Bulgot. Opowiadanie surrealistyczne.

Wśród tysięcy radosnych oczekiwań, jakich mógł się spodziewać od życia, najbardziej zachwycał go świeży i obiecujący ranek. Taki właśnie nastąpił: jasny, ożywiony promieniami słońca łamiącego dachy budynków, natchniony głosami ptaków w ogrodzie za oknem, mówiąc krótko, spełniający wszystkie kryteria szczęścia. … Czytaj dalej

Przekaż dalej
1Shares

Koniec historii o krowie. Także o łóżku, cudach i pieszczotach.

Wracam do krowy, która mi się przyśniła. – Co ty gadasz, chłopie? – tak mnie zapytała. – Ja to mam ciężkie życie. Wiesz ile wymiona ważą? Ile to muszę mleka muszę się natachać, zanim mnie wydoją? A co to za … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares

Ciąg dalszy o psach, krowie, łóżku i pieszczotach. Humoreska.

Wracam do krowy, która mi się przyśniła. – Co ty gadasz, chłopie? – tak mnie zapytała. – Ja to mam ciężkie życie. Wiesz ile wymiona ważą, ile to muszę mleka nosić ze sobą, zanim mnie wydoją. A co to za … Czytaj dalej

Przekaż dalej
0Shares