nawzajem. – Coś tu nie gra! … Czytaj dalej

Przekaż dalej
3Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 83: Paw i Sefardi na scenie

Stojąc już przy mównicy Sefardi skupił się. Popatrzył na hasło wypisane wielkimi literami na transparencie umieszczonym przez dwóch studentów na ścianie auli: „Swobodne skojarzenia w sztuce pisarskiej i teatralnej”. Był to odważny pomysł, nawiązujący równocześnie do teatru, rozmowy towarzyskiej i … Czytaj dalej

Przekaż dalej
4Shares

O zezwierzęceniu, okularach i aparacie słuchowym (Z serii: Szyderstwem w satrapę)

Tę swawolną historyjkę opowiedział Iwanowi Iwanowiczowi pewien niedorozwinięty młodzieniec w opóźnionym średnim wieku, który po zrobieniu doktoratu z prawa został najpierw – ku swemu zaskoczeniu – awansowany na strasznego ważniaka, a potem, kiedy już wyszedł z więzienia za bunt przeciwko … Czytaj dalej

Przekaż dalej
3Shares

Michael Tequila: Gwarancja pisarska, reklamacje i przeprosiny

Ja, Michael Tequila, gwarantuję, że moje utwory literackie są przyzwoicie skomponowane i napisane. Jeśli Czytelnik nie jest zadowolony z książki, ma prawo złożyć reklamację i uzyskać przeprosiny autora. Czytelnik ma też prawo wyboru formuły reklamacji i przeprosin. Może też ustalić … Czytaj dalej

Przekaż dalej
17Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 82: Escuela Superior del Drama

Zgodnie z prognozą pogody ranek był piękny. Mimo tego Sefardi czuł się nie najlepiej, był ospały, w dodatku z nieznanego powodu rozbolał go żołądek. Zaczął chodzić po pokoju. Kiedy stanął na balkonie od strony wschodniej budynku, promienie słońca otoczyły jego … Czytaj dalej

Przekaż dalej
6Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 81: Perypetie z opuchlizną

Sefardi umocnił się w przeświadczeniu o zaangażowaniu Barrasa, kiedy ten zaczął rozpowszechniać pogłoskę, że uczulenie Sefardiego nasila się, kiedy źle myśli i mówi o osobach znanych i zasługujących na uznanie za swoją działalność społeczną lub polityczną. Ktoś zasugerował Sefardiemu, że … Czytaj dalej

Przekaż dalej
5Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 80: Niezwykłe spotkania i puchnące wargi

Spotkanie z Tedem było planowane od dawna. Po latach niewidzenia Sefardi odwiedził swego serdecznego przyjaciela z lat dziecinnych. Mimo dojrzałości wiekowej, mężczyźni zachowali ciepło chłopięcych imion z dzieciństwa. Ted zwracał się do niego Eddy. Na spotkaniu Sefardi poznał żonę Teda, … Czytaj dalej

Przekaż dalej
4Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 79: Kawiarnia Eliseo

Początek dnia nie był najlepszy. Z rana Sefardi wykonywał zazwyczaj sporo pracy. Tym razem porządkował zapiski, uzupełniał i poprawiał teksty, nie był jednak w stanie skoncentrować się w pełni. Po kilkunastu minutach poczuł ból w plecach. Patrząc na ociekające deszczem … Czytaj dalej

Przekaż dalej
7Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 78: Rozmowy Sefardiego z Kanapą

Od pewnego czasu Sefardi rozmawiał z Kanapą podobnie jak ludzie rozmawiają z psem lub małym dzieckiem, które niewiele pojmuje. Zaczęło się to mniej więcej w połowie Planu Czterdziestu Dni. Mówił do niej, jakby była żywą osobą i mogła go zrozumieć. … Czytaj dalej

Przekaż dalej
10Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 77: Baba z wiadrami

Zmagania z samym sobą tak zaabsorbowały Sefardiego, że nie zauważył, kiedy na drodze pojawiła się kobieta z wiadrami. Zahamował tak gwałtownie, że o mało co nie poleciał do przodu na zbity pysk. – Nie mogłaś mnie, babo, ostrzec choćby krzyknięciem, … Czytaj dalej

Przekaż dalej
3Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 76: Wyprawa rowerowa i świnie

O czwartej czterdzieści pięć, razem z głosem kukułki wielkiego zegara ściennego, słońce wtargnęło do sypialni i poraziło promieniami Sefardiego, wyrywając go bezpardonowo ze snu. Mistrz nigdy nie wstawał tak wcześnie, tym razem uczynił wyjątek. – Teraz to już na pewno … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Ordery

Ktoś załomotał do drzwi. Wystraszyłem się. Był to Iwan Iwanowicz, niezwykle podekscytowany. Prawie krzyczał: – Telewizor mi się zepsuł, a tu za dziesięć minut wielka uroczystość. Brazylia na kolanach! Jesteśmy Mistrzami Świata w siatkówce! Wstaliśmy z kolan. I to w … Czytaj dalej

Przekaż dalej
2Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 75: Transformacja wsi i mieszkańców

Dwa dni później na Placu Zgromadzeń Obywatelskich odbył się wielki festyn. Mieszkańcy wsi stawili się tłumnie, niektórzy przynieśli ze sobą sprzęt komputerowy, audiowizualny i telefoniczny w celu wymiany lub odsprzedaży. Zorganizowano pokazy sprzętu oraz konkursy wiedzy i umiejętności jego użytkowania. … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 74: Burza w remizie strażackiej

Aluzja do burzliwej dyskusji parlamentarnej została przyjęta aplauzem. Słuchającym podobało się, że ksiądz mówił o wybrańcach narodu żartobliwie a nawet złośliwie. Konferansjer energicznym ruchem ręki przeciął rozgardiasz. – W Casi, latem w oknach, a zimą przed telewizorami, siedzą nasi bliźni, … Czytaj dalej

Przekaż dalej
1Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 73: Burzliwe przemiany mieszkańców Casi

Wiec okazał się wielkim sukcesem. Pisały o nim lokalne media, prasa i blogerzy. Mieszkańcy wsi otworzyli się i podjęli poważną debatę. Sefardi postanowił pójść za ciosem. Wieczorem opracował plan dalszych działań i nadał mu nazwę „Strategii dynamicznego rozwoju społeczności Casi … Czytaj dalej

Przekaż dalej
2Shares

Z serii “Szyderstwem w dyktaturę”: Bolesny wątek prawdy i kłamstwa.

– Robiąc zakupy korzystam z każdej okazji, aby wzbogacić się i rozwinąć politycznie, zrozumieć złożoną rzeczywistość oraz nasycić wiadomościami krążącymi lotem jastrzębia po kraju, Europie i świecie. – Objawił mi w zaufaniu Iwan Iwanowicz. – Stałem cierpliwie w kolejce w … Czytaj dalej

Przekaż dalej
1Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 71: Pierwsze doświadczenia Sefardiego w Casi

Przyjeżdżając do Casi, Sefardi miał jasny cel: wyrwać lokalną społeczność z marazmu. Od dawna o tym myślał. Czytał o marazmie jako formie apatii, chorobie społecznej o podłożu wirusowym. Chodziło mu głównie o znajome małżeństwo, osiadłe od lat na wsi. Niegdyś … Czytaj dalej

Przekaż dalej
40Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 70: Awantura na przystanku autobusowym

Coś trzeba było zrobić z samochodem. Próbowali znaleźć pomoc drogową w Internecie korzystając z telefonu komórkowego. Okazało się to niemożliwe z braku zasięgu lub jakiejś innej przyczyny. Wypadało zostawić samochód na miejscu i udać się po pomoc. Sefardi wahał się; … Czytaj dalej

Przekaż dalej
1Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 69: Wypadek samochodowy

Trwał blady, rozmazany świt, kiedy Sefardi wyprowadził samochód z garażu. Zatrzymał się, aby zainstalować GPS. Nie umiał już jeździć korzystając tylko z mapy, gubił się zbyt często. Po drodze miał zabrać Iwana Iwanowicza i Wiktora. Wybierali się razem na wystawę … Czytaj dalej

Przekaż dalej
1Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 68: Śmierć burmistrza

– Burmistrz zmarł około północy pchnięty ostrym narzędziem w klatkę piersiową. Prawie bez śladów. Nie można wyobrazić sobie prostszej i doskonalszej zbrodni. – Lekarz sądowy sucho relacjonował wydarzenie. Ekipa dochodzeniowa była w szoku. Burmistrz był postacią znaną i lubianą. Niedawno … Czytaj dalej

Przekaż dalej
18Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 66: Cud powrotu parlamentarzystów i fronty atmosferyczne

Przywrócenie parlamentarzystów społeczeństwu uznano za cud. Jego wytłumaczenie zajęło prezydentowi i jego gabinetowi sporo wysiłku. – Co to za problem, kiedy ma się za sobą prasę, radio, telewizję i kontrolę nad dostawcami usług internetowych, aby zapewnić zgodną współpracę między panem … Czytaj dalej

Przekaż dalej
2Shares

Wspólne zdjęcie w Białym Domu

Prezydent Duda skomentował swoje zdjęcie z prezydentem Trumpem w Białym Domu. Cytuję: „Szyderstwa i napad lewackich mediów oraz niektórych polityków i komentatorów, o znanych poglądach, pokazują sukces wizyty Waszyngtonie. Gdyby tak nie było to by ją przemilczeli jako nieważną. Dziękuję … Czytaj dalej

Przekaż dalej
1Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 64: Osobniki alfa i instruktor szkolenia.

Swoje leśne odkrycia Sefardi zdecydował się przedstawić na zebraniu przy krawężniku. Spodziewał się otwartej dyskusji. Było jasne, że partia rządząca ćwiczy nie tyle utrzymanie swojej pozycji, ile wydarcie resztek władzy i wpływów innym grupom partyjnym i społecznym.  – To obozy … Czytaj dalej

Przekaż dalej
2Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 63: Skryte przelewy i cicha indoktrynacja.

W nagraniu z Barrasem Blawatsky’m w roli głównej znalazła się wzmianka o przysiędze. Odsłuchujący domyślili się, że płacący dziesięcinę przysięgali dozgonną wierność partii i zachowanie milczenia do końca swojego życia. Sprawa nie miała szans wyjść na jaw nawet w części. … Czytaj dalej

Przekaż dalej
3Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 56: Straszny sen Sefardiego.

Po kilku dyskusjach spiskowcy doszli do porozumienia, co i jak należy uczynić, aby pogrzeb udał się pod każdym względem. Kiedy już wszystko ustalili, Sefardi zaśmiał się niefrasobliwie jak dziecko. Zdarzało się to tylko wtedy, kiedy naprawdę coś go zachwyciło. Założenie … Czytaj dalej

Przekaż dalej
12Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych uczuć. Cz. 54: Sefardi udoskonala Boga

Było to w nocy. Po raz kolejny, boleśniej niż kiedykolwiek, Sefardi zdał sobie sprawę, że wraz z ostatnim oddechem całkowicie i nieodwołalnie straci wszystko, dom, rodzinę, wspomnienia, miłość, a nade wszystko świadomość i pamięć. Szok gasnącej świadomości był tak wielki, … Czytaj dalej

Przekaż dalej
1Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 53: Spowiedź Sefardiego.

Wnętrze kościoła zaskoczyło wchodzącego chłodną ciszą starych murów i światłem kandelabrów zawieszonych wysoko w górze dla przypomnienia wielkości Boga i małości człowieka. Sefardi poczuł niezmierną powagę marmurowych rzeźb, ozdobnych gzymsów, tablic pamiątkowych o złoconych krawędziach oraz obrazów stanowiących jedno wielkie … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 52: Ekscesy Abenaki, Sefardi i plan twórczego zakończenia życia.

Mimo spowolnienia gospodarki, firma Abenaki rozwijała się jak szalona. Jej obroty rosły tak szybko, że nie wystarczało miejsca na wykresach dla pokazania pełnego trendu wzrostu. Nomadyjczycy tak przyzwyczaili się do jej sukcesów, że oprócz maklerów giełdowych nikt nie zwracał na … Czytaj dalej

Przekaż dalej
3Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 50: Wspomnienia miłosne i spotkanie w Katakumbach.

Do tematu miłości Isabela wracała niechętnie, może jeszcze raz albo dwa razy. Miała swoją teorię miłości, którą stopniowo dzieliła się z Sefardim. Słuchał jej chętnie, gdyż oprócz pewnej dziwaczności przemawiała przez nią odwieczna kobiecość, płodna i szczera. – Teraz miłość … Czytaj dalej

Przekaż dalej
10Shares

Aforyzmy i abstrakcje

W pewnej wsi na znak sprzeciwu krowa stanęła dęba. Kiedy lokalny ważniak usiłował ją wydoić, odwróciła się i zdzieliła go kopytem w coś okrągłego. Wtedy zdał sobie sprawę, że nie była to jego głowa, tylko łeb, a krowa nie była … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 49: Sefardi i zebranie przy chodniku

W nocy Sefardi na przemian zasypiał i budził się. Kiedy wstawał, poruszał się jak lunatyk. To, że jest meteopatą, szczególnie wrażliwym na zmiany pogody, zakomunikowała mu z właściwą sobie nonszalancją Isabela. Potem wyjaśniała mu jeszcze inne szczegóły, o których rzekomo … Czytaj dalej

Przekaż dalej
10Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 48: Dziwna choroba Sefardiego

Sefardi trzymający się dzielnie w dniu gwałtownej zmiany pogody, w południe następnego dnia doznał duszności. Penelopa wezwała lekarza, lecz nikt się nie zjawił. Tego dnia był to najbardziej poszukiwany człowiek w mieście. Sefardi czuł się coraz gorzej. Popadł w stan … Czytaj dalej

Przekaż dalej
3Shares

Przypowieść o bagnie i pustyni (z serii opowiadań krótkich jak świst bicza)

W kraju zagubionym w buszu, na pograniczu wielkiego bagna i pustyni, gdzie handluje się mądrością i głupotą, łajdactwem i uczciwością, żył niezbyt rozgarnięty osobnik, którego zwierzchnik wioski zatrudniał na posyłki. Była to dla niego tak ważna funkcja, że uważał siebie … Czytaj dalej

Przekaż dalej
1Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 47: Kampania wzajemnego ośmieszania

W awanturę z gubernatorem Sefardi wplątał się przypadkowo, zupełnie niepotrzebnie. Najlepiej ujęła to Penelopa, jego żona. Było to kilka lat wcześniej. Przyglądając się sobie w lustrze, powiedziała mu: – W twoim życiu, drogi Sefardi, wiele rzeczy zdarza się jakoś tak … Czytaj dalej

Przekaż dalej
21Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 46: Sefardi Baroka kontra Barras Blawatsky

Sefardi podjął decyzję nieprzerwanego śledzenia Barrasa; był to jedyny sposób ujawnienia tajemnicy rosnących wydatków budżetowych. Zachęciły go do tego doświadczenia pracy nad zegarkiem z wodotryskiem, oparte na naukowej i rzemieślniczej precyzji oraz wytrwałości. Im dokładniej śledził polityka, czytał i rozmawiał … Czytaj dalej

Przekaż dalej
34Shares

Powieść. Laboratorium szyfrowanych koni. Cz. 45: Państwo, firma Abenaki i Wiktor.

Gwałtowny odpływ pieniędzy z kasy państwowej i równoczesne bogacenie się Abenaki źle się ludziom kojarzyły. Wyglądało to tak, jakby państwowe pieniądze płynęły prosto do kiesy właścicieli prywatnej firmy. Na zebraniu przy krawężniku pojawiły się głosy, że rząd i Abenaki wyraźnie … Czytaj dalej

Przekaż dalej
3Shares